17-latka, która w swoim pierwszym ćwierćfinale Wielkiego Szlema zmierzy się z nr 2 Aryną Sabalenką, zdobyła sympatię fanów Rolanda Garrosa bezczelnym wywiadem po meczu.

© 2024 Roberta Prange’a
Niektórzy tenisiści są po prostu inaczej zbudowani.
Są tacy, którzy mogą zwiędnąć pod ostrym światłem reflektorów dużego stadionu, drwinami partyzanckiego tłumu lub presją Wielkiego Szlema – ale są też tacy, którzy zdobędą wszystko i wykorzystają to jako paliwo do zwycięstwa.
profesjonalne turnieje tenisowe
Można śmiało powiedzieć, że Mirra Andreeva należy do tej drugiej kategorii po zwycięstwie 7:5, 6:1 nad Francuzką Varvarą Grachevą na turnieju Roland Garros, dzięki któremu 17-latka dostała się do swojego pierwszego w karierze ćwierćfinału Wielkiego Szlema.
Czytaj więcej: Aryna Sabalenka i Elena Rybakina w ćwierćfinale Rolanda Garrosa 2024
„Zawsze trudno jest grać przyjaciela i osobę, którą znasz bardzo dobrze” – Andreeva powiedziała później Marion Bartoli w wywiadzie na korcie. „Wiedziałem, że to będzie ciężka walka, nie tylko pod względem gry, ale także pod względem mentalnym, i przygotowałem się na wszystko.
„Nie było łatwo grać przeciwko francuskiej publiczności, ale jestem naprawdę szczęśliwy, że udało mi się przejść. Dziękuję za wsparcie – nie od wszystkich, ale od niektórych z Was!”
Andreeva i Gracheva są dobrymi przyjaciółmi i częstymi partnerami w ćwiczeniach, których początki sięgają czasów młodości. Gracheva urodziła się w Rosji, ale tak się stało reprezentował Francję w zawodach od 2023 roku po uzyskaniu obywatelstwa, co oznacza, że kibice Court Suzanne Lenglen w pełni wspierali swojego zawodnika podczas spotkania obu drużyn w czwartej rundzie. Ale im bardziej wiwatowali dla Varvary, tym bardziej Mirra zdawała się parć do przodu – płynąc na fali wsparcia aż do zwycięstwa.

Andreeva rzuca rakietą, aby świętować po dotarciu do swojego pierwszego ćwierćfinału Wielkiego Szlema.
Oglądaj Gruzja – Alabama online za darmo
© 2024 Roberta Prange’a
Jak więc tego dokonała? Okazuje się, że zgodnie z dawną wielką tradycją mistrzów tenisa Andreeva za każdym razem, gdy paryżanie krzyczeli, sięgała po odrobinę odwróconej psychologii.
Wii tenis sportowy
Pytanie: Była ostatnią francuską zawodniczką, która opuściła mecz, więc to normalne, że publiczność napierała. Ale czuję, że tobie też bardzo podobała się atmosfera i naprawdę podobał ci się mecz. Jakie było twoje ogólne samopoczucie?
MIRRA ANDREEVA: Oczywiście wiedziałam, że będzie to trudne, ale wiem, jak wykorzystać wsparcie przeciwko sobie, dla siebie.
Kiedy ludzie bardzo mocno mi kibicują, używam tego, żeby się pocieszyć. To naprawdę mi pomaga.
Więc kiedy krzyczeli „Varvara, Varvara”, próbowałem sobie wyobrazić, że krzyczą moje imię i to pomogło! (uśmiecha się)
Tłum również wydawał się być zadowolony z bezczelnej reakcji Rosjanki i w końcu okazał jej trochę miłości, gdy stadion wybuchł brawami i skandowaniami „Mirra, Mirra”.
Wyobrażam sobie tłum skandujący „Mirra, Mirra!” pracuje dla młodego cudownego dziecka 🙌 #Roland Garros pic.twitter.com/M2XiKE3taZ
— Roland-Garros (@rolandgarros) 3 czerwca 2024 r
Jej komentarze, będące oznaką silnej wiary Andreevy w siebie, sprawiły, że niektórzy fani w mediach społecznościowych pomyśleli, że może to być zapowiedź jej przyszłych tytułów Wielkiego Szlema. Użytkownicy szybko zwrócili uwagę na podobieństwa między jej słowami a podejściem 24-krotnego mistrza wagi ciężkiej Novaka Djokovica podczas Wimbledonu w 2019 r.
Podczas gdy zwykle powściągliwa publiczność na korcie centralnym wylewnie wspierała swojego przeciwnika Rogera Federera przez większość pięciosetowego finałowego pojedynku, Djokovic zasłynął „przemienił” poparcie fanów na swoją korzyść używając tej samej sztuczki mentalnej.
jak stać się lepszym tenisistą
„Kiedy tłum skanduje „Roger”, ja słyszę „Novak”” – ujawnił Djokovic po zwycięstwie w finale. „To brzmi głupio, ale tak właśnie jest. Próbuję sobie wmówić, że tak właśnie jest.”
Andreeva, która w następnej kolejności zmierzy się z drugą na świecie Aryną Sabalenką, będzie starała się w dalszym ciągu poprawiać swój selektywny słuch podczas swojego przełomowego występu w ćwierćfinale. Sabalenka ma bilans bezpośrednich spotkań z Andreevą 2:0, a oba zwycięstwa padły na kortach ziemnych.