17-latka przerwała passę 23 setów Sabalenki na najważniejszych turniejach i odniosła największe zwycięstwo w swojej młodej karierze na Court Philippe-Chatrier.
To osiągnięcie odblokowane dla nastoletniej fenomenalnej Mirry Andreevy: 17-letnia supergwiazda odniosła największe zwycięstwo w swojej młodej karierze na turnieju Roland Garros, zajmując drugie miejsce na świecie Aryna Sabalenka, 6-7 (5), 6-4, 6- 4.
„Naprawdę starałem się nie skupiać na wyniku, a kiedy był to dla mnie drugi punkt meczowy, próbowałem wyobrazić sobie, że ratuję break point, więc starałem się grać odważnie i udało mi się wygrać!” – wykrzyknęła Andreeva podczas przesłuchania na korcie.
Andreeva przerwała passę 23 setów zwycięstw aktualnej mistrzyni Australian Open w turniejach Wielkiego Szlema i zakończyła serię sześciu półfinałów Wielkiego Szlema z rzędu, powracając z rykiem po załamaniu w trzecim secie, by oddać nietypowej Sabalence pierwszą poważną porażkę w turnieju sezon w dwie godziny i 29 minut na Court Philippe-Chatrier.
Waiting for Andreeva to najmłodsza półfinalistka turnieju Slam od czasu Martiny Hingis w 1997 r., a także inna debiutantka w półfinale turnieju Slam i rozstawiona z numerem 12. Jasmine Paolini. który wcześniej tego popołudnia oszołomił rozstawioną z numerem 4 Elenę Rybakinę .

Mając 17 lat Andreeva jest w swoim pierwszym półfinale Wielkiego Szlema, gdzie zmierzy się z rozstawioną z numerem 12 Jasmine Paolini.
© AFP lub licencjodawcy
Sabalenka w ciągu dwóch tygodni zmierzyła się ze swoją drugą Andreevą, otwierając turniej zwycięstwem w prostych setach nad starszą siostrą Eriką w pierwszej rundzie . Jednak Mirra Andreeva jest bardziej znaną przeciwniczką, a Sabalenka strzela zwycięstwa nad młodzieńcem w kolejnych meczach Mutua Madrid Opens… ostatnio w zeszłym miesiącu, przegrywając zaledwie pięć meczów .
Andreeva była jedną z najbardziej ekscytujących młodych zawodniczek ostatnich 12 miesięcy , zyskała sławę po zakończeniu czwartej rundy w Caja Magica zeszłej wiosny – zakończonej przez wspomnianą Sabalenkę – i od tego roku staje się coraz silniejsza, zatrudniając trenerkę Conchitę Martinez (która była trenerką Garbiñe Muguruzy do zwycięstwa w Wimbledonie w 2017 r.) i osiągając drugi tydzień w trzech z jej ostatnich czterech głównych występów.
Paryż okazał się nowym szczytem dla nastolatka, który w drodze do ćwierćfinału przegrał tylko jednego seta z byłą liderką świata Victorią Azarenką. Oczarowała francuską publiczność pomimo zwycięstwa nad faworytką gospodarzy Varvarą Grachevą i otrzymała ciepłe wsparcie na początku trzeciego spotkania z Sabalenką.

Sabalenka przez cały mecz zmagała się z czymś, co wyglądało na dolegliwości żołądkowe i brała wiele przerw medycznych, aby rozwiązać ten problem.
© Obrazy Getty’ego
Sabalenka miała dominujący pierwszy tydzień na boisku glina , potwierdzając dwa wicemistrzostwa w Madrycie i na Internazioli BNL d’Italia, przedłużając swoją passę zwycięstw w Wielkim Szlemie do 11 z rzędu – a wszystko to bez utraty seta. Pomimo problemów z przeszłości, które ujawniła, nabrała sił w Rzymie, wyglądała na silną przeciwko dobrej przyjaciółce Pauli Badosie i zemścił się za porażkę BNP Paribas Open z Emmą Navarro i awansowała do siódmego z rzędu ćwierćfinału Wielkiego Szlema .
Po wejściu do głównych ćwierćfinałów z bilansem 8:0 (16:0 w setach) chciała rozpocząć mecz z Andreevą w podobnym stylu, przełamując i otwierając prowadzenie 2:0. Wkrótce jednak sprawy przybrały złowieszczy obrót, gdy podwójne błędy sprawiły, że dwukrotnie oddała piłkę do ataku i przegrała pięć z sześciu kolejnych gemów.
Po tym, jak sama miała zaległości, 26-latka wzięła pierwszą z dwóch przerw medycznych z powodu widocznych problemów żołądkowych i zażywała leki, aby złagodzić dyskomfort. Będąc o krok od przegranej w swoim pierwszym secie Wielkiego Szlema w sezonie, rozegrała trzy mecze z rzędu i ostatecznie w nieco ponad godzinę przetrwała zacięty tie-break.
Wydawało się, że Sabalenka miała już za sobą problemy na początku drugiej sekundy, ale wkrótce znów okazała się fizycznie przytłoczona, tracąc przewagę na początku przerwy i tracąc przewagę 2-4, a Andreeva była blisko decydującego wyniku.
Obroniwszy jednego seta mocnym forhendem, Sabalenka nie była w stanie obronić ani sekundy, nie trafiając bekhendem do siatki, kończąc passę 23 setów z rzędu.
Gdy rozpoczął się set finałowy, nastąpiły gwałtowne zmiany dynamiki: Sabalenka odrobiła stratę 0:30 przy serwisie i rozpoczęła serię ośmiu punktów z rzędu, po raz pierwszy w secie przełamując Andreevę. Andreeva od razu odpowiedziała i zagrała nienaganną obronę, po czym zaliczyła serię dwóch meczów z rzędu i znalazła się na skraju zdenerwowania.
Służąc, aby pozostać w meczu, Sabalenka uderzył bekhendem na krawędzi porażki i obronił punkt meczowy kolejnym mocnym forhendem, ale Andreeva odpowiedziała znakomicie, zdobywając drugi punkt meczowy dzięki zwycięskiemu bekhendowi i zapewniła zwycięstwo zręcznie uderzył lobem nad głową świata nr 2.