Kolejny dominujący występ Igi Świątek w Doha ustąpił miejsca zaskakującemu tydzieńowi w Dubaju.
Historycznie rzecz biorąc, pustynny dublet w Doha i Dubaju był spokojny. Obydwa turnieje mają miejsce po tym, jak opadła wczesna, dwupłciowa energia Wielkiego Szlema w Australii, a zanim ponownie ożyje, gdy tournee ponownie spotkają się w marcu w Indian Wells.
Dla pewnego typu fanów całorocznych jest to atrakcyjne. Tłumy w Doha i Dubaju emanują wakacyjną atmosferą i można odnieść wrażenie, że do końca sezonu niewiele, jeśli w ogóle, wyników zostanie zapamiętanych. Oznacza to, że możesz oglądać mecze bez stresu.
Jednak w ciągu ostatnich kilku lat WTA próbowała nieco podnieść stawkę, przekształcając Doha i Dubaj w wydarzenia na poziomie 1000. Oznacza to, że losowania są lepsze, a konsekwencje w rankingach większe. Praktycznie wszyscy znani gracze, z wyjątkiem nr 2 Aryny Sabalenki z Doha, wzięli udział w obu turniejach.
Jednak atmosfera nie była aż tak inna. Wydaje się, że więcej punktów rankingowych nie przekłada się na większą liczbę fanów ani na ich większą intensywność. Czy wyniki będą miały w tym roku większe znaczenie niż w przeszłości? Zanim przejdziemy do nadchodzących turniejów o większej intensywności, przyjrzyjmy się pięciu rzeczom, których dowiedzieliśmy się na temat stanu kobiecego tournee w Doha i Dubaju.
opaski na łokcie
Zamach na Bliskim Wschodzie zakończył się niespodziewanym finałem w Dubaju pomiędzy Jasmine Paolini i Anną Kalinską.
grać w tenisa stołowego
© Obrazy Getty’ego
Jednego dnia jest dominacja, drugiego szok
Dwa lata temu Iga Świątek rozpoczęła swoją drogę na pierwsze miejsce od biegu o tytuł w Doha. Od tego czasu wyniki WTA wahały się między oczekiwaniami a zaskoczeniem. Właśnie wtedy, gdy dwójka najlepszych zawodników turnieju, Świątek i Sabalenka, wygląda na gotowych do ucieczki z grupy, pojawia się Elena Rybakina, Marketa Vondrousova lub Coco Gauff, aby ponownie wstrząsnąć sytuacją zwycięstwem lewego pola.
Podobnie to wyglądało przez ostatnie dwa tygodnie. W Doha Świątek sięgnęła po trzeci tytuł z rzędu. Potem, kiedy już wyglądała na gotową do powrotu do Dubaju, kobiety rzuciły nam kolejną parę podkręconych piłek. Świątek zdenerwowała 40. miejsce Anna Kalińska, która z kolei w finale została pokonana 26. miejsce Jasmine Paolini.
Ta mieszanka dominacji i szoku nie jest złą trasą. Byłoby jednak miło, gdyby Paolini i Kalinskaya mogli potwierdzić swój sukces, zamiast wycofywać się na lewe boisko.
Świątek trzykrotnie zwyciężyła w Doha i stała się pierwszą kobietą od czasu Sereny Williams w Miami (2013-15), która zdobyła trzy tytuły z rzędu w turnieju WTA.
© Obrazy Getty’ego
Świątek nadal kocha i potrzebuje Doha
Nie mów światu nr 1, że to, co dzieje się na pustyni, zostaje na pustyni. W 2022 r. w Doha rozpoczęła passę 39 zwycięstw z rzędu, która zapewniła jej pierwsze miejsce. W 2023 r. jej drugi tytuł z rzędu pomógł jej odzyskać siły po rozczarowującym Australian Open. To samo wydarzyło się w 2024 roku. Po odpadnięciu w trzeciej rundzie w Melbourne nie straciła seta na swoich ukochanych, wolnych, twardych kortach w Doha.
grać w tenisa stołowego online
Pęd Świątek nie był na tyle mocny, aby dobiec do mety w Dubaju, ale nie udało się jej tam też dotrzeć w 2023 roku. W tym momencie powinna czuć, że jej sezon przebiega tak samo, jak dwa poprzednie. Innymi słowy, jest na dobrej drodze do wygrania Rolanda Garrosa i ponownego zajęcia pierwszego miejsca.
Zobacz ten post na Instagramie
Coco Gauff może być szczęśliwa z powrotu do Stanów
Gauff miała ze sobą trenera Brada Gilberta w Doha i Dubaju, ale nie zawsze wyglądała, jakby sama była zadowolona z pobytu tam. Opener przegrała w Doha z Kateriną Siniakovą, a następnie przegrała w ćwierćfinale z Kalinską w Dubaju. Choć zanotowała kilka zwycięstw, w tym trzysetową Karolinę Pliskovą, nigdy nie wydawało się, że Amerykanka czuje się komfortowo w swojej grze.
Pomimo błyskawicznej poprawy w drugiej połowie 2023 r. jasne jest, że Gauff w magiczny sposób nie naprawiła swoich wad. W Australii widzieliśmy, że jej forhend i drugi serwis wciąż mogą nie trafić. W Doha i Dubaju widzieliśmy, że nadal może pozwolić, aby zły mecz zamienił się w pół tuzina jeszcze gorszych meczów. Właśnie wtedy, gdy wydawało się, że wyrównała statek z Siniakovą, przegrała serię gier kończących mecz. I właśnie wtedy, gdy wydawało się, że ma Kalinską na karku, w trzeciej kwarcie nagle przegrywała 5:1.
Dobra wiadomość dla Gauff jest taka, że wraca na twarde korty w swoim kraju, w którym w zeszłym roku kwitła.
Naomi Osaka już tam jest
Osaka, która desperacko chciała jak najszybciej wrócić do najwyższej formy, była jedną z zawodniczek, która zachowywała się tak, jakby jej wyniki w Doha miały znaczenie. I to pokazało. Pokonała dwie wartościowe rywalki, Caroline Garcię i Petrę Martic, a w dwóch dogrywkach przegrała z Karoliną Pliskovą.
poradnik zakupu rakiet tenisowych
Podsumowując, jej gra nie wydawała się odległa, a jej naturalna moc wydaje się nadal skuteczna przeciwko 95% jej przeciwników, tak jak zawsze. To, że była tak zawiedziona, że nie pokonała Pliskovej i nie dostała szansy na Świątek w kolejnej rundzie, może być najlepszym znakiem ze wszystkich. Miejmy nadzieję, że jej wycofanie się z Dubaju w następnym tygodniu nie będzie sygnałem niczego innego ani złowieszczego.
Osaka dotarła do ćwierćfinału w Doha, a w półfinale była o krok od szansy na pokonanie Świątka.
jak wygrać dogrywkę w tenisie
© Obrazy Getty’ego
Nowi przybysze z USA robią małe, stałe postępy
Osaka, Gauff, Świątek: Ich wspinaczka na szczyt była szybka i pozornie przewidziana. Ale to nie jest norma. Norma bardziej przypomina to, co robi teraz trójka młodych Amerykanów – 22-letnia Emma Navarro, 22-letnia Peyton Stearns i 19-letnia Ashlyn Krueger.
Wydawało się, że każdy z nich ma niewielkie szanse na wyruszenie w trasę kilka lat temu, gdy walczyli o wyjście z kwalifikacji. Jednak każdy z nich przeciwstawił się długim kursom i zdobył przyczółek w rankingach i głównych losowaniach.
Wszyscy znajdują się teraz w pierwszej 80-tce i wszyscy dowiedli, co potrafią, na małą skalę, w Doha i Dubaju. Navarro wygrał trzy mecze; Krueger pokonał Caroline Garcia i prawie pokonał Paulę Badosę i Karolinę Pliskovą; a Stearns pokonał cudowne dziecko Rosji Mirrę Andreevę.
Zwycięstwa są ważne, ale także sposób, w jaki przegrywają obecnie – walka, a nie kapitulacja – pokazuje ich postęp. To długa droga na szczyt w tenisie; może to być jeszcze dłuższa droga, aby na tym zarobić.