Gauff odzyskała równowagę po czkawce w drugim secie i pokonała byłą wicemistrzynię świata i niedawno niebędącą na emeryturze matkę dwójki dzieci, zapewniając sobie miejsce w ostatnich ośmiu meczach drugi rok z rzędu.
RETROSPEKCJE: Najważniejszy moment tego lata dla Gauff miał miejsce w Cincinnati, kiedy w trzech setach zszokowała pierwszą na świecie Igę Świątek.
NOWY JORK — Coco Gauff zostawiła wszystko, co mogła, na korcie w meczu przeciwko niedawno przechodzącej na emeryturę Caroline Wozniacki, która przetrwała dawny światowy numer 1, 6-3, 3-6, 6-1 i drugi rok z rzędu dotarła do ćwierćfinału US Open .
Wozniacki zagrała w US Open po raz pierwszy od 2019 roku po opuszczeniu trasy koncertowej, aby założyć rodzinę z mężem Davidem Lee, a także urodzeniu dwójki dzieci i chociaż zepchnęła Gauff na krawędź, rozstawiona z numerem 6 utrzymała się mocno i ostro do mety w niecałe dwie godziny na stadionie Arthur Ashe.
„To zawodniczka, której liczę na twoje błędy” – powiedział Gauff po meczu. „Nie można też uderzać piłki zbyt krótko. Ona też będzie agresywna. Dlatego naprawdę trudno jest znaleźć równowagę”.
Chociaż Gauff i Wozniacki to dwaj najbardziej zapadający w pamięć gracze ostatniej dekady, obaj nigdy nie spotkali się na oficjalnym meczu, ponieważ ten pierwszy miał zaledwie 15 lat kiedy ta ostatnia po raz pierwszy odłożyła rakiety na kołek po Australian Open 2020 . Przez lata, które Wozniacki efektywnie spędzała na urlopie macierzyńskim, nazwisko Gauff stało się powszechnie znane, docierając do swojego pierwszego finału Wielkiego Szlema w turnieju Roland Garros 2022 i docierając do pierwszej dziesiątki.
chwyty tenisowe
„Wiem, że prawdopodobnie miała wtedy reputację osoby umiejącej kontratakować, grając z tyłu” – powiedział Gauff. „Myślę, że dzisiaj trochę to robiła, ale myślę też, że grała bardziej agresywnie. Myślę, że naprawdę dobrze uderzała forhendem po linii. W niektórych momentach mnie to złapało, prawdopodobnie było to coś, czego się nie spodziewałem .
„Zazwyczaj w przypadku większości zawodniczek wiem, że mogę ich przetrwać. Dzisiaj byłem pewien, że mogę się z nią zmierzyć, ale na pewno było tak, że nie wiem. Na początku myślisz, że ona wróci, może zmęczyć się. Wcale tego nie czułem.
To znaczy, będąc Amerykaninem, który tu gra, wspierają cię. Więc tak, bardzo mnie dzisiaj wspierali. Na stadionie rozległo się trochę pieśni, co było naprawdę miłe. W dzień i w nocy nadal są naprawdę energiczni. Oczywiście nocne sesje są, moim zdaniem, jeszcze bardziej elektryczne. Ale tłumu tak naprawdę nie można porównać z żadnym innym slamem. Coco Gauff na widowni US Open
Ale stało się to dopiero tego lata, mniej więcej kiedy Woźniacka wróciła do akcji w Omnium Banque Nationale , że Gauff zaczął wyglądać jak pretendent do Wielkiego Szlema. Podbudowany nowym sztabem trenerskim z udziałem Pere Riby i Brada Gilberta – podskoczył 19-latek do swojego pierwszego tytułu WTA 1000 w Western & Southern Open z oświadczeniem o zwycięstwie nad nr 1 świata Igą Świątek w półfinale.
Przybycie na US Open z dużym impetem i przyciągnięcie gwiazd, takich jak Jimmy Butler i Kevin Garnett do Obamów – Amerykanka mimo to miała problemy z utrzymaniem rytmu w dwóch z pierwszych trzech meczów, przegrywając w pierwszym secie obu drużynom Laura Siegemund i Elise Mertens, zanim połączyli siły i wygrali w trzech.
Przewodnik po rozmiarach rakiet tenisowych
Dla kontrastu Wozniacki z każdym zwycięstwem we Flushing Meadows wyglądała na silniejszą, po tym jak w pierwszych dwóch turniejach po swoim powrocie miała zaledwie 1-2. Dwukrotna finalistka US Open zaszokowała rozstawioną z numerem 11. długoletnią rywalkę Petrę Kvitovą, po czym pokonała podobnie odradzającą się Jennifer Brady i zdobyła swój najlepszy wynik w karierze od Rolanda Garrosa w 2018 roku.
Wykorzystując pozornie powolny start Gauffa, Wozniacki przeszła spokojnie przez pierwsze dwa mecze, by szybko zostać przytłoczona połączeniem mocy i atletyczności rozstawionego z numerem 6. Chociaż prawie uderzyła słynnego reżysera Spike’a Lee kosztem nad głową Mimo to Gauff strzelił sześć z siedmiu kolejnych gemów i zwyciężył w pierwszym secie.
Zobacz ten post na Instagramie
Wozniacki kontynuował pressing na początku drugiego seta, zdobywając siedem break pointów w pierwszych czterech gemach serwisowych Gauffa. Jej wytrwałość opłaciła się siódmego meczu, kiedy poprzedni numer 1 na świecie oddał podanie, które doprowadziło nastolatkę do rozłamu. Stamtąd Wozniacki popłynął do decydującego meczu, bezproblemowo serwując do seta, a Gauff wyrzucał do siatki liczne błędy.
Sfrustrowana Gauff kontynuowała swoją niewłaściwą formę na początku ostatniego seta, zdobywając kolejny backhand i zapewniając Wozniackiemu czwarty mecz z rzędu. Pomimo rady Gilberta, aby grać dłużej na punkty, Gauff wzmocniła swoją agresywność. Pokonując frustrację, rozegrała kolejne cztery partie, dwukrotnie przełamując i obroniwszy punkt przełamania po własnym serwisie, porywając dobrą wymianę.
„Myślę, że naprawdę chciał mi powiedzieć, żebym poszedł za mniej, ale jednocześnie przez tyle lat obserwowałem jej grę” – powiedział Gauff. „Nie chciałem brać udziału w tym meczu, w którym nie naciskam, ale nie gram w grę, w którą lubię grać.
„Chodziło o znalezienie równowagi między graniem dłuższych punktów. Naprawdę myślę, że chciał, żebym podejmował mniejsze ryzyko. Było nawet kilka razy w pierwszym secie jej gry serwisowej, kiedy popełniłem kilka głupich – nie głupich błędów, ale poważnych błędów Tak naprawdę nie chciałem kończyć tego tematu. Po prostu próbowałem zachować się agresywnie.
rozmiary uchwytów tenisowych
Myślę, że Coco przez ostatnie półtora miesiąca, odkąd myślę o Wimbledonie, myślę, że nie boi się uderzać forhendem, jak to miało miejsce w przeszłości. Myślę, że nabiera w tym większej głębi i trochę większej rotacji. Myślę, że właśnie dlatego wygrywa częściej i regularnie. Myślę, że zawsze była świetną sportsmenką, zawsze miała bekhend, serwis i ducha walki. Mam wrażenie, że teraz wszystko układa się w jej całość. Karolina Woźniacka
Od tego momentu zaczęła wzbierać frustracja Wozniacki, która wielokrotnie prosiła sędzię Louise Azemar Engzell o włączenie świateł na stadionie Ashe, gdy ta przygotowywała się do serwowania dwóch meczów po porażce.
„Myślę, że jestem dokładnie tam, gdzie chcę” – powiedział w prasie bardziej optymistyczny Wozniacki. „Nadal jest kilka rzeczy, nad którymi chcę popracować i mogę zrobić to lepiej. Ale ogólnie oceniam to bardzo pozytywnie. Myślę, że na każdym turnieju, w którym brałem udział, grałem trochę lepiej. W każdym meczu, który tu rozegrałem, rozegrałem dobry mecz Za każdym razem trochę lepiej. Wiele pozytywów, które mogę zabrać ze sobą.
„Oczywiście myślę, że moje doświadczenie utwierdza mnie w przekonaniu, że nawet jeśli nie gram tydzień w tydzień, to wciąż mogę wyjść na kort i zagrać swój najlepszy tenis”.
Gauff nie zniechęciła się, kończąc swój doskonały bieg do końca meczu, wygrywając szósty mecz z rzędu, po raz ostatni zbliżając się do siatki, zmuszając Wozniackiego do zagrania z bekhendu.
W sumie Gauff trafił 33 zwycięzców, przy 44 niewymuszonych błędach i wykorzystał imponujące pięć z siedmiu okazji do przełamania. 14 zwycięzców Wozniackiej przekreśliło 27 niewymuszonych błędów i chociaż zajmowała więcej terenu, zbyt często oddawała siatkę Gauffowi, który zbliżał się do siatki 27 razy, zdobywając 20 z tych punktów.
Na Amerykaninę w ćwierćfinale czeka zwyciężczyni kolejnej intrygującej rundy 1/8 finału starcia najwyżej rozstawionej Świątek z mistrzynią Rolanda Garrosa 2017 Jeleną Ostapenko, która pokonała Świątek we wszystkich trzech poprzednich spotkaniach.