Hazard w pikle Kim Clijsters: jak legenda tenisa pomaga budować sport od podstaw

Była numer 1 spotkała się z Baseline na Brooklynie, aby omówić swoją drogę od zwykłego gracza do poważnego inwestora, a także wyzwania, jakie wciąż stoją przed tym dynamicznie rozwijającym się sportem.



NOWY JORK, NY — W jasnym i modnym kompleksie tenisowym w Nowym Jorku Kim Clijsters jest w swoim żywiole i trzyma kort z wiosłem w dłoni.

To właśnie w tym mieście w latach 2009 i 2010 zasłynęła z zdobywania trofeów US Open, a przy okazji triumfalnego powrotu z urlopu macierzyńskiego przełamała bariery ograniczające możliwości tenisistek, które uważano za możliwe.



Teraz Pickleball sprowadził ją z powrotem: tym razem do Sąd 16 w centrum Brooklynu, gdzie prowadzi klinikę dla członków. Clijsters koryguje formę zawodników delikatnym głosem i promiennym uśmiechem – przypomina mi, żebym nie upuszczała rakiety podczas wolejów w tenisie, a podczas pickleballu instruktor mówi mi, że moje uderzenia wymagają „więcej nadgarstka”.

Przez cały wieczór Clijsters płynnie przełącza się między tenisem – jej pierwszą miłością – a piklami, jej nową pasją.

Współwłaściciel drużyny Major League Pickleball (MLP). Nocne sowy z Las Vegas – wraz z Kaitlyn Kerr i Callie Simpkins oraz przy wsparciu Toma Brady’ego i Knighthead Capital – Clijsters jest zdeterminowana wykorzystać swoje wieloletnie doświadczenie w tenisie, aby wynieść pickleball na nowy poziom.



niebieskie korty tenisowe

„W tenisie… byłem graczem, byłem właścicielem akademii, byłem dyrektorem turnieju, byłem w zarządzie WTA” – mówi Clijsters. „Możliwość wykorzystania tego i uczenia się od wspaniałych ludzi biznesu zaangażowanych w Major League Pickleball była świetną zabawą i naprawdę satysfakcjonującą”.

Kim Clijsters rozdaje kilka wskazówek dotyczących pickleballa podczas kliniki Court 16 x Babolat w lokalizacji Court 16 w centrum Brooklynu.



Były numer 1 na świecie i czterokrotny zwycięzca Wielkiego Szlema usiadł z nami Linia bazowa na Brooklynie, aby omówić swoją drogę od zwykłej zawodniczki do inwestorki w pickleball, a także o wyzwaniach, które wciąż stoją przed tym dynamicznie rozwijającym się sportem:

Swoją drogą, bardzo dziękuję za wszystkie wskazówki! Bardzo pomocne. Przyzwyczailiśmy się do widoku ciebie z rakietą w dłoni, ale najwyraźniej też znasz się na piłce marynowanej. Czy możesz mi opowiedzieć, jak dostałeś się do gry?

CLIJSTERS: W zasadzie dotyczyło to mojej przeprowadzki z Europy do New Jersey w czasie Covid-19. Pickleball stał się moim życiem towarzyskim. Wiesz, znam ludzi w okolicy, ale była to w zasadzie rodzina lub osoby spokrewnione ze stroną rodziny mojego męża. Natomiast zawsze czułam, że muszę zbudować własną grupę kobiet, na przykład przyjaźnie, które zbudowałam w Belgii, i zacząć poznawać nowe kobiety w okolicy.

I to właśnie zrobił dla mnie Pickleball, to jest podstawa tego, jak zacząłem grać. Na przykład, aby wyjść podczas pandemii i uprawiać sport, ale także poznać ludzi w okolicy. I stamtąd wyrosło.

Jak stało się to również okazją inwestycyjną? Ponieważ przewiń do przodu zaledwie trzy lata i jesteś współwłaścicielem zespołu MLP obok nazwisk takich jak Tom Brady więcej…

CLIJSTERS: Cóż, kilka kobiet, z którymi pracowałam i z którymi się bawiłam... Jedna z nich pracowała w banku podczas US Open i dowiedziałem się, że mieszkała w mojej okolicy w New Jersey, zanim jeszcze się tam przeprowadziłem . Ale ona jest wielką fanką marynat. Ona nazywa siebie Pisklęta Pikantne w mediach społecznościowych.

Ale jest bardzo zaangażowana w wiele różnych organizacji, pracuje dla fundacji. I to ona mnie w to wciągnęła, podobnie jak kilka innych kobiet.

Zobacz ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Kaitlyn Kerr (@pickleball.chick)

Jaka była najlepsza lub najciekawsza część Twojego rosnącego zaangażowania w pickleball? Przeszedłeś drogę od zwykłego gracza – który po raz pierwszy chwycił za wiosło w 2020 r., jak większość z nas – do przewodzenia szarży pickleball na najwyższych poziomach gry.

CLIJSTERS: Naprawdę tylko po to, żeby się o tym dowiedzieć, prawda? To była dla mnie najprzyjemniejsza część. Tak jak w tenisie... Byłem graczem, byłem właścicielem akademii, byłem dyrektorem turnieju, byłem w zarządzie WTA. Abyśmy mogli uczyć się od niektórych wspaniałych ludzi biznesu zaangażowanych w Major League Pickleball.

Oczywiście to wspaniałe, że jest tak wiele celebrytów, którzy są właścicielami i tak dalej. Ale uwielbiam też uczyć się o umysłach przedsiębiorców i słuchać, jak robią, co do nich należy.

Łącząc całą tę wiedzę, w zasadzie budujesz nowy sport od podstaw…

CLIJSTERS: Tak! Dokładnie. Oraz wzloty i upadki, które się z tym wiążą.

To bardzo ekscytujące. To bardzo interesujące. I, wiesz, wnieść moje doświadczenie związane z prowadzeniem Akademii, pochodzeniem z Europy i przezwyciężaniem różnic kulturowych... To niezwykle interesujące móc to wszystko zobaczyć. I tak, czuję, że dużo się nauczyłem. To jest bardzo zabawne.

jak wygrać w tenisie

Clijsters przeszedł od zwykłego gracza w pickleball – który jak większość z nas chwycił za wiosło po raz pierwszy w 2020 roku – stał się liderem jako współwłaściciel zespołu MLP.

Od dawna słyszeliśmy, że pickleball przeżywa rozkwit, ale teraz naprawdę wydaje się, że pickleball już tu zostanie – i wszyscy chcą w nim uczestniczyć. Dlaczego teraz jest tak ekscytujący czas dla marek i firm, aby się tym zająć?

CLIJSTERS: Myślę więc, że podstawy są gotowe. Prawidłowy? Myślę, że to jest najważniejsze, fundament jest gotowy. Nie jestem pewien, która to jest dokładna liczba, ale mówią, że na tym poziomie jest około 30 milionów amatorów…

Kiedy więc masz to jako podstawę, niesamowite są biznesy, które z tego wyrosną i pomysły, które z tego wyrosną. Chyba jeszcze nic nie widzieliśmy. Jak widać niektóre obiekty – coś w tym stylu, tutaj, na korcie 16 – i widzieliśmy, co Top Golf zrobił w golfie. Ale w przypadku Pickleball pojawiają się takie udogodnienia.

Ale jeśli chodzi o poziom zawodowy…

gdzie mogę obejrzeć potomków 2

CLIJSTERS: Ciekawi mnie, jak będzie się to dalej rozwijać, ponieważ mam wrażenie, że nie jest to najłatwiejszy sport do oglądania w telewizji. I wiesz, sporty takie jak tenis, wszystkie zależą w dużym stopniu od praw telewizyjnych, prawda? Nie można postawić dużego stadionu wokół boiska do gry w pickleball, na przykład tam, gdzie można czerpać dochody ze sprzedaży biletów i tak dalej. To będzie dla mnie interesujące zobaczyć, jak to się rozwinie.

Ale oglądanie tego, jakby pójście na żywo na wydarzenie Major League Pickleball, jest niesamowite. Jest taki szybki, ich reakcje, ich taktyka... Oglądanie na żywo to świetna zabawa. To ekscytujące od pierwszego strzału do ostatniego punktu. Ale tak, jestem ciekaw, jak będą w stanie rozwinąć ten sport na poziomie zawodowym.

Zobacz ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Kaitlyn Kerr (@pickleball.chick)

A skoro mowa o telewizji, jestem pewien, że słyszałeś, że Tennis Channel wkrótce uruchomi PickleballTV — całodobowy kanał streamingowy poświęcony wyłącznie pickleballowi. Jako współwłaściciel zespołu MLP, jak myślisz, co takie posunięcie może zrobić dla sportu?

CLIJSTERS: Uważam, że jest świetny! I to nie tylko w przypadku Stanów Zjednoczonych, ale myślę, że przyciągnie to jeszcze więcej ludzi, którzy być może przybędą do Stanów i obejrzą ten film. Myślę, że dzięki temu sport ten rozprzestrzeni się także na inne kraje. Na przykład, ponieważ jestem w to zaangażowany, chcą rozmawiać z uczelniami, chcą rozmawiać z Komitetem Olimpijskim, aby dowiedzieć się, czy pickleball może się tam pojawić. Dlatego potrzebujemy tego nie tylko w Ameryce.

Kiedy jadę do Belgii, tak jak byłem tam w zeszłym tygodniu, w Europie nikt nie mówi o pikle. W ogóle go tam nie ma. Zatem przed nami jeszcze długa droga, jeśli chcemy, aby pickleball stał się szanowanym sportem w Komitecie Olimpijskim. Na uczelniach w Ameryce to zadziała, ale...

Tak, to zajmie trochę czasu. Ale na tym polega zabawa, rozgryźć to i zobaczyć, dokąd to może zajść.

Dobrze, że mają ciebie i całą twoją wiedzę w komisji planowania!

CLIJSTERS: Tak! (śmiech) Ale szczególnie w naszym zespole. Jeździmy na niektóre wydarzenia, aby zobaczyć różnicę między trasą, na której dorastałem, a trasą, na której mam 50 lat doświadczenia w prowadzeniu profesjonalnych wydarzeń, a dotarciem do ligi, która zaczyna od bardzo małej liczby.

Dlatego fajnie jest móc dzielić się swoimi doświadczeniami i poglądami i robić to z dwiema innymi kobietami, które są częścią naszego zespołu.

To jest bardzo zabawne. Jesteśmy tym bardzo podekscytowani i zmotywowani, ciężko pracujemy, skupiamy się na ćwiczeniach, więc jest fajnie. To ekscytujący czas w pickleballu.

Web_V2