Roger Federer
To był kolejny dzień w pracy dla Rogera Federera. Po wygraniu mistrzostw świata w tenisie bezcłowym w Dubaju dwa tygodnie temu musiało to wydawać się kroplą w morzu potrzeb człowieka, którego osiągnięcia były, delikatnie mówiąc, kolosalne.
77 tytułów w erze Open, z których 17 to tytuły Wielkiego Szlema (najwyższy dla każdego gracza), jedyny gracz, który dwukrotnie wygrał trzy lub więcej kolejnych tytułów Wielkiego Szlema (2005 Wimbledon, 2005 US Open, 2006 Australian Open i 2006 Wimbledon, 2006 US Open, 2007 Australian Open), 52 tytuły na twardym korcie (ponownie najwyższy przez każdego gracza) i wiele innych. Najlepszy gracz wszech czasów, czy nie, statystyki mówią same za siebie. Jednak wieloaspektowa osobowość, jaką jest, jest w nim znacznie więcej niż te rekordy; coś, co czyni go bardziej uroczym.
Federer po raz pierwszy pojawił się na scenie w 2001 roku jako 20-latek, kiedy zaliczył swój pierwszy ćwierćfinał Grand Slam podczas French Open. W tym samym roku na Wimbledonie pokonał 4-krotnego obrońcę tytułu Pete'a Samprasa i awansował do ćwierćfinału. Świat był świadkiem cudownego działania. Pojawiły się liczne tytuły i zanim świat się zorientował, facet z kucykiem stał się jednym z mistrzów tej gry.
Ponieważ każdy gracz przechodzi testy w pewnym momencie swojego życia, Federer, będąc człowiekiem, też to zrobił i nadal przechodzi przez tę fazę. To naturalne, że sportowiec traci tempo i wytrzymałość wraz z wiekiem. Ale Federer wykonał niesamowitą robotę, utrzymując swoją kondycję, gdy rywalizuje ze strony bestii gracza takiego jak Rafael Nadal i zawsze onieśmielającego Novaka Djokovica.
tenis z chwytem bekhendowym
Nic na świecie nie mogło zaniepokoić Federera na korcie. Jego spokój nie ma sobie równych. On na przykład nigdy nie wyładowuje swojej frustracji na żadnym z urzędników na dworze. Ale, jak wszyscy inni, nadszedł prawdopodobnie najgorszy dzień w jego karierze po ostatniej przegranej w Australian Open 2009 z Nadalem. Boże, to mnie zabija powiedział w swoim przemówieniu po meczu i załamał się. Płakał jak nastolatek, który mimo prób wszystkiego płacze po tym, jak nie spełnił oczekiwań swoich bliskich. Nawet po tym uśmiechnął się, gdy Nadal objął go ramieniem. Spróbuje znowu, powiedział. Nie chcę mieć ostatniego słowa. Ten facet zasługuje na uznanie, pogratulował Nadalowi. Jeśli już, to widać było w nim szczerość.
Emocjonalne: Roger Federer płacze, gdy patrzy, jak Nadal otrzymuje trofeum
Nadirem w jego grze była jego druga runda porażka z Sergijem Stachowskim na Wimbledonie w 2013 roku. Wszyscy myśleli, że jego koniec jest nieuchronny i że nadszedł właściwy czas, aby odłożyć rakietę. Ale jego wywiad po meczu dał nadzieję nawet przygnębionemu.
W tym momencie nie panikuj, to jasne, – stwierdził Federer. Po prostu wracasz do pracy i naprawdę wracasz silniejszy. To dość proste. Czasami jest to trudne. Ale zazwyczaj radzę sobie całkiem nieźle. Nie mogę się doczekać tego, co ma nadejść. Mam nadzieję, że uda mi się zagrać dobre lato, dobre zakończenie sezonu. To wyraźnie nie to, na co liczyłem dzisiaj na tym turnieju.
Chociaż później grał w wielu turniejach, w tym w półfinale Australian Open z Nadalem, który przegrał, kolejny dumny moment dla niego nadszedł, gdy wygrał Dubai Open w marcu 2014 roku, pokonując w półfinale Djokovica. Federer miał chwila absolutnej magii w tym meczu, kiedy zdobył punkt znikąd, który postawił tłum na nogi, a nawet sprawił, że Djokovic go oklaskiwał. Pieśń Rogera, Roger odbił się echem na boisku.
jak wygrać w badmintona
Nawet gdy przenosił się z jednej części świata do drugiej, biorąc udział w wielu turniejach od Indian Wells w Kalifornii po Australian Open, miał swoją żonę Mirkę Vavrinec, dającą mu moralne wsparcie na dobre i na złe. Spojrzenie na jego żonę i dzieci na trybunach daje wgląd w to, jak pomimo sukcesów, które odniósł, nigdy nie pozwolił rodzinie zająć tylnego siedzenia. Federer z bliźniakami i spodziewającym się trzeciego (może i czwartego) udowodnił, że jest człowiekiem rodzinnym, nawet podczas rywalizacji na najwyższym poziomie.
Federer z żoną i dziećmi
Z ponad milionem dolarów wydanych na edukację ma fundację o nazwie Roger Federer Foundation, która działa na rzecz pokrzywdzonych dzieci w Szwajcarii, Zambii, Botswanie, RPA, Zimbabwe, Malawi i Etiopii. Mając na celu dotarcie do miliona dzieci do 2018 roku, ma wizję i wizję, którą stara się zrealizować osobiście odwiedzając dzieci w tych krajach i nawiązując z nimi kontakt. Mimo całej jego filantropii można zestawić słowo „prostota” z Rogerem Federerem.
Skromny Federer w swojej inicjatywie za pośrednictwem Fundacji Rogera Federera
Magia Federera jest taka, że w 2007 roku stał się pierwszym żyjącym Szwajcarem, który znalazł się na szwajcarskim znaczku. Zdjęcie pocztowe przedstawia Rogera trzymającego trofeum Wimbledonu.
Zemsta Sithów – streaming
Roger Federer zawsze był przedmiotem podziwu zarówno fanów, jak i graczy. Nawet rywalizacja nie przeszkodziła mu w zdobyciu poklasku przez mistrzów tenisa.
W erze specjalistów jesteś albo specjalistą od kortów ziemnych, specjalistą od kortów trawiastych, albo specjalistą od kortów twardych… albo jesteś Rogerem Federerem - Jimmy Connors (były świat nr 1, osiem singli Grand Slam)
jak nosić spódnicę tenisową
Jest prawdziwą osobą. Nie jest zagadką. Poza boiskiem nie próbuje być kimś. Gdybyś spotkał go w McDonaldzie i nie wiedział, kim jest, nie miałbyś pojęcia, że jest jednym z najlepszych sportowców na świecie - Andy Roddick (Cincinnati, 2005)
To facet, który kupuje drinki dla fotografów i dziękuje reporterom, którzy pojawiają się na jego konferencjach prasowych - Szwajcarski pisarz sportowy, Rene Stauffer
Wielu sportowców poddaje się, gdy ich ciała nie reagują na fizyczne wymagania gry. Kiedy nic nie wygrywają, czują, że to koniec ich ery i stopniowo przechodzą na emeryturę. Jednak Federer nie był jednym z nich. Przez całe życie nie przeszedł na emeryturę zraniony podczas meczu. To wiele mówi o jego poziomie sprawności.
gra wideo w racquetball
Wszyscy mają nadzieję, że gra dalej, dopóki jego ciało się nie podda. Każdy fan Federera, a raczej fan tenisa, tego chce. Trudno mówić za wszystkich, ale kiedy przejdzie na emeryturę, część mnie będzie zniechęcona. Te potężne jednoręczne bekhendy, które całują linie boczne i przelatują obok jego przeciwników, nieszablonowe tweenery, które wprawiają widzów w zachwyt, upuszczane strzały, które sprawiają, że przeciwnicy kręcą głowami z niedowierzaniem, jego chłodny jak zawsze temperament ; wszystko będzie bardzo brakowało. Tenis już nigdy nie będzie taki sam.
Bez względu na to, jak wielki jest fan Nadala, bez względu na to, jak zaciekła jest ich rywalizacja, Federer rzadko jest przez nikogo znienawidzony. Nawet we wszystkich porażkach, kiedy ogrywają go przeciwnicy, zawsze przypisuje im zasługi, zamiast obwiniać się za swój występ. Nie ma w nim nawet cienia pychy.
Czasami po prostu cieszysz się graniem. Niektórzy ludzie, niektóre media niestety nie rozumieją, że można po prostu grać w tenisa i cieszyć się tym. Zawsze myślą, że musisz wszystko wygrać, zawsze musi to być historia sukcesu, a jeśli tak nie jest, to oczywiście o co chodzi? Może musisz wrócić i pomyśleć, dlaczego zacząłem grać w tenisa? Bo po prostu to lubię. To właściwie wymarzone hobby, które stało się czymś w rodzaju pracy. Niektórzy ludzie po prostu tego nigdy nie rozumieją.
- Roger Federer na pytanie o przejście na emeryturę (ATP World Tour – Szanghaj, 2012)
Tak, wygrywanie jest dla niego ważne i jest bardzo zmotywowany. Ale jego miłość i szacunek do gry są ogromne. Dlatego nie pozwala, by krytyka odbiła się na nim, gdy przegrywa. Poza tym często jest zdziwiony, jak wszyscy są tępi, gdy zaczynają mówić o emeryturze, gdy przegrywa. Czy trudno jest zrozumieć, że największy gracz w historii może również najbardziej kochać grę?
Nie ma wątpliwości, że czasy tych finałowych starć Federer-Nadal Wielkiego Szlema już dawno minęły. Ale dla niektórych samo oglądanie jego gry daje im bardzo potrzebną satysfakcję. Brak aury niezwyciężoności w Federerze nie dotyczy już jego fanów. Taka jest jego klasa. Nawet przy sławie i sukcesie, którego smakował przez całe życie, uosabia skromność. W Rogerze Federerze kryje się człowiek, którego po prostu nie można nienawidzić.