Najwyżej sklasyfikowany Serb zmierzy się ze swoimi rywalami w finałach Nitto ATP, które rozpoczną się w przyszły weekend i rozpocznie passę 18 meczów z rzędu, świeżo po 40. zwycięstwie w turnieju Masters 1000.
PARYŻ (AP) Novak Djokovic uda się do finałów ATP pełen pewności siebie.
Najwyżej notowany Serb zmierzy się ze swoimi rywalami na imprezie na koniec roku, która rozpocznie się w przyszły weekend i będzie miał passę 18 zwycięstw z rzędu, świeżo po 40. zwycięstwie w turnieju Masters 1000.
opaska na zapalenie ścięgna łokcia
Djokovic, który nie przegrał meczu od porażki z Carlosem Alcarazem w lipcowym finale Wimbledonu, w niedzielę zdobył rekordowy siódmy tytuł na Paris Masters, pokonując Grigora Dimitrowa 6:4, 6:3. w finale.
Djokovic, który w trzech poprzednich meczach został zepchnięty do trzech setów, miło spędził popołudnie pod dachem Palais Omnisports.
„Niesamowite. Udało mi się wygrać w tym tygodniu po dość trudnych dla mnie okolicznościach” – powiedział Djokovic, któremu w Paryżu przeszkadzał wirus żołądkowy. „Zasadniczo byłem o krok od porażki w trzech meczach z rzędu w czwartek, piątek i sobotę. Byłem bardzo blisko przegrania tych meczów i jakimś cudem udało mi się znaleźć dodatkowy sprzęt, kiedy był potrzebny”.
Djokovic od początku w finale miał całkowitą kontrolę, podczas gdy Dimitrov rozpoczął nieśmiało, pozwalając przeciwnikowi dyktować grę i nigdy nie odnalazł swojego rytmu.
nowoczesny tenis stołowy
Dimitrov był drugi najlepszy we wszystkich obszarach, a wynik poprawił rekord Djokovica przeciwko Dimitrovowi do 12-1.
Nietykalny Djokovic pokonuje Dimitrowa w prostych setach, zdobywając rekordowy siódmy tytuł na Paris MastersDjokovic był nietykalny przy swoim serwisie i nie zaliczył ani jednego break pointa, zdobywając 40. tytuł Masters 1000. Djokovic zwiększył swoją przewagę nad Alcarazem w wyścigu o pierwsze miejsce do 1490 punktów, co zwiększa prawdopodobieństwo, że zakończy rok jako czołowy zawodnik po raz ósmy, co stanowi rekord.
Serb w pierwszym secie stracił zaledwie siedem punktów przy swoim serwisie i wyszedł na prowadzenie 4:3. Gdy po przypieczętowaniu pierwszego seta wracał na swoje krzesło w celu dokonania zmiany, został wygwizdany i gwiżdżony przez część kibiców. Djokovic wydawał się niewzruszony, a nawet rozbawiony.
Z szerokim uśmiechem na twarzy prowokował tłum, gestem wskazując w ich stronę, jakby zachęcał do gwizdania i robienia większego hałasu.
chwyt bekhendowy w tenisie
W piątym gemie drugiego seta Dimitrow ponownie miał kłopoty przy serwisie i został przełamany po serii błędów. Djokovic nie zwalniał tempa i wygrał swój kolejny serwis na Love, otwierając prowadzenie 4:2. Złamał ponownie w dziewiątym gemie, gdy ostatni backhand Dymitrowa wyleciał poza boisko.
„Dzisiaj myślę, że obaj na początku jechaliśmy dość ciasno i widziałem, że zaczynało mu brakować paliwa” – powiedział Djokovic. „Ja też, ale jakoś udało mi się znaleźć dodatkowy strzał nad siatką. Myślę, że mecz był bliżej niż wskazuje wynik, ale było to dla mnie kolejne niesamowite zwycięstwo. Jestem z tego bardzo dumny, biorąc pod uwagę to, co osiągnąłem przeszedłem przez ten tydzień.”