Frustrujący wieczór dla amerykańskiego nastolatka zakończył się w najlepszy możliwy sposób, gdy zawodnik z numerem 5 stanął twarzą w twarz z byłym prezydentem i Pierwszą Damą podczas wieczoru z okazji 50. rocznicy równych nagród pieniężnych we Flushing Meadows.
tenis dostawczy
OBEJRZYJ: Gauff przybywa na US Open po fenomenalnym lecie, które zakończyło się zwycięstwem w Western & Southern Open.
NOWY JORK – Coco Gauff była już w środku nocy, której szybko nie zapomniała, kiedy stanęła twarzą w twarz z byłym prezydentem Barackiem Obamą i byłą pierwszą damą Michelle Obamą na US Open.
Rozstawiona z numerem 5 właśnie przeżyła frustrującą pierwszą rundę z Laurą Siegemund, kiedy spotkała się z byłym prezydentem i Pierwszą Damą na kilka minut przed jej konferencją prasową po meczu.
„Więc mój nastrój jest trochę lepszy” – zażartował Gauff po powrocie 3-6, 6-2, 6-4. „Może mówię milsze rzeczy, niż planowałem! To poprawiło mi nastrój. Dosłownie wysłałem SMS-a i pomyślałem: „To bardzo poprawiło mi nastrój”.
Były prezydent i Pierwsza Dama przybyli na stadion Arthur Ashe, aby uczcić 50. rocznicę równych nagród pieniężnych podczas US Open – pierwszego turnieju Wielkiego Szlema, który osiągnął tak kamień milowy. Mimo to w ferworze meczu Gauff nie mogła być pewna, które gwiazdy były na jej meczu w poniedziałkowy wieczór.
„Widziałem Secret Service. Nie wiedziałem, czy to był pan Biden i pani Biden. Wiedziałem, że tak było ktoś . Potem usłyszałem, że być może przyjedzie pan Clinton. Nie wiedziałem, kto to dokładnie był. Więc dowiedziałem się dopiero po meczu.
„Nie widziałem ich w loży prezydenckiej. Oczywiście na to patrzyłem, ale chyba nie na moim oku. Ale potem, tak, powiedzieli mi, że chcą się przywitać. Spotkałem już panią Obamę. Na początku powiedzieli mi, że to tylko ona. Potem w pokoju był także pan Obama. Pomyślałem: „O mój Boże!”
„Nie wsiąkłem w to, bo dosłownie po prostu tu wszedłem. Myślę, że tej chwili nie zapomnę do końca życia. Tak, po zwycięstwie przestałem być naprawdę zdenerwowany, a teraz jestem naprawdę szczęśliwy. Dlatego cieszę się, że mogłem ich poznać.”
buty do tenisa Converse
Obamowie przyszli na stadion Arthura Ashe'a nie tylko po to, aby obejrzeć występ Gauffa, ale także aby uczcić 50. rocznicę równych nagród pieniężnych w turnieju US Open.
© Obrazy Getty’ego
małe piłki tenisowe do krzeseł
Podczas emocjonującego wieczoru Gauff złożył skargi do sędziny Marijany Veljovic, która według szacunków Amerykanina dopuściła się zaniedbania w wydawaniu Siegemundowi naruszeń czasu. Siegemund wykorzystywał cały czas przydzielony pomiędzy punktami – a potem trochę – zanim w końcówce meczu ogłoszono naruszenie czasu.
Gauff ujawniła, że Obamowie pochwalili ją za walkę o swoje po meczu.
„Mi też dali dobrą radę. Po prostu powiedzieli mi, jak sobie radzę w takich sytuacjach. Powiedziała, że dobrze jest mówić za siebie. Myślę, że była szczęśliwa, że dzisiaj zabrałem głos w swoim imieniu!”
Gauff, która nie skarżyła się sędziom, czuła, że może to być punkt zwrotny w pomaganiu sobie w zarządzaniu emocjami w trudnym meczu, jednocześnie wysyłając wiadomość do przeciwników, aby nie próbowali stosować tej samej taktyki.
„Naprawdę bardzo nie lubię konfrontacji” – powiedział Gauff. „Myślałem o tym przez cały mecz. Nie byłem pewien, czy mam rację, czy nie, dopóki nie zdarzyło się to kilka razy. Wtedy pomyślałem: „OK, wiem, że mam rację”.
„Myślę, że właśnie osiągnąłem punkt, w którym byłem naprawdę sfrustrowany. Jeśli chodzi o mnie, staram się nie pozwalać, aby emocje wzięły górę. Chciałem wyrazić swoją frustrację, ale także cenzurę. Nie chciałem, żeby poleciały jakieś bomby ani nic. Starałem się jak najlepiej przekazać sędziemu, co czuję.
zastosowań piłek tenisowych
„Nie będę narzekać, czy zdarzy się to raz, czy dwa razy” – dodała. „Naliczyłem co najmniej siedem razy. „Tak, zazwyczaj nie jestem zawodnikiem, z którym można się skonfrontować, konfrontacji z sędziami i w ogóle. Próbowałem jej to wytłumaczyć. Nie jestem szybkim graczem, nie jestem Nickiem [Kyrgiosem]. Odbijam piłkę sześć razy, zanim zaserwuję. Proszę o trzy lub cztery piłki i rzucam je dzieciakom, bo lubię dostawać najnowsze piłki. Wiem, ile czasu mi to zajmuje i to normalna ilość czasu”.
Podbudowana podnoszącym na duchu zakończeniem wieczoru Gauff w następnej kolejności zmierzy się z inną nastolatką Mirrą Andreevą o miejsce w trzeciej rundzie.