„Było mnóstwo energii, pasji i emocji” – powiedziała Emma po zakończeniu obrony tytułu swojej przyjaciółki na stadionie Arthura Ashe.

© Matta Fitzgeralda
jak poprawić swoją grę w tenisa
NOWY JORK — Żarty serwisowe to tenisowe tatuaże: gdy je zdobędziesz, zawsze będą z tobą. Możesz je zatuszować, zrobić wszystko, co w Twojej mocy, aby je ukryć, zignorować je i prawie zapomnieć o nich na miesiące lub lata. Jednak niewielu graczy jest w stanie całkowicie wymazać je ze swoich umysłów i ruchów.
Coco Gauff ponownie odkryła w sobie ten smutny fakt, ku jej frustracji i szkodzie Przegrana 6:3, 4:6, 6:3 z Emmą Navarro na US Open. Gauff już wcześniej była podważana podwójnymi błędami, a w niedzielę znów ją to spotkało. Zaczęły wcześnie – w pierwszym gemie serwisowym miała trzy punkty – i nasiliły się w końcówce, gdy sama w trzecim secie popełniła 11, w sumie zdobywając 19. Czy obrończyni tytułu miała szansę pokonać swoją rodaczkę i zemścić się za porażkę ją na Wimbledonie, zostały zmyte przez powódź krnąbrnych dostaw.
„Oczywiście chciałbym móc lepiej serwować” – powiedział później Gauff. Myślę, że gdybym to zrobił, mecz potoczyłby się dla mnie inaczej. Po prostu nie dbałem o swój serwis i to była największa różnica.
US Open
Wynik R16 - Singiel kobiet 6 4 6 3 6 3Było to oczywiście niefortunne dla Gauffa, ale także dla samych zawodów. W przeciwnym razie była to napięta i szybka sprawa. Przez większość czasu obaj Amerykanie ustawiali się tuż za linią bazową i zadawali sobie uderzenia po ziemi prosto przez środek kortu, jak para pojedynków z rakietami zamiast pistoletów. W trzech setach wymiany i wynik były niepewne. Były odcinki, w których Navarro dzięki swojemu ultraczystemu kontaktowi miała przewagę, i odcinki, w których Gauff swoimi bardziej wybuchowymi zamachami odwróciła sytuację.
Sądząc jednak po tym meczu i tym, który rozegrali na Wimbledonie, Navarro podoba się to, co ma do zaoferowania gra Gauffa. Lubi trzymać tempo i przekierowywać z lepszymi kątami i umiejscowieniem. Lubi wywierać presję przy niepewnym drugim serwisie Gauffa swoim doskonałym powrotem z bekhendu na początku. Nie ma też nic przeciwko temu, żeby siedzieć z założonymi rękami i walczyć z Gauffem, ponieważ jest równie stabilna, jeśli nie bardziej, i równie biegła w obronie. Navarro trafił o sześciu zwycięzców więcej (20 do 14) i popełnił o 25 błędów mniej (35 do 60) niż Gauff.

Coco popełniła 60 niewymuszonych błędów; Navarro miał o 25 mniej. Obrońca tytułu popełnił także 19 podwójnych błędów serwisowych.
© Matta Fitzgeralda
Kiedy Navarro w drugim secie przełamała na 4:3, wydawało się, że jest skazana na zwycięstwo w dwóch. Zamiast tego zrobiła się ciasna, zaczęła tracić pierwsze serwisy i uderzenia po ziemi, a także popełniła podwójny błąd, co dało jej wybicie. Gauff wziął udział w meczu po raz pierwszy i zanim Navarro w trzeciej kwarcie serwował przy stanie 0:1, dynamika i kibice zdecydowanie sprzyjali Gauffowi. Właśnie wtedy zrównoważone podejście Navarro opłaciło się. Uspokoiła się równie szybko, jak napięła, wycięła golenie i trzymała.
Od tego momentu serwis Gauffa upadł. Navarro mimo wszystko musiał jednak zmierzyć się z kolejnym emocjonującym meczem serwisowym przy wyniku 4:3. Tym razem zamiast obniżyć, podniosła swój poziom. Przy wyniku 0:15 obaj zawodnicy rozegrali akcję meczu. Wydawało się, że Gauff wygrała, kiedy weszła do gry i odbiła wolej forhendowy pod kątem. Jednak Navarro wyśledził piłkę, wykonał doskonały lob w obronie, który wylądował tuż za linią bazową i zdobył punkt.
zasady gry w tenisa stołowego podwójnie
„Oboje czasami borykaliśmy się z własnymi problemami” – powiedział Navarro. „Myślę, że przez jakiś czas była to mała bitwa woli… Jestem dumny z mojego dzisiejszego wysiłku. Udało mi się tam utrzymać w trudnych momentach. Nie byłem w stanie zakończyć drugiego seta, co było trudne, ale udało mi się zresetować, wyjść i stawić czoła naprawdę podobnemu momentowi w trzecim secie, trochę lepiej.
Było mnóstwo energii, pasji i emocji. Emma Navarro, która stwierdziła, że była mile zaskoczona, że nie czuła się przytłoczona swoim debiutem w Ashe

Navarro wzbija się w powietrze.
© Matta Fitzgeralda
Pierwsza obrona tytułu Wielkiego Szlema Gauffa dobiegła końca. Będzie oczywiście zawiedziona, ale czy w ciągu najbliższego tygodnia też zacznie odczuwać ulgę?
W jej konferencje prasowe podczas tego wydarzenia , opowiedziała, jak próbowała znaleźć właściwą perspektywę na turniej i zdjąć z siebie jak najwięcej presji. Ale fakt, że szukała sposobów, aby to zrobić, był przede wszystkim oznaką, że rzeczywiście odczuwała niezwykłą presję. Obserwując ją tutaj i widząc, w jakim była napięciu, przypomniało mi się, co powiedział 20-letni Pete Sampras, kiedy jego pierwsza obrona tytułu w turnieju wielkoszlemowym dobiegła końca na turnieju Open w 1991 roku.
„Może sytuacja trochę się uspokoi, wiesz; Nie jestem już aktualnym mistrzem US Open” – powiedział Sampras po przegranej w ćwierćfinale z Jimem Courierem. „I wiesz, to trochę tak, jakby małpa spadła mi trochę z pleców”.
Zobaczymy, czy Gauff poczuje coś podobnego i wyciągnie wnioski z tego doświadczenia. Sampras z pewnością tak. Na początek, mówi Gauff, chce znaleźć specjalistę od serwowania, który pomoże jej z mechaniką tego uderzenia i sprawi, że krzyki ucichną – w każdym razie na jakiś czas.

W swoim pierwszym meczu na stadionie Arthur Ashe Navarro powiedziała publiczności, że Gauff ponownie wygra ten turniej. Ale w międzyczasie Emma wróci, by walczyć o swój własny tytuł.
© Matta Fitzgeralda
domowej roboty wyrzutnia piłek tenisowych
Jeśli chodzi o Navarro, jej kolejnym wyzwaniem będzie znalezienie sposobu na kontynuację zwycięstwa nad Gauffem. Na Wimbledonie zagrała słabo i przegrała z Jasmine Paolini. Tym razem zmierzy się z Paulą Badosą .
Tak czy inaczej, Gauff-Navarro to pojedynek, na który warto czekać jeszcze wiele razy. Tego lata zostali przyjaciółmi na igrzyskach olimpijskich i rywalami w Wielkich Szlemach. Amerykański tenis mógł zrobić coś gorszego niż zmuszanie ich do pojedynków od początku do końca w dającej się przewidzieć przyszłości.