Zapowiedzi półfinału US Open kobiet: Aryna Sabalenka kontra Emma Navarro, Jessica Pegula kontra Karolina Muchova

W finałowej czwórce znajduje się mistrz Wielkiego Szlema, wicemistrz Wielkiego Szlema i dwóch Amerykanów poszukujących Szlema.



Aryna Sabalenka vs. Emmę Navarro

Pod wieloma względami Sabalenka jest faworytką. Jest większą, silniejszą i bardziej wybuchową zawodniczką. Ma wyższą rangę i jest bardziej doświadczona. Przez ostatnie trzy lata wygrała dwa tytuły Australian Open i dotarła do półfinału lub lepiej w Nowym Jorku. Jest także w bardzo dobrej formie po walce o tytuł w Cincinnati i w dużej mierze bezproblemowym przejściu przez pierwsze pięć meczów na turnieju Open.

Prawdą jest, że Sabalenka i Navarro rozdzielili swoje dwa poprzednie spotkania. Jednak zwycięstwo Navarro nastąpiło po trzech setach na powolnym, twardym korcie w Indian Wells, a zemsta Sabalenki nastąpiła w prostych setach na Roland Garros. Tym razem zagrają na szybkiej nawierzchni, co w sumie powinno faworyzować Sabalenkę.



  Navarro, dzięki swojej konsekwencji, umiejętności kontrataku i kontroli emocjonalnej, jest zawodniczką, która potrafi maksymalnie wykorzystać nerwy przeciwnika.

Navarro, dzięki swojej konsekwencji, umiejętności kontrataku i kontroli emocjonalnej, jest zawodniczką, która potrafi maksymalnie wykorzystać nerwy przeciwnika.

Mimo to Navarro może mieć przewagę w pewnym sensie, a to, że ją zidentyfikowała, świadczy o jej inteligencji konkurencyjnej.

„Czuję, nie wiem, ona może czuć, że ma coś do stracenia, podczas gdy ja czuję, że mam wszystko, o co mogę walczyć” – powiedziała we wtorek Amerykanka. „To coś, nad czym dużo pracuję, próbując ustawić się w pozycji, w której mogę walczyć o coś, bez względu na mecz i przeciwnika”.



Navarro ma rację: Sabalenka prawdopodobnie będzie miała poczucie, że powinna wygrać. Zwykle nie stanowi to dla niej problemu, ale mogło przyczynić się do załamania w zeszłym roku w finale US Open z Coco Gauff. A Navarro, dzięki swojej konsekwencji, umiejętności kontrataku i kontroli emocjonalnej, jest zawodniczką, która potrafi maksymalnie wykorzystać nerwy przeciwnika. Nie powinna też odczuwać żadnej presji w porównaniu do przeciwnika, przynajmniej na początek.

Navarro ugruntowała swoją pozycję jako zagrożenie Wielkiego Szlema. A publiczność Ashe mogła jej pomóc i wstrząsnąć Sabalenką, tak jak to miało miejsce w zeszłym roku w finale. Ale nie jestem całkiem gotowy, aby uczynić Amerykanina faworytem. Zwycięzca: Sabalenka

Jessica Pegula vs. Karolina Muchowa

Przeciwnicy Muchowej to zazwyczaj fani jej gry. To samo odnosiło się do jej ostatniego wroga, Jasmine Paolini, i odnosi się to także do Peguli.



„Myślę, że jest taka dobra, taka utalentowana, tak utalentowana jak tenisistka, taka kompletna” – mówi Pegula o gładko uderzający Czech . „Fajnie jest widzieć ją z powrotem, ponieważ uważam, że naprawdę świetnie nadaje się do gry, a sposób, w jaki gra, jest naprawdę fajny”.

Każda z kobiet ma już za sobą głębokie sukcesy w turniejach wielkoszlemowych i każda z nich błyskawicznie powróciła na boisko po kontuzji na początku sezonu. Po kilku latach wspólnej trasy koncertowej w końcu zmierzyli się ze sobą w zeszłym miesiącu w Cincinnati. Pegula wygrała w trzech zaciętych setach i dotarła do finału.

  Ani Pegula, ani Muchova nie straciły seta na US Open, a każda z nich pokonała po drodze mistrza Wielkiego Szlema.

Ani Pegula, ani Muchova nie straciły seta na US Open, a każda z nich pokonała po drodze mistrza Wielkiego Szlema.

Muchova ze swojej strony określiła kort, na którym się spotkali w Cincy, jako „parking”, na którym „trudno było grać”. Ale przyznała też, że Pegula jest teraz „w ogniu” i „nie dała mi ani jednego punktu za darmo”.

Trudno nazwać półfinałem Wielkiego Szlema, ponieważ obaj gracze z definicji grają dobrze. Z pewnością jest to prawdą w tym przypadku. Żaden z nich nie stracił seta, a każdy po drodze pokonał mistrza Slam: Muchova pokonała Naomi Osakę; Zapaśnicy wypowiadają się na temat Igi Świątek .

Ten mecz powinien oferować przyjemny kontrast, w którym jeden gracz zapewnia solidną spójność, a drugi zróżnicowane strzały. Biorąc pod uwagę jej zwycięstwo nad Muchovą w Cincy, środowe zwycięstwo nad Świątkiem, jej miesięczną serię zwycięstw i wsparcie fanów, jakie otrzyma, wezmę Pegulę. Zwycięzca: Pegula