Trzecia drużyna świata wygrała swoje ostatnie trzy mecze z rzędu z graczami z pierwszej dwójki – i to wszystko w setach.
Coco Gauff wystąpiła w niedzielę na stadionie United Cup w Sydney, pokonując Igę Świątek 6:4, 6:4 i dzięki temu w finale międzynarodowych zawodów drużynowych drużyna USA wyszła na prowadzenie 1:0.
Po przegranej 11 z pierwszych 12 spotkań ze Świątkiem wydaje się, że Gauff w ostatnich miesiącach walczyła o kontrolę nad ich bezpośrednią rywalką i było to jej drugie zwycięstwo z rzędu nad Polką – pokonała ją także w fazie każdy z każdym Finały WTA w listopadzie.
Gauff została później zapytana, jak udało jej się odwrócić sytuację w bezpośrednim meczu. „Myślę, że po prostu pewność siebie” – odpowiedziała. „Wierzę, że jestem jednym z najlepszych graczy na świecie, a kiedy gram dobry tenis, trudno mnie pokonać, a dzisiaj myślę, że zagrałem świetny tenis. I cieszę się, że zdobyłem punkt dla drużyny USA. ”
I jest jeszcze więcej.
Dzięki swojemu ostatniemu zwycięstwu nad numerem 2 na świecie Gauff wygrała pięć ostatnich meczów z rzędu z graczami z pierwszej dziesiątki, a dokładniej swoje ostatnie trzy mecze z rzędu z graczami z pierwszej dziesiątki Najlepsze 2 gracze.
COCO VS TOP 2 GRACZY OD LISTOPADU 2024 :
D. NIE. 2 Świątek w finałach WTA '24 RR, 6-3, 6-4
D. NIE. 1 Sabalenka w finałach WTA '24 SF, 7:6, 6:3
D. Nr 2 Świątek w '25 United Cup F, 6-4, 6-4

Zwycięstwo Gauff nad Świątkiem było jednocześnie jej dziesiątym zwycięstwem w karierze nad zawodnikiem z Top 5.
© 2025 Roberta Prange’a
Już wcześniej było widać oznaki, że to będzie dobry dzień dla Gauff, gdy w drugiej partii wymknęła się na początku drugiej partii i serwowała 2:0, 30:0. Od tego momentu Świątek wkroczył do akcji, zdobywając kolejne cztery punkty z rzędu i szybko odzyskując przewagę, utrzymując 2-all, a następnie przełamując na 3-2, ale Gauff zemścił się, wygrywając cztery z kolejnych pięciu gier i wbijając pierwszego ustawić.
Po czterech prostych chwytach na początku drugiego seta Świątek przełamał, a następnie utrzymał i wyszedł na prowadzenie 4:2, ale po raz kolejny Gauff wrócił jak burza, kończąc cztery ostatnie partie i zamykając spotkanie.
Niedługo potem Taylor Fritz i Hubert Hurkacz wyszli na boisko na drugi mecz gry pojedynczej w ramach mistrzostw.