Roger Federer i Roland Garros 2021
Roger Federer – gracz zwykle kojarzony z nieskazitelnymi przymiotnikami, takimi jak „klasa”, „elegancja” i „królewstwo” – nagle staje się bezklasowy i pozbawiony szacunku. Czy potrzebujemy więcej dowodów na to, że tegoroczny Roland Garros jest najdziwniejszym wydarzeniem w najnowszej historii tenisa?
Federer, który powrócił do Grand Slam po 15 miesiącach, odniósł trzy zwycięstwa w pierwszym tygodniu, aby dotrzeć do 16. rundy. To prawdopodobnie więcej niż to, czego większość jego fanów oczekiwała na jego najmniej ulubionej nawierzchni, a nawet więcej niż sam się spodziewał .
Ale tak jak wszyscy odważyli się sobie wyobrazić, czy mógłby być prawowitym pretendentem do tytułu, Szwajcar Wyciągnął wtyczkę na jego turnieju.
Mimo to, jeśli chodzi o wypłaty w połowie turnieju, Roger Federer nie był najbardziej zaskakujący. Czasami podczas meczu trzeciej rundy z Dominikiem Koepferem 39-latek wyglądał i grał jak w swoim wieku. Wymachiwał rakietą bez większego przekonania, nie chciał zrobić więcej niż kilka kroków w żadnym kierunku i ogólnie wyglądał, jakby wolał być gdziekolwiek poza boiskiem.
Neutralny obserwator byłby pod wrażeniem, że Roger Federer wciąż zdołał wygrać, i byłby pod wrażeniem, gdyby następny mecz rozegrał z pełną mocą. Mężczyzna ma 39 lat, dochodzi do siebie po dwóch operacjach kolana i wyraźnie nie jest przyzwyczajony do rygorów Wielkiego Szlema na korcie ziemnym. Rozegranie meczu czwartej rundy z Matteo Berrettinim – nie mówiąc już o zrobieniu z tego konkursu – wymagałoby niezwykłego poziomu siły, nawet jak na jego ledwie ludzkie standardy.
Na konferencji prasowej po zwycięstwie nad Dominikiem Koepferem Roger Federer otwarcie przyznał, że już w drugim secie zastanawiałem się, ile mu zostało w zbiorniku . Wyraził również wątpliwości, czy zdąży dojść do siebie na czas do czwartej rundy, co było całkowicie zrozumiałym sentymentem dla każdego, kto oglądał mecz.
Roger Federer w żadnym momencie nie wspomniał słowa „kontuzja”, ale było jasne, że jego kondycja nie była odpowiednia. Gdyby grał w czwartej rundzie z Matteo Berrettinim, ile walki byłby w stanie toczyć?
Nie wiem jak wy, ale wolałbym w ogóle nie widzieć meczu, niż widzieć taki, w którym jeden gracz jest tylko cieniem swojego zwykłego ja. Ale najwyraźniej media społecznościowe nie tak postrzegają decyzję Rogera Federera.
Przez ostatnie 24 godziny Twitter był zalany komentarzami oskarżającymi Federera o to, co uważa za „samolubny”, „brak szacunku”, „arogancki” i „nie do zaakceptowania”. Oto kilka tweetów w celach informacyjnych:
Każdy inny gracz bałby się wycofać z turnieju wielkoszlemowego po zaledwie trzech rundach, aby odpocząć przed kolejnym turniejem. Blowback byłby zbyt poważny. Ale możesz zobaczyć, dlaczego Federer uchodzi na sucho z tymi rzeczami. Media mu to przepuszczają.
— Jared Pine (@JaredPineTenis)6 czerwca 2021
Prawdopodobnie zostaniemy za to wyrżnięci, ale po prostu nazywając to tak, jak to widzimy.
— TennisBuzz (@TennisBuzzBlog)6 czerwca 2021
KOMENTARZ: Roger Federer mógł podjąć mądrą decyzję, ale jest to decyzja głęboko lekceważąca https://t.co/nloT9iHHbf
Roger mógł odejść z Rolanda Garrosa w bardziej łaskawy sposób, bez obrażania turnieju i nazywania go po prostu rozgrzewką.
— Yolita (@Yolitatennis)6 czerwca 2021
Mógł, ale ważne było dla niego, aby publicznie nie szanować Rolanda Garrosa z co najmniej dwóch powodów:
a. Jako zwrot za RG
1/
Pojawiło się również wiele komentarzy narzekających na brak działania ze strony „establiszmentu”, tej tajemniczej i wszechmocnej jednostki, która rzekomo chroni Rogera Federera na każdym kroku. A wypowiedź Rolanda Garrosa, w której praktycznie przyznali, że mieli szczęście, że Federer raczył nawet rozegrać trzy mecze na ich turnieju, tylko dolała oliwy do ognia.
Panuje przekonanie, że Roger Federer potraktował French Open – jedno z czterech największych wydarzeń w kalendarzu – jako swój osobisty kort treningowy. Oskarża się go o lekceważenie Rolanda Garrosa, sportu, a nawet jego przeciwników (w szczególności Dominika Koepfera).
Jest również, w niektórych skrajnych przypadkach, określany jako nadzwyczajny sabotażysta. Najwyraźniej Roger Federer dał Matteo Berrettiniemu dodatkowy odpoczynek, aby utrudnić sytuację Novakowi Djokovicowi (który prawdopodobnie będzie ćwierćfinałowym przeciwnikiem Włocha).
ile zarabiają tenisiści
I nie wdawajmy się nawet w oszczerstwa „tchórz” i „uprawniony bachor”, które są rozdawane tuzinami. Powiedzmy, że gdyby Roger Federer widział teraz swoje wzmianki na Twitterze, prawdopodobnie chciałby opuścić platformę na zawsze.
Osobiście jednak nie rozumiem, dlaczego wycofanie stało się tak wielką wiadomością. Jak każdy mógł mieć? nie widziałeś to nadchodzi?
Cofnijmy się trochę tutaj. W marcu, po przegranej z Nikolozem Basilashvilim w Doha, Roger Federer twierdził, że „nie ma innego wyjścia, jak grać na glinie”, jeśli chce poćwiczyć mecz przed Wimbledonem. Następnie po przegranej z Pablo Andujarem w Genewie Federer powiedział: „Wiem, że nie wygram z Rolandem Garrosem” i „Moim celem jest sezon na murawie”.
Nawet po mocnym starcie w Paryżu Szwajcar nadal umniejszał swoje szanse na przeżycie. „Nadal wierzę, że nie ma mowy, żebym zaszedł naprawdę, naprawdę bardzo głęboko tutaj lub przekroczył sekcję Novak”, powiedział po pokonaniu Marina Cilica w drugiej rundzie.
Roger Federer w zasadzie krzyczał z dachów, że gra Rolanda Garrosa przede wszystkim po to, by odzyskać trochę utraconego rytmu. A jednak nie możemy przestać załamywać rąk, jak rzekomo zaskoczył wszystkich swoim wycofaniem.
Roger Federer nie jest pierwszym graczem, który wycofał się z turnieju ze zmęczenia i nie będzie ostatnim
Roger Federer na French Open 2021
Dlaczego Roger Federer wszedł do turnieju Rolanda Garrosa, skoro wiedział, że nie przetrwa? Odpowiedź może brzmieć, że jest zarówno lepszy, jak i gorszy, niż myśli, że jest.
Wiemy, że Federer jest bardzo optymistyczną osobą i nie można sobie wyobrazić, że spodziewał się wygrać swoje mecze we wczesnej rundzie bez większych problemów. To dałoby mu wystarczającą platformę, by podjąć walkę z pierwszym przeciwnikiem na najwyższym poziomie, z jakim miał do czynienia, nawet jeśli zawsze mało prawdopodobne było jego zwycięstwo.
Z drugiej strony wiemy również, że Roger Federer nie miał pojęcia, jak jego kolano zareaguje na pełnowymiarowy mecz wielkoszlemowy. Łatwo zrozumieć, dlaczego spodziewał się, że wyjdzie w pierwszej lub drugiej rundzie, co i tak pomogłoby mu wejść w sezon traw z odrobiną rozpędu.
Jak się okazało, żadna z tych rzeczy się nie wydarzyła. Roger Federer nie był na tyle dobry, by wygrać z łatwością jakikolwiek mecz poza pierwszym, więc jego rezerwy energii zostały pokonane. I nie był na tyle zły, by przegrać przed pierwszym tygodniem, więc nie miał innego wyjścia, jak tylko kontynuować grę.
Tyle że on… zrobił mieć opcję. I nie jest pierwszym graczem, który to ćwiczy; w przeszłości było dziesiątki wycofań w połowie turniejów, a także w przyszłości.
Pytanie, które jest lobbowane u Rogera Federera, brzmi, jak mógł się wycofać bez kontuzji technicznej. Ale czy istnieje zasada, że możesz wycofać się tylko w przypadku kontuzji fizycznej? Dlaczego o wiele gorzej jest wycofać się ze zmęczenia niż z konkretną dolegliwością?
W obu przypadkach dany gracz nie byłby w stanie dać z siebie wszystkiego. I to jest wystarczający powód, by się wycofać; nikt nie chce, aby skompromitowany gracz podejmował tylko beznamiętną próbę przezwyciężenia meczu tenisowego.
Rolanda Garrosa dyrektor turnieju Guy Forget również wspomniał że Roger Federer doświadczał „niewielkich dolegliwości i bólów zapalnych”. To automatycznie neguje argument, że Szwajcarzy wycofali się bez konkretnego powodu.
Jeśli chodzi o okazywanie większego szacunku turniejowi, czy Roland Garros naprawdę zasługuje na inne traktowanie?
Po pierwsze, ton ich oświadczenia o wycofaniu się Rogera Federera sugeruje, że byli bardziej niż szczęśliwi, że w ogóle go gościli. A po drugie, sposób zastraszyli Naomi Osakę z turnieju i poszedłem za nim, wydając beznadziejne oświadczenie, które nie nawet pozostawić miejsce na kontr-pytania , przypomina ci słowo „karma”.
W każdym razie Roland Garros zyskał znacznie więcej niż stracił na obecności Rogera Federera na tegorocznym turnieju. Samo jego nazwisko w losowaniu pomogło im zaistnieć w kampaniach marketingowych, podniosło notowania telewizyjne i zapewniło im mecz namiotowy, na którym mogliby się wycofać, nawet jeśli Rafael Nadal i Novak Djokovic zbyt szybko odkurzą swoich przeciwników z wczesnej rundy.
Choć może to być trudne do zniesienia dla niektórych członków społeczności tenisowej, efekt netto wejścia Rogera Federera do turnieju jest zawsze pozytywny. Jest największym z wielkich nazwisk i na tym etapie swojej kariery nie może zepsuć ani zlekceważyć wydarzenia, nawet gdyby próbował.
Chris Evert ujął to najlepiej, kiedy powiedziała, że Roger Federer zarobił wszystkie darmowe wejściówki, jakie dostaje. Nieważne, że wycofanie się z turnieju w obawie, że nie da się dać z siebie wszystkiego, nie jest „darmową przepustką”; jest to prawo niepodważalne.
Nie macie pojęcia... On i Serena zrobili dla sportu więcej niż ktokolwiek inny przez ostatnie 20 lat. W zasadzie wkładają pieniądze do kieszeni graczy.. Free pass? Absolutnie.. https://t.co/ctdX9ezq1W
— Chris Evert (@ChrissieEvert)7 czerwca 2021
Co z Dominikiem Koepferem, o którym pytasz, człowiekiem, który został pozbawiony szansy na grę w czwartej rundzie Rolanda Garrosa z powodu złych machinacji Rogera Federera? Cóż, Koepfer nie wygrał właściwie meczu, który powinien, więc nie jestem pewien, czy zasługuje na coś więcej niż ma.
Gdyby Roger Federer wycofał się z, powiedzmy, punktu meczowego w trzeciej rundzie, to tak, Dominik Koepfer awansowałby. Ale jaki szanujący się gracz chciałby tak się rozwijać?
Przegrywasz mecz w turnieju pucharowym, powinieneś odpaść. I chociaż koncepcja „szczęśliwego przegranego” istnieje w tenisie, jest przeznaczona dla graczy, którzy przegrywają przed rozpoczyna się turniej; nie w środku.
Ponadto wybierany jest szczęśliwy przegrany wszystko gracze, którzy przegrali w ostatniej rundzie kwalifikacji. Aby sytuacja Koepfera została zrównana z tym, organizatorzy musieliby wymienić wszystkich przegranych w trzeciej rundzie turnieju i wybrać jedno nazwisko poprzez szczęśliwe losowanie. Ilu byłoby w porządku z czymś takim?
Prawda jest taka, że ludzie zawsze szukają czegoś do nie być w porządku. Twitter – i ogólnie media społecznościowe – to w najlepszych czasach szambo nienawiści i negatywności; bardziej prawdopodobne jest, że znajdziesz tam pełne pasji oburzenie z powodu zupełnie nieistotnego problemu niż jakiekolwiek brawa za niesamowite osiągnięcie.
Jeśli część ludzi na Twitterze nazywa Rogera Federera bezklasowym i lekceważącym, czy to naprawdę taka wielka sprawa? Po 20 Wielkich Szlemach i ponad 20 latach w trasie, mężczyzna jest ponad wszystko małostkowością.