John Isner (L) i Novak Djokovic
To właśnie w 2018 roku Novak Djokovic po raz pierwszy wezwał do zwiększenia puli nagród, w nadziei, że gracze otrzymają większy udział w przychodach zebranych przez Grand Slams i inne turnieje. Jednak postęp na tym polu jest bardzo mały, a niedawna decyzja Miami Masters o zmniejszeniu puli nagród w tegorocznym turnieju skłoniła Johna Isnera do nazwania ATP „zepsutym systemem”.
Miami Masters, które mają odbyć się od 22 marca do 4 kwietnia, będą miały znacznie mniejszą pulę nagród w miarę dostosowywania się turnieju do pandemii COVID-19. Według ostatni raport , w wydarzeniu Masters 1000 mistrzowie obniżą o 80% w stosunku do ubiegłego roku, do 300 110 $.
Były gracz z pierwszej dziesiątki, John Isner, jest wyraźnie tym zirytowany i zabrał się do Twittera, aby podzielić się swoimi przemyśleniami na temat sytuacji. W serii tweetów Amerykanin ubolewał, że w tej chwili między graczami i turniejami jest bardzo mało zrozumienia.
„ATP to zepsuty system” – napisał John Isner. „Gracze i turnieje jako „partnerzy” muszą ze sobą współpracować, ale 60% cięcia i 80% mistrzów w jednym z naszych największych wydarzeń z telewizją, transmisją danych, sponsoringiem i nowo zatwierdzonymi dochodami z hazardu w stanie nienaruszonym, wcale nie jest partnerstwem .
ATP to zepsuty system. Gracze i turnieje jako „partnerzy” muszą ze sobą współpracować, ale 60% cięcia i 80% mistrzów cięcia w jednym z naszych największych wydarzeń, które ma nienaruszoną telewizję, transmisję danych, sponsoring i nowo zatwierdzone przychody z hazardu, wcale nie jest partnerstwem. 1/5 https://t.co/MmrZjCtpOW
— Jan Isner (@JohnIsner)24 lutego 2021
„A co powiesz na prawdziwy audyt, aby zobaczyć, jak bardzo bolą turnieje?” - John Isner
John Isner nie jest zadowolony z tego, jak biega tenis
W sierpniu ubiegłego roku Novak Djokovic zmęczył pulę, tworząc nowy związek graczy o nazwie PTPA. Jednym z wielu powodów utworzenia tego ciała graczy było zapewnienie lepszego i bardziej jednolitego podziału przychodów generowanych przez różne turnieje na różnych poziomach.
Dla niewtajemniczonych zawodnicy i turnieje mają równą reprezentację w Zarządzie ATP, po trzech reprezentantów w każdym. Teoretycznie powinno to oznaczać równy podział władzy i pieniędzy przy stole, ale najwyraźniej tak nie było w rzeczywistości.
John Isner uważa, że relacje między graczami a turniejami są niejasne, a dyrektorzy turniejów nadal przesadzają ze swoimi rozdaniami przy stole. Amerykanin poprosił również o audyt wszystkich turniejów, aby ustalić, czy COVID-19 rzeczywiście dotknął ich tak bardzo, że musieli obciąć nagrody pieniężne graczy.
„Co powiesz na prawdziwy audyt, aby zobaczyć, jak bardzo turnieje naprawdę bolą, a następnie formułę pieniężną po wydarzeniu, aby się pogodzić” – kontynuował John Isner.
Co powiesz na prawdziwy audyt, aby zobaczyć, jak naprawdę bolą turnieje, a następnie formuła pieniężna po wydarzeniu, aby się pogodzić. Niesamowite, że wciąż nie mamy tego na wielu naszych dużych imprezach. Jaki to ma sens? 2/5
— Jan Isner (@JohnIsner)24 lutego 2021
Utworzono PTPA pod przewodnictwem Novaka Djokovica, aby lepiej reprezentować interesy graczy w postaci nagród pieniężnych
Novak Djokovic założył PTPA w sierpniu zeszłego roku
Novak Djokovic miał początkowo utworzyła PTPA ponieważ uważał, że Rada Graczy ATP nie zrobiła wystarczająco dużo, aby zabezpieczyć interesy graczy w postaci nagród pieniężnych. John Isner teraz najwyraźniej wzmocnił to przekonanie, twierdząc, że tenis jest uprawiany jak „sport stacjonarny”, w przeciwieństwie do profesjonalnych lig futbolu amerykańskiego, hokeja, koszykówki i baseballu.
„Tenis jest uprawiany jak sport stacjonarny” – powiedział Isner. „Sprawdź NBA, MLB, NHL, PGA itp. Nie porównuj przychodów/popularności z tymi sportami, ale obejrzyj ich strukturę, reprezentację talentów i procent modeli przychodów. Tenis jest nękany konfliktami i brakiem przejrzystości”.
Dystrybucja przychodów z turniejów jest od wielu lat niezrównoważona. W 2018 r. USTA odnotowało 380 mln USD przychodów za tegoroczny US Open, ale wypłaciło tylko 53 mln USD odszkodowania dla graczy. Stanowi to marne 14% wszystkich wygenerowanych przychodów.
Novak Djokovic również narzekał kilka lat temu na to, że amerykańskie ligi koszykówki rozdzielają około 50% swoich dochodów, podczas gdy Wielkie Szlemy w tenisie płacą tylko około 7% mężczyznom.
Pod koniec swojego wątku John Isner podkreślił rozbieżność między byciem promotorem (dyrektorem turnieju) a wykonawcą (graczami). Amerykanin nazwał nawet „hipokryzją”, że zawodowi tenisiści są zmuszani do obniżania nagród, podczas gdy dyrektorzy ATP nadal cieszą się pełnymi pensjami.
„Więc gracze powinni przyjąć 60% cięcia i 80% mistrzów, podczas gdy dyrektorzy ATP powinni zachować pełne konta wynagrodzeń, świadczeń i wydatków? Niech to ma sens. Wydaje się trochę hipokryzją, nie sądzisz” – powiedział John Isner.
Więc gracze powinni odciąć 60% i 80% mistrzów, podczas gdy dyrektorzy ATP powinni zachować pełne konta wynagrodzeń, świadczeń i wydatków? Niech to ma sens. Wydaje się trochę hipokryzja, nie sądzisz? 5/5
— Jan Isner (@JohnIsner)24 lutego 2021