Novak Djokovic
Od dłuższego czasu tenisiści walczą o większą część dochodów z turniejów. I prawie tak długo walkę tę prowadzi światowy numer 1 Novak Djokovic.
Walka dobiegła końca w sobotę, gdy Djokovic zrezygnował z członkostwa w Radzie Graczy ATP, aby stworzyć nowy związek graczy . Lata niezadowolonych publicznych oświadczeń i obszernych zakulisowych dyskusji wydawały się wreszcie przynosić namacalny, prawdziwy produkt.
To było w 2018 roku, kiedy Novak Djokovic po raz pierwszy próbował zmobilizować swoich kolegów tenisistów do swoich ambicji. Serb uważał, że zawodowcy powinni domagać się większych nagród pieniężnych w turniejach, a tym, którzy znajdują się na samej górze, szczegółowo opisali swoje obawy.
Po poproszeniu wszystkich organizatorów turnieju o opuszczenie sali konferencyjnej, Djokovic przedstawił swoją sprawę takim jak Roger Federer, Rafael Nadal i Andy Murray. Wygłosił rozbudowane przemówienie o potrzebie zerwania związku graczy do walki o większe nagrody finansowe, nie tylko w czterech Wielkich Szlemach, ale także we wszystkich innych turniejach.
Od tego czasu wiele się wydarzyło. W szczególności pod skanerem znalazł się autorytet Novaka Djokovica, ze względu na sposób, w jaki zorganizował feralny Adria Tour. Wielu zaczęło kwestionować zdolności przywódcze Serbów; wszystko, co widzą, gdy patrzą na byłego przewodniczącego Rady Graczy, to „szarlatan”.
Ale Novak Djokovic nie pozwolił, by jakikolwiek sprzeciw stanął mu na drodze. W zdecydowanym posunięciu, które mocno podzieliło środowisko tenisowe, potwierdził utworzenie Związku Zawodowych Graczy Tenisowych (PTPA).
Po wczorajszym udanym spotkaniu z radością ogłaszamy powstanie Stowarzyszenia Profesjonalnych Tenisistów (PTPA). Pierwszy jedyny gracz w tenisie od 1972 roku.#PTPA pic.twitter.com/q8H0aOdqDl
— Novak Djokovic (@DjokerNole)30 sierpnia 2020 r.
Ale o co dokładnie chodzi w tym nowym stowarzyszeniu graczy i dlaczego wywołało takie poruszenie w społeczności tenisowej? Pomocne może być tutaj trochę informacji ogólnych.
To nie pierwszy raz, kiedy związek graczy zawładnął światem tenisa
ATP World Tour powstał w 1988 roku na bazie związku graczy
jakie jest najlepsze wiosło do tenisa stołowego
Przed latami 70. tenis był w podobnej sytuacji, w jakiej znajduje się dziś Novak Djokovic & Co. Nie było przejrzystej komunikacji między głównymi turniejami a graczami, z których ci ostatni byli prawie bezsilni.
Było wtedy kilka niezależnych tras koncertowych, w przeciwieństwie do jednej światowej trasy koncertowej. Na przykład, niezwykle wpływowa osobowość tenisa, Jack Kramer, zatrudniał najlepszych graczy lub „profesjonalistów” na świecie, aby zagrali w jego globalnych trasach koncertowych. Gracze otrzymali kontrakty na pojawienie się, podczas gdy Slams były ograniczone do graczy amatorów.
Te turnieje były prowadzone przez ITF, który wraz z promotorami, takimi jak Kramer, był głównym stowarzyszeniem tenisowym. Nie trzeba dodawać, że te organizacje miały ostatnie słowo we wszystkich decyzjach operacyjnych i dotyczących nagród pieniężnych.
Z czasem – i rosnącą popularnością tenisa – zawodowcy zaczęli zdawać sobie sprawę ze swojej wartości. Doszli do wniosku, że lepiej służyłoby im stowarzyszenie bardziej skoncentrowane na graczach, i ostatecznie w 1972 zorganizowali zamach stanu przeciwko przełożonym, aby utworzyć ATP.
ATP w swojej najwcześniejszej formie było zasadniczo związkiem graczy, który nie organizował żadnych turniejów. Organizacja miała wtedy podobny program do nowego zespołu Novaka Djokovica: chciała połączyć interesy graczy w jednym miejscu i zapewnić im lepsze miejsce przy stole negocjacyjnym.
Następnie w 1988 roku zawodnicy rozszerzyli swoje prawa polityczne, ogłaszając, że ATP oderwie się od głównego toru i stworzy własną globalną trasę tenisową. Ta decyzja została podjęta z powodu ograniczonej reprezentacji graczy i wpływu na główny tor - wzorzec, który ponownie powtórzył się w erze Novak Djokovic-PTPA.
Od tego czasu ATP jest mniej związkiem graczy, a bardziej ciałem zarządzającym sportem, z prawie równą reprezentacją profesjonalistów i organizatorów turniejów. Innymi słowy, za każdym razem, gdy gracze chcą wprowadzić jakąkolwiek zmianę, najpierw muszą uzyskać 50% organizacji – dyrektorów turnieju – aby wejść na pokład.
Czego tak naprawdę chce PTPA Novaka Djokovica?
Novak Djokovic był ostatnio zajętym człowiekiem
Biorąc pod uwagę ewolucję ATP na przestrzeni lat, nietrudno zrozumieć, dlaczego gracze ponownie podnieśli głos, aby uzyskać większy wpływ przy stole negocjacyjnym. Z Novakiem Djokoviciem na czele bitwy, szukają większego kawałka tortu na wszystkich poziomach bractwa graczy – i wielu powiedziałoby, że na to zasługują.
Według Vaska Pospisila, członka PTPA Novaka Djokovica, celem rebelianckiego stroju nie jest wzbogacenie się na najwyższych szczeblach gry, ale zwiększenie liczby graczy, którzy mogą zarobić na dobre życie.
jak zbudować trebusz do piłek tenisowych
Podczas gdy czołowe gwiazdy tenisa, takie jak Roger Federer, Rafael Nadal i sam Novak Djokovic, przez lata grali w moolah, czeladnicy niższego szczebla mieli znacznie mniej szczęścia. Istnieje kilka historii graczy spoza pierwszej setki, którzy walczą o związanie końca z końcem; nagrody pieniężne na małych imprezach, takich jak Challengers, nie wystarczają na pokrycie wysokich kosztów bycia zawodowym tenisistą.
Na pierwszy rzut oka PTPA Novaka Djokovica zamierza stworzyć zupełnie nową strukturę, aby dokładnie to rozwiązać. Będąc niezależnym od ATP – a zatem od jakichkolwiek wpływów ze strony dyrektorów turniejów – Djokovic ma nadzieję doprowadzić do zmian w dystrybucji dochodów z turniejów, tak aby większa część z nich była przeznaczona na nagrody pieniężne graczy.
Trzeba zaznaczyć, że nowi „bandyci” tenisa postanowili oderwać się nie od samego touru, ale od siedmioosobowego Zarządu ATP. Zarząd ten składa się z Prezesa ATP, trzech reprezentantów graczy i trzech reprezentantów turniejowych.
Gracze tworzący PTPA uwierzyli, że Rada Graczy i zarząd ATP nie zrobiły wystarczająco dużo, aby uczciwie reprezentować interesy graczy w postaci nagród pieniężnych. Bardziej sprawiedliwy podział przychodów z turniejów jest w istocie podstawą, dla której stworzono PTPA.
Po dzisiejszym udanym spotkaniu z radością ogłaszamy powstanie Stowarzyszenia Profesjonalnych Tenisistów (PTPA). Pierwszy jedyny gracz w tenisie od 1972 roku.#PTPA pic.twitter.com/070TRKZ4xG
- Vasek Pospisil (@VasekPospisil)29 sierpnia 2020 r.
W 2018 r. USTA odnotowało 380 mln USD przychodów za tegoroczny US Open, ale wypłaciło tylko 53 mln USD odszkodowania dla graczy. Stanowi to marne 14% wszystkich wygenerowanych przychodów.
wyniki francuskiego tenisa
Podczas gdy przychody z Wielkiego Szlema rosną z roku na rok, gracze czują, że udział, jaki z tego uzyskują, jest znacznie mniejszy w porównaniu z ich rówieśnikami z innych sportów.
Według ostatnich ustaleń Walieda Solimana z Norton Rose Fulbright, który będzie legalnie reprezentował PTPA Novaka Djokovica, procent całkowitych przychodów, jakie otrzymują tenisiści, jest „rozczarowujący” w porównaniu z profesjonalnymi ligami futbolu amerykańskiego, hokeja, koszykówki i baseballu.
Dwa lata temu Novak Djokovic narzekał, że podczas gdy amerykańskie ligi koszykówki rozdzielają około 50 procent swoich dochodów, Grand Slams płacą uczestnikom tylko około 7 procent.
Roger Federer i Rafael Nadal sprzeciwili się PTPA Novaka Djokovica, a oto dlaczego
PTPA Novaka Djokovica nie będzie miało pełnego poparcia największych nazwisk w tenisie
Odkąd Novak Djokovic wmieszał się w pulę, proponując utworzenie zerwanego, niezależnego związku, wszystkim tenisistom postawiono jedno wielkie pytanie: czy podpiszą umowę proponowaną przez PTPA?
Podczas gdy tenisiści od dawna walczą o podwyżkę nagród pieniężnych, wielu z nich kwestionuje czas posunięcia Novaka Djokovica. Sport został wznowiony dopiero po wymuszonej przez COVID-19 blokadzie, a urzędnicy zmagają się obecnie z wieloma problemami. Radzenie sobie z bólem głowy stowarzyszenia rebeliantów tylko powiększyłoby ich nieszczęście.
Ale jak mówi stare powiedzenie, nie ma czasu takiego jak teraźniejszość. Program PTPA spotkał się z pozytywną reakcją m.in. Diego Schwartzmana, Matteo Berrettiniego, Taylora Fritza, Huberta Hurkacza, Cristiana Garína, Rajeeva Rama, Aisam-ul-Haq Qureshi i Rohana Bopanny.
Po drugiej stronie zdecydowanie stoją jednak dwaj najpotężniejsi gracze w tym sporcie: Roger Federer i Rafael Nadal.
zgadzam się@Rafael Nadal. To są niepewne i pełne wyzwań czasy, ale wierzę, że ważne jest, abyśmy byli zjednoczeni jako gracze i jako sport, aby wytyczyć najlepszą drogę naprzód. https://t.co/foAmiLVrdV
- Roger Federer (@rogerfederer)29 sierpnia 2020 r.
Federer i Nadal, w imieniu Rady Zawodników ATP, napisali list do wszystkich zawodników, w którym stwierdzają, że nie zamierzają popierać utworzenia odrębnego stowarzyszenia. Ich przesłanie zostało zamaskowane uzasadnieniem, że plan Novaka Djokovica nie miał „zwięzłego, analitycznego i szczegółowego planu tego, co dalej”, a także, że nie był to właściwy czas na omawianie spraw o takiej wadze.
Jednak niektórzy uważają, że niechęć Rogera Federera i Rafaela Nadala do PTPA może wynikać z faktu, że najbardziej korzystają oni z obecnej struktury wynagrodzeń w ATP. Federer i Nadal są obecnie dwoma najlepiej sytuowanymi graczami na świecie; W trakcie swojej kariery para zgromadziła około 120 milionów dolarów w nagrodach pieniężnych.
Ten rodzaj nieproporcjonalnej kumulacji nagród pieniężnych jest również rzekomo jedną z rzeczy, którą PTPA chce się zająć. Postrzeganym celem nowego związku jest zapewnienie graczom lepszego „stosunku” w rozmowach dotyczących władzy i nagród pieniężnych, co obejmuje bardziej równomierny podział łupów między graczy na różnych szczeblach.
To z kolei może teoretycznie zmniejszyć nagrodę pieniężną Federera i Nadala na szczycie.
Z drugiej strony siatki .... pic.twitter.com/qomnM8ciFk
jaki rozmiar chwytu rakiety tenisowej— Jon Wertheim (@jon_wertheim)29 sierpnia 2020 r.
Inną kwestią, na którą należy zwrócić uwagę, jest to, że wraz z nowym związkiem gracze na desce kreślarskiej będą wywierać większą presję, aby robili to, co leży w ich interesie. To automatycznie zmniejszy wpływ dyrektorów turniejowych na stół - dyrektorów turniejowych, którzy historycznie stanęli po stronie Rogera Federera i Rafaela Nadala w wielu kwestiach.
Czy mężczyźni i kobiety są zjednoczeni w walce o nagrody pieniężne?
Novak Djokovic nie włączył kobiet do swojej walki
jak długo leczyć łokieć tenisisty
Zapytany o to, czy chciałby podpisać list PTPA, Andy Murray stwierdził, że byłby bardziej podekscytowany tą koncepcją, gdyby kobiety również były w nią zaangażowane. Ta uwaga Szkota wprowadziła do debaty proponowaną niedawno fuzję ATP-WTA.
Fuzja ATP-WTA, sugerowana pierwotnie przez 20-krotnego głównego zwycięzcę Rogera Federera, mogła zająć się kwestią płatności dla graczy u samych podstaw, tworząc jednolity popyt na tenis męski i damski. Chociaż istnieje wiele podrzędnych pomysłów do omówienia w tym zakresie – od sponsorowania po dzielenie się przychodami – podstawowa idea połączenia tras wyglądała dobrze na pierwszy rzut oka dla wielu.
Ten ruch dogłębnie zbadałby problematyczną logikę „popytu i podaży”, w której kobiety przez lata zarabiały mniej niż ich mężczyźni, i prawdopodobnie wymyśliłby rozwiązanie, które przyniosłoby korzyści wszystkim zaangażowanym.
Nie mówię o połączeniu konkurencji na korcie, ale o połączeniu 2 organów zarządzających (ATP i WTA), które nadzorują profesjonalne tournee kobiet i mężczyzn….
- Roger Federer (@rogerfederer)22 kwietnia 2020 r.
Jednak walka Novaka Djokovica jest obecnie ograniczona do nagród pieniężnych dla niższych graczy płci męskiej. A jeśli kobiety również miałyby dołączyć do dyskusji, oznaczałoby to równy podział dochodów między trasami dla mężczyzn i kobiet – i potencjalnie niższe pieniądze dla mężczyzn.
Dzieje się tak, ponieważ jeśli wszystkie wydarzenia zostaną połączone, przychody pozostaną takie same, ale udostępnienie powiększy się o obie płcie. W efekcie mężczyźni mogliby zarabiać mniej niż teraz – co byłoby bezpośrednio sprzeczne z celami Novaka Djokovica.
Pozorny seksizm w tej sprawie nie umknął uwadze społeczności tenisowej, a wielu innych podziela obawy Andy'ego Murraya i domaga się zaangażowania kobiet również w PTPA.
Podsumowując, dążenie Novaka Djokovica do wzrostu płac wydaje się być dobrym pomysłem od samego początku. Ale jest też sporo błędów w planie Serbów, który prawdopodobnie przerodzi się w długą wojnę o władzę między graczami i urzędnikami.
Najbardziej rzuca się w oczy czas. Czy to właściwy czas na polityczne awantury w tenisie, kiedy blokada prawie rzuciła ten sport na kolana? Światowy kryzys poważnie ucierpiał na źródłach utrzymania tenisistów, a także członków personelu turniejowego, a teraz największym zmartwieniem jest powrót do jakiejś formy normalności.
US Open rozpoczyna się dzisiaj, co będzie przytłaczającą zmianą w sposobie gry w tenisa na Majors. Być może posunięcie Novaka Djokovica, by zjednoczyć siły w celu lepszej dystrybucji pieniędzy, mogło poczekać przynajmniej do końca New York Slam.