Holger Rune, rozstawiony z numerem 4 na korcie 5, przegrywa w pierwszej rundzie US Open z Roberto Carballesem Baeną

Duńczyk nie zaakceptował swojej roli na bocznym korcie. I, jak wynika z samospełniającej się przepowiedni, również nie spisał się na tym zbyt dobrze.



NOWY JORK — Holger Rune nie wydawało się to obchodzić w US Open’s Court 5, zanim zagrał w poniedziałek.

Można śmiało powiedzieć, że jego zdanie się nie zmieniło.



Rozstawiony z numerem 4 nie zagra w tym roku na przyjaznym fanom bocznym korcie ani na żadnym innym korcie w Narodowym Centrum Tenisowym USTA Billie Jean King po swoim wyniku 6-3, 4-6, 6-3, 6- 2 porażki z 63. w rankingu Roberto Carballesem Baeną.

Rune i Court 5, pełne fanów pierwszego dnia, nie połączyły się.



To naprawdę było dziwaczne zadanie na korcie dla gracza z czołowej czwórki, ale musisz rozegrać karty i zagrać, a sprawa zostanie rozdana. Mając to na uwadze, być może nie było zbyt wielkim zaskoczeniem, że Rune wydawał się wstrząśnięty na początku i przegrał pierwszego seta. Być może nie było zaskoczeniem, że Rune szybko odwrócił sytuację i wyrównał rywalizację do jednego seta. W grze do trzech setów imponujący już rekord trasy koncertowej i elitarna forma 20-latka z pewnością zwycięży. (Obydwaj rozdzielili swoje dwa spotkania przed dzisiejszym meczem gumowym.)

Kiedy jednak Rune przełamał Carballesa Baenę i w trzeciej kwarcie przy stanie 3-4 wrócił do serwisu, a potem stracił kolejne osiem punktów, nikt nie mógł być już pewien losu Duńczyka.

Rune okazywał irytację podczas pierwszej rundy, ale ostatecznie zawiodła go jego gra. Podwójny błąd Rune dał Carballesowi Baenie trzy szanse na przełamanie, gdy w czwartej kwarcie wrócił na wynik 4-2, a Hiszpan potrzebował tylko jednej. Po uderzeniu drugiego serwisu, kolejny forhend Rune’a natychmiast trafił w siatkę. To był jego 41. błąd w niezapomnianym dniu.



Pod koniec meczu Carballes Baena zdobył 76% punktów za pierwszy serwis w porównaniu do 61% Rune i siedem razy przełamał serwis. Otwiera także stosunkowo otwartą część losowania; kolejne miejsca w rankingu zajmują Casper Ruud z numerem 5 i mnóstwo utalentowanych Amerykanów, w tym Sebastian Korda, Frances Tiafoe i Tommy Paul.