Shang Juncheng i Zhang Zhizhen po raz pierwszy dotarli do finałów ATP na chińskich przystankach tournee

Obaj chcą teraz dołączyć do Wu Yibinga na kartach historii w Chengdu i Hangzhou.



Przed poniedziałkiem Chiny miały na swoim koncie jednego finalistę turnieju ATP. Po zakończeniu akcji do historycznego mistrza Dallas Open z 2023 r., Wu Yibinga, dołączyło dwóch rodaków, którzy osiągnęli swoje pierwsze mecze o tytuł na poziomie tournee.

W każdym secie Shang Juncheng miał przerwę w serwisie i zakończył próbę Yannicka Hanfmanna w Chengdu Open zwycięstwem 6:4, 6:4. 19-latek, którego zawodnikiem jest także Jerry, stracił po drodze tylko jednego seta, pokonując po drodze takich zawodników jak Kei Nishikori i rozstawiony z numerem 2. Alexander Bublik.



Pochodzący z Pekinu w najnowszym rankingu ATP wskoczył na 55. miejsce, najwyższe w swojej karierze, a po występach w półfinałach w Hongkongu i Atlancie poprawił się, pokonując Hanfmanna.

 Jaką różnicę zrobił rok dla Shanga, który podczas azjatyckiego swingu w 2023 r. na chińskich imprezach ATP osiągnął wynik 0-3.

Jaką różnicę zrobił rok dla Shanga, który podczas azjatyckiego swingu w 2023 r. osiągnął wynik 0-3 na chińskich imprezach ATP.



Pomiędzy Shangiem a trofeum stoi jedynie czołowy rozstawiony Lorenzo Musetti. Tegoroczny półfinalista Wimbledonu pokonał Alibeka Kachmazova 6:4, 6:2 w godzinę i 42 minuty.

Przeczytaj więcej: Kim jest Jerry Shang? Poznaj „klejnot”

W Hangzhou Zhang Zhizhen wygrał ogólnochińskie starcie z rodakiem Bu Yunchaokete. Rozstawiony z numerem 6 oddał 10 asów, nie popełnił żadnych podwójnych błędów i zlikwidował wszystkie cztery break pointy przy swoim serwisie, zapewniając sobie zwycięstwo 7-6(3), 6-4.



„Jego występ był naprawdę dobry. W dwóch setach była to jedna przerwa. Miałem trochę szczęścia, ale jestem zadowolony z dzisiejszego wyniku” – powiedział Zhang.

 Podobnie jak Shang,"ZZZ" had been 0-2 in his prior tour-level semifinals.

Podobnie jak Shang, „ZZZ” w swoich poprzednich półfinałach na poziomie tournée miał wynik 0-2.

Na 27-latka czeka Marin Cilić. Rozpoczynając turniej z numerem 777 na świecie, były mistrz US Open został drugim najniżej sklasyfikowanym finalistą w historii ATP, pokonując Brandona Nakashimę.

Cilic obronił dwa sety, po czym wykończył Amerykanina 6:4, 7:6 (6). Chorwat osiągnął swój najlepszy występ podczas tournée od zajęcia drugiego miejsca w Tel Awiwie w październiku 2022 roku.

najlepsza damska rakieta tenisowa dla początkujących