„Wygranie takiego meczu to jak bajka” – powiedział Rosjanin, obecnie zwycięzca Masters 1000.
OBEJRZYJ: Nasz wywiad z mistrzem Andriejem Rublowem z Monte Carlo
„Jesteś zbyt cholernie młody, człowieku” – powiedział Andrey Rublev Holgerowi Rune'owi po tym, jak wrócił znad krawędzi porażki i pokonał go 5-7, 6-2, 7-5 w niedzielnym finale Monte Carlo.
Słowa miały być komplementarne. 25-letni Rublow żartował, że 19-letni Rune jest za młody, by być tak dobry, za młody, by mieć już tytuł Masters 1000 na swoim koncie, za młody, by tak dobrze zagrać przeciwko niemu w finale tej wielkości.
Jednak Rublow również nieumyślnie powiedział prawdę o tym meczu i występie Rune'a. Slogan, który najlepiej podsumowuje ich obu, może brzmieć: Młodość daje, ale może też zabierać.
bekhend raquetballa
„Bycie z kraju, w którym pochodzę, posiadanie tak dużego międzynarodowego wsparcia wiele znaczy” – powiedział Rublow podczas ceremonii wręczenia trofeum.
© Obrazy Getty'ego
To młodzieńcza brawura Rune'a — tj. jego gotowość do szarżowania w ważnych punktach — zapewniła mu zwycięstwo w pierwszym secie. Ale to była typowa dla nastolatka gwałtowna huśtawka nastrojów, która wprawiła go w szaleństwo, które kosztowało go drugi set. Podczas wczesnej przerwy zaczął pędzić z jednego punktu do drugiego tak szybko, jak to możliwe; Rublow musiał go podtrzymywać, żeby dzieciaki z piłką wróciły na swoje pozycje. Nic dziwnego, że zestaw szybko uciekł Rune'owi.
Ten sam schemat wystąpił w trzecim. Rune pokazał, że ma krótką pamięć, natychmiast kładąc za sobą drugiego seta i wychodząc na prowadzenie 4-1. Uderzył dwoma forhendami i przebił na 2:0. Trafił dwa asy i utrzymał wynik 4-1. W następnym meczu awansował 0-30, a następnie przełamał punkt po serwisie Rublowa. Rune wyglądał na szybszego, silniejszego i bardziej zróżnicowanego taktycznie gracza tego dnia i wyglądał na mistrza w ciągu kilku minut.
Ale jak zauważono powyżej, młodość można obsłużyć, ale można ją też przekarmić. Kiedy Rune'owi nie udało się przebić Rublowa przy stanie 4:1, nie przeszedł spokojnie do następnej gry, tak jak powinien to zrobić każdy na tej pozycji. Zamiast tego spojrzał na swoje pudełko z odtwarzaczem. Krzyczał do siebie i do siebie. Był znacznie bardziej wzburzony i niespokojny, niż powinien być człowiek, który ma dwie gry do tytułu.
To poruszenie szybko przeniosło się na jego sztukę. Serwując przy stanie 4:2 dwukrotnie popełnił podwójny błąd, uderzył forhendem i posłał długi bekhend. Przy stanie 3:4 osiągnął punkt przełamania, ale zmarnował go, gdy zbyt pospieszny drop shot trafił w taśmę i upadł. Przy stanie 5:5 Rune wbił dwa łatwe uderzenia głową w siatkę i popełnił podwójny błąd w punkcie przerwania. Przy stanie 5:6, kiedy Rublow serwował w meczu, przegapił dwa możliwe zwroty. Roztop zakończony.
„Dałem z siebie wszystko. Nic więcej we mnie nie było” – powiedział Rune, który poprzedniego dnia odniósł długie, późne półfinałowe zwycięstwo nad Jannikiem Sinnerem. „Zrobiłem, co mogłem, i byłem bardzo blisko”.
W ostatnim secie Rune prowadził 4:1, z szansami na podwyższenie wyniku, ale mecz zakończył się mini-załamaniem.
© Obrazy Getty'ego
Przez to wszystko Rublow był tak stabilny, jak tylko mógł. Miał swoje własne tyrady i swoje własne spojrzenia na swoje pudełko gracza, jak zawsze. Szczególnie irytowały go wszystkie strzały, które Rune oddawał w odległości centymetra od linii bazowej. Ale podobnie jak względny weteran, Rublow nie pozwolił, by jego nastrój wpłynął na jego poziom gry. Nabrał otuchy z okazji, które dał mu Rune, i wykorzystywał każdą nadarzającą się okazję.
płyn do zapalniczek do piłek tenisowych
Jak na faceta, który od lat pracował na swój pierwszy tytuł Masters 1000, Rublow był super, gdy w końcu miał szansę zawalczyć o jeden. W punkcie otwarcia zebrał się bez nerwów, posłał Rune'a tam i z powrotem przez linię bazową i zasadniczo przypieczętował tytuł pięknym bekhendem z crosscourtu. Ale kiedy mecz się skończył, Rublow stracił pozory chłodu i pozwolił, by emocje wyszły na jaw. To był jego 13. tytuł w karierze, ale pierwszy na Masters 1000.
„Po wielu zmaganiach, przegrywaniu w finałach, półfinałach, przegrywaniu jeszcze wcześniej, tak, walczyłem tak bardzo, aby wygrać pierwsze 1000 Masters i w końcu to zrobiłem. Zrobiłem to w Monako z naprawdę historycznym turniejem - powiedział.
„Wygrać mecz w ten sposób, przegrać 4:1, 30:00, break point na 5:1 i móc wrócić i wygrać mecz, to jak bajka”.
Rublow, zdobywca drugiego miejsca w Monte Carlo dwa lata temu, wygrał swój pierwszy finał Masters 1000 w trzech podejściach.
© Obrazy Getty'ego
darmowe gry w badmintona
„Dzisiaj naprawdę dobrze radzę sobie z emocjami” – powiedział Rublow, uznając nowego asystenta trenera Alberto Martina, który specjalizuje się w psychologii sportu, za pomoc w radzeniu sobie ze „stresowymi momentami”.
Podczas ceremonii wręczenia trofeów Rosjanin docenił również rzeszę kibiców Monte Carlo i niejako odniósł się do stanu swojego narodu i jego obecnej reputacji na arenie światowej.
„Bycie z kraju, w którym pochodzę, posiadanie tak dużego międzynarodowego wsparcia wiele znaczy” – powiedział Rublow.
Z jego przesłaniami „żadnej wojny, proszę”; z jego popularnością wśród fanów i innych graczy; z jego swobodną życzliwością i poczuciem fair play; a dzisiaj, dzięki wytrwałości, jaką wykazał się, zdobywając swój największy tytuł w karierze, Rublow z nawiązką zasłużył na poparcie nas wszystkich.