Ponadto Daniił Miedwiediew po raz pierwszy mierzy się z Flavio Cobollim, a Iga Świątek trafia do siatki Anastazji Pawluczenkowej.

© AFP lub licencjodawcy
ile lat ma tenis
Daniił Miedwiediew vs. Flavio Cobolli
Wchodząc na Open, niewielu, jeśli w ogóle ktokolwiek, przypuszczało, że Carlos Alcaraz odpadnie z imprezy przed Daniilem Miedwiediewem. To Rosjanin, a nie Hiszpan, był osobą z najwyższej półki, która najprawdopodobniej opuści drużynę wcześniej. „Specjalista od twardych kortów” przybył po przegranych dwóch meczach z rzędu w pierwszej rundzie na twardych kortach w Montrealu i Cincinnati. Spekulowano na temat jego wrzasków serwisowych, kontuzji, zmęczenia po igrzyskach olimpijskich. Ale oto on, który w dwóch meczach stracił jednego seta, podczas gdy Alcaraz wraca do domu.
Miedwiediew nadal nie odpowiedział na wszystkie pytania, szczególnie te dotyczące serwisu. W drugiej rundzie popełnił 10 podwójnych błędów w trzech setach i trafił zaledwie 47 procent przy pierwszych podaniach. To dałoby szansę niemal każdemu przeciwnikowi trzeciej rundy turnieju wielkoszlemowego, włączając w to Flavio Cobolliego.
Miedwiediew nigdy nie grał ani nie ćwiczył z Włochem. Jedyne, co może zrobić, to badanie wzroku.
„Widziałem, jak gra. Uważam, że ma naprawdę wybuchowy tenis” – powiedział Miedwiediew.
Ma rację w tej części. 22-letni Cobolli zajmujący 31. miejsce w rankingu gra z luzem, który podczas tournée wydaje się czymś nowym. Zajęło mu trochę czasu opanowanie broni. Być może zaskakującym dla Włocha było to, że tego lata wydarzyło się to na twardych kortach. Dotarł do finału Citi Open, pokonał Felixa Augera Aliassime w Montrealu i Tommy'ego Paula w Cincinnati.
Miedwiediew ma albatrosowe umiejętności defensywne i destrukcyjne, które frustrują Cobolliego. Jeśli jednak jego serwis nadal będzie słaby, będzie to znacznie trudniejsze zadanie. Zwycięzca: Miedwiediew

Botic van de Zandschulp to były ćwierćfinalista US Open, ale zostanie zapamiętany znacznie bardziej dzięki oszałamiającemu występowi w drugiej rundzie przeciwko Carlosowi Alcarazowi.
© Matta Fitzgeralda
Walka Jacka Drapera Botica Van de Zandschulpa
Problem z wywołaniem oszałamiającej sytuacji na początku turnieju głównego polega na tym, że nie dostaje się za to trofeum. Nagrodą jest kolejny mecz dwa dni później, zazwyczaj na bocznym korcie, a nie na środkowej scenie. Dawno, dawno temu fani Rogera Federera lubili śledzić, ile razy zawodnik, który znokautował Maestro na turnieju major, został następnie po cichu wprowadzony do następnej rundy.
Czy w sobotę zdobywcę Carlosa Alcaraz spotka ten sam los? Van de Zandschulp był po prostu genialny przez trzy sety przeciwko Hiszpanowi. Nie tylko go uderzył, ale także wyprzedził. Czy może zrobić to jeszcze raz? Fakt, że trzy lata temu był ćwierćfinalistą turnieju Open, pozwala mi wierzyć, że jest to możliwe, ponieważ bardzo lubi te korty. Jednak fakt, że w rankingu zajmuje 74. miejsce, a Draper jest rozstawiony na 25. miejscu, sprawia, że uważam, że jest to mniej prawdopodobne.
sposoby leczenia łokcia tenisisty
Obaj mężczyźni nigdy nie grali. Obaj oczywiście mocno zamachują i mocno uderzają. Draper robi to z lewej strony, przez co jego serwis może być z tego powodu nieco skuteczniejszy. Jednak Van de Zandschulp uderza bardziej płaskimi, cięższymi uderzeniami po ziemi, które mogą lepiej pasować do tej nawierzchni. Jeśli Alcaraz nie może nic zrobić ze swoją grą, jak zrobi to Draper?
Czynnikiem X może być sposób myślenia Van de Zandschulpa. Na początku przeciwko Alcarazowi nie miał nic do stracenia, co pozwoliło mu na swobodne zagranie na początku spotkania i budowanie pewności siebie. Jeśli będzie w stanie zagrać z taką swobodą przeciwko Draperowi, może wygrać. Powiem jednak, że tym razem zadanie nie będzie takie proste. Zwycięzca: Draper

Czy Pawluczenkowa będzie tą, która znokautuje świat nr 1 w drodze po swój szósty tytuł Wielkiego Szlema?
© 2024 Roberta Prange’a
zasady gry wahadłowej
Iga Świątek vs. Anastazja Pawluczenko
Miejmy nadzieję, że pierwsze spotkanie tej dwójki nie będzie wskazówką, jak przebiegnie ich drugi mecz. Wiosną ubiegłego roku 23-letni Polak i 33-letni Rosjanin spotkali się w Rzymie… i szybko się rozstali. Świątek wygrał 6:0, 6:0. Można by pokusić się o wybaczenie wyniku, bo padł on na ulubionej nawierzchni Igi. Ale Pavlyuchenkova, finalistka Rolanda Garrosa 2021, też lubi brud.
Fakt, że Świątek wygrała mecz drugiej rundy Open 6:0, 6:1, również nie wróży dobrze temu pojedynkowi. Ale jest kilka powodów, aby mieć nadzieję na więcej od Pawluczenkowej. Osiąga jeden z lepszych wyników w ostatnich latach – występ w ćwierćfinale w Cincinnati, który obejmował zwycięstwo nad Zheng Qinwen. Pavlyuchenkova uderza także tempem z obu skrzydeł, co daje jej szansę na dotarcie do Świątka forhendem. Jeśli w grze Igi jest jakiś słaby punkt, większość przeciwników go tam znajduje. Zwycięzca: Świątek