Mistrzyni US Open z 2017 r. ryknęła, wchodząc do trzeciej rundy Australian Open, a następnie opowiedziała, dlaczego okazywała więcej emocji na korcie.
Można śmiało powiedzieć, że Sloane Stephens dobrze się bawi w Melbourne, notując swój najlepszy wynik w Australian Open od lat i awansując do trzeciej rundy.
Amerykanka, półfinalistka Down Under z 2013 roku, pokonała australijską dziką kartę Olivię Gadecki w prostych setach, a następnie w czwartek wysłała do turnieju Darię Kasatkinę z numerem 14, po zwycięstwie 4-6, 6-3, 6-3. Po dwóch godzinach i minutach walki z Rosjanką na John Caine Arena Stephens wydała z siebie ogromny okrzyk radości, gdy po raz pierwszy od 2019 roku dotarła do trzeciej rundy.
„Myślę, że po prostu mam długi okres poza sezonem, muszę dużo walczyć i po prostu jestem szczęśliwa, że tu jestem, szczęśliwa, że mogę grać, szczęśliwa, że mogę rywalizować i grać w tenisa, w którym czuję się dobrze” – ujawniła podczas swojej sesji konferencja prasowa po meczu.
„Myślę, że to jest najważniejsze, więc myślę, że kryje się za tym wiele emocji. Myślę, że teraz wychodzi to trochę częściej.” (Obejrzyj wideo powyżej)
Stephens świętuje zdobytą bramkę meczową przeciwko Kasatkinie w drodze do trzeciej rundy Australian Open.
© AFP lub licencjodawcy
Kiedy jednak dziennikarze w Melbourne nalegali na 30-latkę, aby nieco bardziej opowiedziała o swoim wielkim pokazie emocji, szybko odwróciła się od nich:
P: Czym różnią się te emocje od zwykle?
SLOANE STEPHENS: Cóż, zazwyczaj po prostu gadacie o mnie bzdury i mówicie, jaki jestem „płaski” i „nieszczęśliwy” na korcie. To jest przeciwieństwo tego. Więc jakiekolwiek emocje chcesz z tego wywołać...
Tak, po prostu cieszę się, że mogę walczyć o każdy punkt. Cokolwiek wyjdzie, wyjdzie.
P: Celowy wysiłek, aby być mniej płaskim?
SLOANE STEPHENS: Nie. Po prostu lepiej się bawię.
Rachunki zachowane. `128293; @SloaneStephens pic.twitter.com/ZNuZsHBYl2
— TENIS (@Tenis) 18 stycznia 2024 r
Jedną z rzeczy, o których Stephens szczegółowo mówiła podczas konferencji prasowej po meczu, jest jej poprzednia rola w Radzie Zawodniczek WTA i jej wizja kobiecego tournee. Amerykanin zastanawiał się, jak ulepszyć grę, porozumienie WTA z CVC oraz kwestie ważne dla graczy, w tym system płatnych urlopów macierzyńskich i usprawnianie działań marketingowych.
„Myślę, że jest dużo pracy do wykonania… Mamy Hologic, który jest naszym wspaniałym sponsorem, naszym pierwszym sponsorem tytularnym od około 15 lat, przeprowadzającym kontrole dobrego samopoczucia i stanu zdrowia. Wszystko to naprawdę ma znaczenie” – wyjaśniła.
„Myślę, że wykonano wiele dobrych ruchów. To po prostu wymaga czasu. Oczywiście w dużej organizacji nic nie dzieje się z dnia na dzień. Myślę, że właśnie dlatego wielu graczy jest sfrustrowanych.”
Energia jest niesamowita ⚡️⚡️ pic.twitter.com/NFYbavHo5S
— sloanestephens (@SloaneStephens) 18 stycznia 2024 r
Wydawało się, że doszło do napięć między graczami WTA a kierownikiem turnieju osiągnęła punkt krytyczny podczas finałów WTA w Cancun , gdzie gracze często próbowali naciskać, a konsekwencje wywołały falę nowych zmian w trasie. Największym z nich było rzekomo niepowiązane ze sobą odejścia dyrektora generalnego Steve'a Simona i prezydenta Micky'ego Lawlera ogłoszono niecałe dwa miesiące później , a także zmiany w harmonogramie mające na celu ograniczenie kończenia meczów w późnych godzinach i zwiększone nagrody pieniężne – ale jest jeszcze wiele do zrobienia.
„Pod koniec ubiegłego roku, kiedy pojawiło się mnóstwo skarg i wiele pozornie agresywnych komentarzy na temat trasy, uważam, że wiele z nich było niepotrzebnych tylko dlatego, że tak naprawdę nie widzieli, co się dzieje za kulisami” – Stephens powiedział.
W międzyczasie Stephens z radością przekazał stery innej grupie graczy, gdy takie osoby jak Victoria Azarenka, Caroline Garcia, Madison Keys, Jessica Pegula i Donna Vekic zostały wybrane do Rady Graczy WTA 2024.
W Australian Open 44. zawodniczka świata zmierzy się w trzeciej rundzie z Anną Kalinską, zajmującą 75. miejsce.