Jakie były inne najważniejsze momenty Kopciuszka w tym roku?
Sezon tenisowy 2024 był pełen godnych uwagi historii, przełomowych momentów i niezliczonych zdobytych trofeów. Ale jakie były najlepsze mecze roku?
Nakręciliśmy taśmę i w tym tygodniu TENNIS.com odlicza niektóre z najlepszych meczów WTA ubiegłego roku (w przyszłym tygodniu poznamy nasze typy na ATP). Rozpoczynamy odliczanie od pięciu Kopciuszek, które stanęły na wysokości zadania i były autorami największych wpadek sezonu.
5. Anna Blinkova pok. Elena Rybakina, Australian Open R2
W losowaniu kobiet w Melbourne, które naznaczone było niepokojami – tylko pięć rozstawionych z pierwszej 10 zakwalifikowało się do trzeciej rundy, najmniej od 1988 r. – zwycięstwo Anny Blinkowej zwycięstwo w drugiej rundzie nad finalistką Melbourne z 2023 r. i rozstawioną z numerem 3 Eleną Rybakiną był godny uwagi nie tylko w kontekście turnieju, czy sezonu w ogóle.
To też było historyczne. Potrzebując 10 punktów meczowych i oszczędzając sześć własnych, 57. ówczesna tenisistka wygrała najdłuższą dogrywkę w historii Wielkiego Szlema, kończąc zwycięstwo 6-4, 4-6, 7-6(20).
Zobacz ten post na InstagramiePost udostępniony przez Tennis (@tennischannel)
Trwający 93 minuty trzeci set był odrębnym meczem i zapewnił Blinkowej swoje najlepsze zwycięstwo w karierze, wyprzedzając kobietę, która w tamtym czasie była zdecydowaną faworytką turnieju po zajęciu drugiego miejsca w 2022 r. sezon, który ostatecznie stał się skomplikowany.
krzesło do piłki tenisowej
W ostatnim secie Rybakina trzy razy przegrywała, ale za każdym razem podnosiła się. Blinkova dwukrotnie serwowała do zwycięstwa i miała dwa punkty meczowe przy stanie 6:5, ale odporność Rybakiny przygotowała grunt pod decydujący dogrywka, w której od 2019 roku grała w Melbourne do 10 punktów.
Ta przewaga Blinkowej i Rybakiny była ponad dwukrotnie większa i trwała ponad pół godziny. 42-punktowy zawodnik pokonał 38-punktowe dogrywki Lesi Tsurenko i Any Bogdan na Wimbledonie w 2023 r. oraz Jo-Wilfrieda Tsongi i Andy'ego Roddicka 20:18 podczas Australian Open 2007.
Przeczytaj więcej: Australian Open był pokazem geniuszu wysokiego ciśnienia w tie-breaku za 10 punktów
„Ten dzień zapamiętam do końca życia” – powiedziała Blinkova po meczu na stadionie Rod Laver Arena, nazywając go „najlepszym dniem w moim dotychczasowym życiu”.
zagrać w tenisa
Ona to zapamięta, podobnie jak annały wszechczasów tenisa.
4. Olga Danilović pok. Danielle Collins i Roland Garros R2
Sześć lat temu serbska leworęczna Olga Danilovic, córka jednego z najsłynniejszych koszykarzy w kraju, została pierwszą zawodniczką urodzoną po 2000 roku, która zdobyła tytuł WTA w grze pojedynczej – osiągnięcie, które wydawało się całemu światu jakby to miał być pierwszy krok w kierunku długiej i owocnej kariery w turnieju WTA .
Kontuzje i niespójny styl gry oznaczały ten cudowny początek nigdy do końca nie przerodziło się w coś więcej . Jednak wiosną 23-letnia obecnie 23-latka przypomniała ludziom lub nauczyła ich, jak wielki ma talent, szturmem uczestnicząc w drugim tygodniu Rolanda Garrosa w kwalifikacjach.
Seria sześciu zwycięstw z rzędu, którą zakończyła w czwartej rundzie finalistka z Paryża 2019 Marketa Vondrousova, obejmował rozgoryczoną w drugiej rundzie rozpaloną do czerwoności Danielle Collins , która w tym czasie wygrała 23 z ostatnich 26 meczów – w tym porywający triumf nad Daniloviciem kilka tygodni wcześniej w Madrycie .
Olga Danilovic OGROMNIE denerwuje się z powodu Danielle Collins ‚128558; 😧 Danilovic pokonał Collinsa 6:7(3), 7:5, 6:4. #RolandGarros pic.twitter.com/0Mn2xeI4ew
— Kanał tenisowy (@TennisChannel) 30 maja 2024 r
W Madrycie Serbka prowadziła setem i przerwą, po czym Collins odbiła szturmem, a w Paryżu niemal identycznie odwróciła wynik. Po stracie seta i wyniku 5:3 Danilovic wygrała sześć gemów z rzędu i ostatecznie odwróciła losy meczu w dwie godziny i 35 minut, czyli o osiem minut krócej niż ona i Collins w Madrycie.
Obie panie zdobyły tę samą liczbę zwycięzców, 34, chociaż Danilovic popełniła o siedem niewymuszonych błędów mniej, 31 do 38. Tylko dziewięć z jej błędów w decydującym meczu pomogło Danilovic osiągnąć swój najlepszy wynik w karierze ( lepiej by było, gdyby w następnej rundzie rozegrał trzygodzinny epicki mecz z Donną Vekic ) i zapewniło jej pierwsze w karierze zwycięstwo w pierwszej dziesiątce od czasu, gdy wyłamała się z rywalizacji w wieku 17 lat.
„Wiem, że mogę wiele zrobić” – powiedziała Danilovic, która wygrała co najmniej jeden set w czterech z pięciu meczów w swojej karierze przeciwko Top 10. „Wiem też… [do czego] jestem zdolny, ale zobaczmy To krok po kroku.”
Jakie będą kolejne kroki Danilovicia w 2025 r., po zakończeniu roku na krawędzi pierwszej pięćdziesiątki?
Zobacz ten post na InstagramiePost udostępniony przez Rolanda-Garrosa (@rolandgarros)
owijanie łokcia tenisisty
3. Mirra Andreeva pok. Aryna Sabalenka, Roland Garros QF
Aryny Sabalenki przegrał tylko jeden mecz w Wielkim Szlemie w 2024 roku i padła ofiarą najwyżej notowanej nastolatki WTA, Mirry Andreevy.
Andreeva była już powszechnie znana, zanim wystąpiła na korcie Philippe Chatriera podczas swojego pierwszego ćwierćfinału Wielkiego Szlema w karierze, zarówno wśród fanów tenisa, jak i Sabalenki. Nowicjuszka Roku WTA 2023 już dwukrotnie dotarła do czwartej rundy turniejów Wielkiego Szlema, odkąd 12 miesięcy wcześniej, także w Paryżu, zagrała swój pierwszy turniej wielkoszlemowy, także w Paryżu, a młodziczka pokonała już wcześniej mistrzynię Wielkiego Szlema, Victorię Azarenkę. przez dwa tygodnie był to dramatyczny, opóźniony przez deszcz romans, który zakończył się po pierwszej w nocy.
Zwycięstwo 7:5, 6:2 nad świeżo upieczoną Francuzką Varvarą Grachevą gdzie Andreeva twórczo kierowała tłumem partyzantów zapewniła jej pierwszy ćwierćfinał Wielkiego Szlema. Ale pomimo niezaprzeczalnego talentu Andreevy, postać Sabalenki wyłaniała się przed nią.
W dwóch poprzednich meczach z Sabalenką, obydwa na glinie w Madrycie, Andreeva wygrała łącznie dziewięć meczów. Sabalenka przystąpiła także do meczu z wynikiem 8:0 w swojej karierze, występując w ćwierćfinałach głównych turniejów, a także notując passę 22 zwycięstw w turniejach głównych po zdobyciu drugiego trofeum Australian Open w styczniu.
Co za moment dla Mirry Andreevy! ⁰⁰17-latka została najmłodszą półfinalistką turnieju głównego od 1997 roku, pokonując Sabalenkę 6:7(5), 6:4, 6:4!⁰⁰ #RolandGarros pic.twitter.com/FHHgHNYXK0
— Kanał tenisowy (@TennisChannel) 5 czerwca 2024 r
Ale dlatego rozgrywają ten mecz: „Moim celem było wygrać więcej meczów niż w Madrycie” – przyznała Andreeva po niemal dwuipółgodzinnej walce.
Zrobiła to, a nawet więcej: 17-latka pokazała dojrzałość i zapał ponad swój wiek, pokonując oszałamiające zwycięstwo 6:7(5), 6:4, 6:4 została najmłodszą półfinalistką Wielkiego Szlema od czasu Martiny Hingis na US Open w 1997 roku. To, w połączeniu z dziwacznym występem schorowanej Sabalenki, który później przyznał się, że walczył z chorobą żołądkową , pomógł Andreevie stworzyć najnowszą historię.
2. Julia Putincewa pok. Iga Świątek, Wimbledon R3
Po kolejnej dominującej passie w sezonie na kortach ziemnych, gdzie zdobyła trofea w Madrycie, Rzymie i na Rolandzie Garrosie, Iga Świątek po raz kolejny stanęła przed znanym widmem (sezon na kortach trawiastych) ze znajomym refrenem: Co ją , już w wieku 23 lat jesteś prawdziwym graczem Hall of Fame i zaliczyłeś dobry występ na Wimbledonie? W pięciu występach na Wimbledonie pięciokrotny mistrz Wielkiego Szlema Świątek tylko dwukrotnie doszedł do czwartej rundy.
jak grać w badmintona wideo
„Na pewno jest to ogromne wyzwanie” – przyznał Świątek po czwartej walce o tytuł w Paryżu. „Gdybym przegrał tutaj wcześniej, być może byłbym w stanie zagrać jeszcze dwa tygodnie na trawie i wtedy byłbym lepszym zawodnikiem na trawie.
„Ale jeśli będę musiał wybierać, uwielbiam grać na glinie. Nie zamierzam więc z tego rezygnować. Nigdy”.
Nie mogła odpowiedzieć na to pytanie w 2024 roku, ponieważ została wypchnięta z SW19 przez nierozstawioną Julię Putincewą, która odbiła się od ciosu w pierwszym secie do ogłuszyła Świątek i przerwała jej passę 21 zwycięstw z rzędu .
To dopiero czwarta porażka Świątka od początku 2023 roku po wygraniu pierwszego seta.
Zobacz ten post na Instagramie
Putintseva, która przyszła na boisko przez dwa tygodnie bez rozstawienia, miała w swojej karierze własne wyzwania związane z zielonymi rzeczami, ale do SW19 weszła z większym czasem na powierzchni niż Świątek. i najpierw na trawie, kilka tygodni wcześniej w Birmingham. Ona żartowała potem, że może być najnowszą specjalistką WTA od kortów trawiastych .
Ale tak naprawdę Putincewa stanowi zagrożenie na całej powierzchni, a jej umiejętność manipulowania prędkością i rotacją oszołomiła Świątek w drugim i trzecim secie po oszałamiającym 3-6, 6-1, 6-2.
Ówczesny numer 1 na świecie popełnił 38 niewymuszonych błędów w porównaniu do 15 błędów Putincewy, a do jednego etapu trzeciego seta Świątek zaliczył 28 błędów forhendowych do dwóch błędów Putincewy.
Simien orteza łokcia
1. Zheng Qinwen pok. Iga Świątek, Igrzyska Olimpijskie w Paryżu SF
Choć znalezienie kortów trawiastych jest celem Świątek na dłuższą metę, jednym z jej celów krótkoterminowych na rok 2024 było zdobycie medalu olimpijskiego. Ojciec Świątek, Tomasz, brał udział w wioślarstwie dla reprezentacji Polski na Igrzyskach Olimpijskich, a po tym, jak trzy lata temu Świątek odpadła z pierwszych igrzysk w drugiej rundzie, opuściła Tokio we łzach .
Ponieważ Igrzyska Olimpijskie w Paryżu w 2024 r. odbyły się na ulubionej nawierzchni Świątek, w jej ulubionym miejscu na turnieju Rolanda Garrosa, była gotowa na odkupienie. Można było śmiało stwierdzić, że w ostatnim czasie nie było większego faworyta przed turniejem.
Ale Zheng Qinwen miał inny pomysł. Choć w sześciu poprzednich meczach była bez zwycięstwa ze Świątkiem (choć wygrała trzy sety), całą dotychczasową historię można odrzucić, dodając do tego wyjątkową presję związaną z noszeniem barw narodowych.

Porażka Zhenga ze Świątkiem w półfinale olimpijskim jest wyborem TENNIS.com na „Niepokój roku 2024” WTA.
© Obrazy Getty’ego
Przeczytaj relację z meczu: Zheng Qinwen szokuje Igę Świątek, wkracza na mecz o złoty medal olimpijski w Paryżu
Po tym jak Świątek w ćwierćfinale pokonała kontuzjowaną Danielle Collins, gdzie Amerykanin zaatakował Świątka po wycofaniu się w trzecim secie , tak naprawdę nigdy nie była przeciwna Zhengowi. Po czołowym graczu Chin, i ewentualny złoty medalista po zwycięstwie w pierwszym secie, Zheng podniosła się z deficytu 0-4 w drugim i wygrała sześć z ostatnich siedmiu gemów, zamykając mecz wynikiem 6-2, 7-5 i zapewniając sobie miejsce na podium.
Tymczasem Świątek po raz kolejny był wzruszony po porażce olimpijskiej .
„Po prostu schrzaniłam sprawę” – stwierdziła Świątek, wskazując na „dziurę” w jej bekhendie i niemożność przezwyciężenia napięcia jako główne przyczyny zdenerwowania.
Polak odrobił straty, pokonując Annę Karolinę Schmiedlovą i zdobywając brązowy medal, otrząsając się z rozczarowania związanego z tworzeniem historii swojego kraju .