Jakie były najlepsze mecze z wydarzeń będących klejnotami koronnymi trasy?
Sezon tenisowy 2024 był pełen godnych uwagi historii, przełomowych momentów i niezliczonych zdobytych trofeów. Ale jakie były najlepsze mecze roku?
Nakręciliśmy taśmę i w tym tygodniu TENNIS.com odlicza niektóre z najlepszych meczów WTA ubiegłego roku (w przyszłym tygodniu poznamy nasze typy na ATP). Kontynuujemy odliczanie najlepszych meczów WTA 1000 roku, w tym wszystkich wydarzeń będących klejnotami koronnymi turnieju. Kto najlepiej spisał się na największych scenach?
5. Maria Sakkari pok. Coco Gauff z Indian Wells w San Francisco
Rok 2024 był rokiem, o którym Maria Sakkari prawdopodobnie będzie chciała zapomnieć: Greczynka wygrała mecze jeden po drugim w zaledwie sześciu turniejach, zanim kontuzja barku wykoleiła ją po igrzyskach olimpijskich i ostatecznie przedwcześnie zakończyła jej sezon.
Jednak dobry punkt dla 29-latki nastąpił podczas marcowego turnieju BNP Paribas Open, gdzie dotarła do swojego drugiego w karierze finału WTA 1000, po czym przegrała z Igą Świątek. Pod tym, co ostatecznie było krótkotrwała współpraca z trenerem Davidem Wittem , rozstawiony z dziewiątym numerem Sakkari pokonał Dianę Shnaider, Caroline Garcia, Diane Parry i Emmę Navarro (zarówno Shnaider, jak i Navarro wygrali pierwszego seta, a Sakkari również pokonał dystans przeciwko Parry) ustawić półfinał przeciwko Coco Gauff , którą pokonała wcześniej cztery razy, ale przegrała oba mecze w 2023 roku.
Sakkari była na dobrej drodze do łatwego zwycięstwa, kiedy zbudowała prowadzenie 6-4, 5-2, ale wkrótce okazało się, że wcale nie było inaczej. W starciu, które trwało prawie trzy godziny i było dwukrotnie opóźniane przez deszcz, Sakkari ostatecznie pokonał Gauffa 6:4, 6:7(5), 6:2. Dwugodzinne i 42-minutowe zwycięstwo zakończyło passę pięciu porażek Greczynki z passą pięciu meczów z przeciwnikiem z czołowej dziesiątki i było jej pierwszym zwycięstwem nad zawodniczką z czołowej trójki od ponad roku.
Sakkari przetrwa burzę ⚡
— Kanał tenisowy (@TennisChannel) 16 marca 2024 r
Po 2 opóźnieniach spowodowanych deszczem @mariasakkari pokonuje Coco Gauff w nocnym thrillerze i zapewnia sobie miejsce w finale w Indian Wells. #Tenisowy Raj pic.twitter.com/Rxgrhf1m2W
„Wiedziałam od początku, że to będzie bardzo trudne” – powiedziała reporterom. „Wiesz, dzisiaj wydarzyło się wiele rzeczy. Opóźnienia spowodowane deszczem, drugi set mógł być inny. Ale za dużo myślałem o mecie, a potem za dużo myślałem o tym, jak zakończyć mecz To mi nie pomogło. Trochę mnie to przestraszyło.
„Ale wiesz, jestem z siebie bardzo dumny, że zachowałem nerwy, a potem po prostu ciężko walczyłem w trzecim secie”.
Wiosna Sakkari była owocna po trudnym początku sezonu, podczas którego przyznała, że czuła się tak, jakby „nie potrafiła trafić piłką przez siatkę”. Choć w finale przegrała ze Świątkiem 6:4, 6:0, w dwóch kolejnych konkurencjach Sakkari zaszła głęboko, dochodząc do ćwierćfinału w Miami i półfinału w Charleston.
Potem jednak sprawy przybrały inny obrót: do końca sezonu wygrała tylko sześć meczów.
Zobacz ten post na Instagramie
4. Każdy Świątek pok. Linda Noskova, Miami R3
Świątek może powiedzieć, że w 2024 r. widziała Lindę Noskovą wystarczająco dużo, by wystarczyło jej na całe życie, ale po trzech ekscytujących meczach między nimi w ciągu ostatnich 12 miesięcy fani tenisa mogą chcieć znacznie więcej tej rywalizacji.
do sprzedania rakieta tenisowa
Pięciokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema i 20-letnia wschodząca gwiazda zagrała cztery razy w całym zeszłym sezonie, a Noskova strzeliła pierwsze słynne zwycięstwo w jej karierze po zwycięstwie nad Świątkiem w trzeciej rundzie w Australian Open. Jednak w kolejnych meczach doszło do większej dramatyzacji i chociaż Świątek wygrał wszystkie trzy kolejne mecze, dwa z nich trwały do decydującego seta.
Przeczytaj więcej: Iga Świątek po szokującej porażce z Lindą Noskovą czuła, że mierzy się z Sabalenką lub Rybakiną
Trzecia runda 6-7(7), 6-4, 6-4 pomiędzy tą dwójką w Miami, podczas której Świątek gonił bezprecedensowy drugi Sunshine Double, była najlepsza z całej grupy.

Zwycięstwo Świątek w Miami z Noskovą było jej pierwszym zwycięstwem po porażce w 2024 roku.
© Obrazy Getty’ego
Po pochwaleniu dobrej gry nastolatki po porażce z nią w Melbourne Świątek przyznała, że „nie czuła się w stu procentach komfortowo” w meczu w Miami, mimo że po drodze zemściła się na Noskovej 6:4, 6:0 do zwycięstwa w Indian Wells.
Noskova obroniła seta na drodze do wygrania emocjonującego pierwszego seta i prawie wyciągnęła Świątka z deficytu 5:1 w drugim secie, kiedy utrzymała break point na 5:5. W trzeciej odsłonie Czeszka ponownie została ukąszona przez węża, a w ostatnim meczu pozwoliła sobie na deficyt 0-40. Świątek trafił trzech czystych zwycięzców, pozbawiając młodzieńca jakiejkolwiek szansy na zdobycie
„To nie jest tak, że możemy wszystko brać za pewnik” – powiedział Świątek po meczu, mówiąc reporterom, że „nie ma sensu rozmawiać o [kolejnym] Sunshine Double” na tym etapie turnieju.
Jak się okazało, prognozy Świątek w końcu się sprawdziły: w kolejnej rundzie Świątek uległ oszałamiającej porażce 6:4, 6:2 z Ekateriną Aleksandrową, kolejną mocną zawodniczką, w pierwszym zwycięstwie Rosjanina w karierze przeciwko drużynie numer 1 na świecie .
Od Melbourne, przez Indian Wells, po Miami… @iga_swiatek wygrywa porywającą trylogię kontra Noskova! #MiamiOtwarte pic.twitter.com/dYCNodYrWN
— wta (@WTA) 25 marca 2024 r
3. Jessica Pegula pok. Paula Badosa, Cincinnati, San Francisco
Półfinałowy mecz pomiędzy Paulą Badosą i Jessicą Pegulą na turnieju Cincinnati Open był bezpośrednim starciem dwóch czołowych zawodniczek w środku ożywionego roku. Choć każda z nich podnosiła się po kryzysie formy – Badosa, która w 2023 r. doznała zagrażającej karierze kontuzji pleców, i Pegula, która w 2024 r. przeszła dwie długie przerwy z powodu problemów z szyją i żebrami – obie kobiety szybko dały się poznać jako dwie z najbardziej czerwonych kobiet w historii. najgorętsi gracze lata.
Kiedy spotkali się o miejsce w finale Cincinnati Open , Pegula tuż po zwycięstwie wygrał osiem meczów z rzędu zdobywając drugi z rzędu tytuł National Bank Open , podczas gdy Badosa zdobyła swój pierwszy tytuł od dwóch lat, rozpoczynając lato w Waszyngtonie.
Opóźnienie spowodowane deszczem w połowie meczu zmieniło obraz meczu, który Pegula rozpoczęła mocno: wygrała pierwsze cztery gemy, w pierwszym secie trzykrotnie przełamała Hiszpankę, a ostatecznie prowadziła setem i przełamaniem 6:3. 2-0. Ostatecznie jednak na kartach padł pierwszy trójsetowy wynik pomiędzy tą dwójką w ich wszechczasach.
Jessie Pegula i Paula Badosa wracają na kort centralny, aby zakończyć swoją półfinałową walkę. Włącz kanał tenisowy `127871; #CincyTenis pic.twitter.com/9fIh7kKwh4
— Kanał tenisowy (@TennisChannel) 18 sierpnia 2024 r
Ostatecznie decydujący był mecz 1:1 w trzecim secie, w którym Pegula obronił cztery break pointy. Później wygrała trzy ostatnie partie meczu, przełamując Badosę 5:3 z 30:0 w dół i zachowując break point na koniec.
„Musiałem po prostu nie dać się sfrustrować” – powiedział Pegula po meczu. „Przez jakiś czas świetnie tam serwowała. Uderza piłkę tak mocno, że czasami po prostu myślałam: «Naprawdę nie wiem, co robić». Trudno znaleźć równowagę w oddawaniu strzałów ale też staram się być konsekwentny.
„Chciałem sobie przypomnieć, żebym był agresywny, ale jednocześnie wywalczył sobie kilka punktów, kiedy tego potrzebowałem, i dobrze serwował. Wiedziałem, że ciężko będzie ją przełamać, ale na szczęście rozegrałem kilka dobrych meczów. punktów i był w stanie to zaserwować.”

Mecz pomiędzy Badosą i Pegulą w Cincinnati był ich pierwszym bezpośrednim trzysetowym pojedynkiem.
© Obrazy Getty’ego
2. Aryna Sabalenka pok. Elena Rybakina, Madryt SF
Szósty, niezwykle konkurencyjny rozdział bezpośredniej rywalizacji Aryny Sabalenki i Eleny Rybakiny odbyło się podczas Mutua Madrid Open .
Kiedy jednak rozpoczął się mecz, dziewiąte w historii spotkanie tej dwójki, szósty trzysetowy zawodnik wydawał się najdalszym możliwym wynikiem. Rybakina, która po wcześniejszym zwycięstwie w Rzymie ubiegała się o pierwszy finał w Madrycie, wygrała trzy z czterech ostatnich meczów tej pary, w tym porażkę z Brisbane, i zdominowała pierwszą bramkę.
Po obronie punktów meczowych w poprzedniej rundzie przeciwko Julii Putincewej, Rybakina trafiła w 75% swoich pierwszych serwisów i w zaledwie 24 minuty wbiła paluszek chlebowy w starcie z niezrównaną Sabalenką.
Dwukrotny wówczas finalista z Madrytu nie miał zamiaru łatwo się poddać. Stwierdziła, że znalezienie formy przy jej serwisie dodało jej pewności siebie i pozwoliło jej pozostać w meczu. Prawdziwa szansa nadarzyła się jednak głęboko w drugim secie, kiedy Rybakina, dwa punkty od zwycięstwa, uderzył rozgrywającego w forhend od, jak później nazwała, „zwykłej piłki”.
Nigdy jej nie licz 128548;
— Kanał tenisowy (@TennisChannel) 2 maja 2024 r
Aryna Sabalenka wraca znad krawędzi eliminacji i pokonuje Rybakinę 1:6, 7:5, 7:6(5)!⁰⁰ #MMOopen pic.twitter.com/X2MjvOW4HP
„Myślę, że wybrałem właściwy kąt i w ogóle” – poskarżył się później Kazach. „Po prostu poszedłem za dużo i piłka poszła szeroko”.
Ponad godzinę później, po dogrywce w trzecim secie, w której zwycięzca bierze wszystko, mecz zakończył się wynikiem 1:6, 7:5, 7:6(5) Sabalenki.
To była lekcja, powiedziała Sabalenka – nie tak, jak potrzebował jej wielki pałkarz – aby zawsze trzymać się swojej broni.
Przeczytaj więcej: Aryna Sabalenka goniła Elenę Rybakinę przez trzy sety, a następnie wygrała w Madrycie w dogrywce po fotofiniszu
„Kiedy wygrywałam, skupiałam się na sobie i w kluczowych momentach zachowywałam się naprawdę agresywnie” – powiedziała później Sabalenka. „Kiedy wygrywała, była bardziej agresywna ode mnie.
„Myślę więc, że dla mnie najważniejsze jest skupienie się na sobie i pozostawanie agresywnym bez względu na wszystko”.
Zobacz ten post na Instagramie
1. Coco Gauff pok. Zheng Qinwen, WTA Finals F
Choć nie był to mecz na poziomie WTA 1000, ostatni mecz w sezonie w turnieju WTA z nawiązką zasłużył na pierwsze miejsce na naszej liście.
Odrodzenie Coco Gauff późną jesienią, która rozpoczęła się od zaciętej walki o tytuł China Open w Pekinie , której kulminacją był historyczny wysiłek podczas kończących sezon finałów WTA w Riyadzie, gdzie pokonała rozstawioną z numerem 1 Sabalenkę i rozstawiona z numerem 2 Świątek na drodze do zostania najmłodszym graczem od 20 lat, który zdobył tytuł na koniec roku .
Na zakończenie tygodnia Gauff przez trzy godziny i cztery minuty pożegnała się ze złotą medalistką olimpijską Zheng Qinwen. To był jej najbardziej imponujący powrót ze wszystkich. W wyniku 3-6, 6-4, 7-6(2) Gauff musiała otrząsnąć się po przełamaniu w drugim secie, a w trzecim secie dwukrotnie przegrywała po przełamaniu, gdzie Zheng serwowała do meczu na 5-4.

W wieku 20 lat Gauff zdobyła już tytuł WTA na każdym poziomie swojej kariery.
© Obrazy Getty’ego z 2024 r
Przeczytaj więcej: Coco Gauff zdobyła już tytuł WTA na każdym szczeblu swojej kariery po zwycięstwie w finałach WTA
Na zakończenie meczu, najdłuższego finału na koniec roku od 2008 roku i 13. zwycięstwa Gauff w jej ostatnich 15 meczach w 2024 roku, padła na kort wyczerpana, ale „dumna” z walki.
Powiedziała, że reakcja była trafna, pod wieloma względami.
„Kiedy pod koniec meczu upadłem na podłogę, nie myślałem, że to zrobię” – powiedział Gauff. „W pewnym sensie obiecałem sobie, że zachowam to tylko na Wielkie Szlemy. Ale szczerze mówiąc, patrząc na przebieg meczu, pomyślałem: «Jestem po prostu zmęczony. Chcę po prostu położyć się na łóżku». grunt.''