„Myślę, że jestem w punkcie, w którym nadal jestem szczęśliwy, że dostanę się do ćwierćfinału” – powiedział Amerykanin po zwycięstwie nad Casperem Ruudem – „ale nie byłbym zadowolony, gdyby to się na tym skończyło”.
NOWY JORK — W 2022 roku Taylor Fritz pojawił się na US Open i na swój cichy sposób dał do zrozumienia, że czuje, że może wygrać turniej. Skończył po niewłaściwej stronie po szokującym zdenerwowaniu, przegrywając cztery sety do 303 rd -rankingowy kwalifikator Brandon Holt.
Fritz wyciągnął wnioski i w tym roku nie zamierzał popełnić tego samego błędu. Nie przy tak dużej liczbie startów w US Open, gdzie on i jego rodacy – z których pięciu znajduje się obecnie w pierwszej dwudziestce – wzbudzili tak szalone nadzieje i szum. Nie tak dawno temu presja wygrania turnieju głównego spoczywała najmocniej na barkach Fritza, podczas gdy rodacy tacy jak Tommy Paul i Frances Tiafoe wciąż byli zajęci porządkowaniem swoich meczów. Teraz jest inaczej. Obciążenie jest lepiej rozłożone.
język tenisowy
„Mamy czterech lub pięciu chłopaków, z których wszyscy są niesamowitymi graczami” – powiedział Fritz po awansie do ćwierćfinału dzięki imponującemu zwycięstwu nad Casperem Ruudem, który był tutaj wicemistrzem w tym samym roku (2022), w którym Fritz doznał kontuzji tę bolesną stratę dla Holta. „To wspaniale, ponieważ myślę, że wszyscy – szczerze mówiąc, myślę, że wszyscy motywujemy się nawzajem i stajemy się lepsi”.
Chociaż Fritz zajmuje tę samą pozycję w rankingu, co w 2020 r. (nr 12), jest lepszym, bardziej stabilnym i konsekwentnym graczem. Było to widoczne podczas jego zwycięstwa nad Ruudem pod dachem na stadionie Louisa Armstronga. Fritz zwyciężył w ciągu dwóch godzin i czterech minut, trafiając Ruuda na seta, ale potem odrabiając straty, 3-6, 6-4, 6-3, 6-2.
Zwycięstwo daje Fritzowi piąty ćwierćfinał Wielkiego Szlema w swojej karierze i trzeci w tym roku.

Drugi rok z rzędu Fritz dotarł do ćwierćfinału US Open.
© AFP lub licencjodawcy
Ruud, który był także wicemistrzem Rolanda Garrosa w 2022 i 2023 roku, pokonał Fritza w dwóch poprzednich spotkaniach. Jest już najbardziej utytułowanym norweskim zawodnikiem w historii, gdyż pod koniec 2022 roku wspiął się aż na 2. miejsce w rankingach. Potem spadł nieco z powodu choroby i kontuzji, ale wrócił na 8. miejsce w rankingu siła jego karzącej, grindowej gry. Pomimo swojego pomniejszonego profilu stanowi wyraźne i aktualne zagrożenie.
najlepsze buty do tenisa dla kelnerki
Fritz był w złym humorze i w pierwszym secie wydawał się nieco ospały, gdy zawodnicy wymieniali się mocnymi, dociekliwymi uderzeniami po ziemi, mecz za meczem, przy serwisie. Fritz nigdy nie zdobył punktu przełamania, podczas gdy Ruud miał cztery – a wszystko to w kluczowym meczu, który zakończył się przełamaniem, które dało mu prowadzenie 5-3. Kiedy zaserwował seta, nie tracąc ani jednego punktu, Fritz wydawał się mieć poważne kłopoty.
Fritz jest jednak w doskonałej formie i ma główną zaletę, której brakuje Ruudowi: potężny serwis. Chociaż Fritz nie znajdował pęknięć ani szczelin w potężnej obronie Ruuda, deszcz asów i zwycięskich serwisów trzymał go w walce. Wkrótce doganiał i ostatecznie odsuwał się od Ruuda.
„Pierwsze półtora seta było trudne. Grał naprawdę dobrze, serwując wysoki procent” – powiedział Fritz. „Czułem, że jestem ogrywany. Po prostu byłem w stanie utrzymać to blisko, dopóki sprawy nie zaczęły układać się po mojej myśli.
As daje Taylorowi prowadzenie dwa sety do jednego w meczu Armstrong nad Casperem Ruudem! pic.twitter.com/XwGXYGqQL5
— US Open Tennis (@usopen) 1 września 2024 r
Kiedy sprawy układały się po myśli Fritza, potoczyły się szybko. W trzecim secie przełamał opór Ruuda, a następnie przeciął czwartego seta niczym nóż masło. Wydawało się, że Ruud szybko traci siły, co jest hołdem dla sprawności Fritza.
Ale także, gdy złapiesz 24 asy – tak jak Fritz do dwóch Ruuda – mecze mogą dość szybko oddalić się od każdego przeciwnika.
Najlepszy sposób na leczenie łokcia tenisisty
A zatem Fritz ma szansę na ćwierćfinał, który zachował się na tyle rozważnie, że tym razem nie przewidywał żadnych wyników. Ale powiedział tak:
„Myślę, że w przeszłości byłem bardzo, bardzo podekscytowany i szczęśliwy, że dotarłem do ćwierćfinału turnieju wielkoszlemowego. . . Myślę, że jestem teraz na etapie, w którym nadal jestem szczęśliwy, że dostaję się do ćwierćfinału, ale nie byłbym zadowolony, gdyby to się na tym skończyło.
„Zdecydowanie jestem w punkcie, w którym naprawdę chcę czegoś więcej”.