Włoch, dwukrotny mistrz BOSS Open, we wtorek pokonał Romana Safiullina w powrocie do zawodów.
Kiedy nadejdzie sezon na kortach trawiastych, można liczyć na to, że Matteo Berrettini zrobi wszystko, co w jego mocy, aby być na to gotowy.
Berrettini, który trzeci rok z rzędu opuścił Rolanda Garrosa, po tym jak nie czuł się w pełni przygotowany na grę do trzech zwycięstw w setach, potrzebował całej swojej energii, aby przetrwać wtorkowy mecz otwarcia w Stuttgarcie.
Grając na turnieju BOSS Open, zawodnik sponsorowany przez firmę BOSS pokonał Romana Safiullina 7:6 (8), 5:7, 7:5 i wygrał swój pierwszy mecz od triumfu na mączce w Marakeszu w kwietniu. Berrettini zakończył mecz z 27 asami i jednym podwójnym błędem.
Będąc tutaj dwukrotnym mistrzem, Berrettini prawie widział, jak pierwszy set wymyka się spod kontroli, gdy jego prowadzenie 5:2 w tie-breaku zostało zniszczone przez Safiullina. Finalista Wimbledonu 2021 obronił seta przy stanie 6:7 przy swoim serwisie, a później objął prowadzenie jednym setem.

Zanim Berrettini został odsunięty na bok podczas większości tegorocznych europejskich rozgrywek na mączce, opuścił sześć miesięcy z powodu kontuzji kostki, której doznał podczas US Open w 2023 roku.
© Obrazy Marijan Murat/picture-alliance/dpa/AP
Gdy Rosjanin wyrównał i zwiększył presję, Berrettini nie poddał się w decydującym meczu, walcząc z co najmniej jednym break pointem w trzech kolejnych gemach serwisowych. Straciwszy punkt meczowy przy stanie 5:4, 28-latek obserwował, jak Safiullin obronił dwie kolejne w 12. gemie, po czym wykorzystał swoją czwartą szansę po strzale z forhendu w siatce.
wszystkie informacje o badmintonie
„Pierwszy mecz po kilku miesiącach liczyłem na coś łatwiejszego. Myślę jednak, że jestem naprawdę dumny ze sposobu, w jaki walczyłem na korcie” – Berrettini powiedział później kibicom na korcie.
„Tenis nie był oczywiście moim najlepszym poziomem, ale nie spodziewałem się niczego innego. Kiedy nie grasz miesiącami, nigdy nie jest łatwo wrócić i grać dobrze. To właśnie sobie mówiłem, żebym po prostu walczył i był tam, starał się cieszyć, bo znowu przegapiłem sezon na mączkach. Jestem naprawdę szczęśliwy, że tu wróciłem.”
Denis Shapovalov czeka na drugą rundę po zwycięstwie 7:6 (5), 7:5 nad kwalifikatorem Matteo Martineau z Francji.

Giron po raz pierwszy zmierzył się z Murrayem.
© Obrazy Marijan Murat/picture-alliance/dpa/AP
Nadzieje Andy’ego Murraya na rozpoczęcie ataku na trawie od zwycięstwa zostały rozwiane przez Marcosa Girona. Amerykanin wyprzedził byłego lidera świata siedmioma asami i maksymalnie wykorzystał jedno przełamanie w każdym secie, aby wyjść na prowadzenie 6:3, 6:4.
Giron ma kolejnego brytyjskiego przeciwnika w roli szóstego rozstawionego Jacka Drapera.
Orteza przedramienia na łokieć tenisisty
W innym meczu piąty rozstawiony Lorenzo Musetti pokonał 20-letniego Giovanniego Mpetshi Perricarda 7:6 (9), 7:6 (9), oszczędzając łącznie trzy sety. Włoch potrzebował także ośmiu punktów meczowych, aby zamknąć drzwi francuskim kwalifikantom.
Brandon Nakashima wygrał ogólnoamerykańskie starcie z Chrisem Eubanksem 7:6 (4), 6:4. Po wycofaniu się czołowego rozstawionego Alexandra Zvereva W walce o ćwierćfinał Nakashima spotyka się teraz ze szczęśliwym przegranym Richardem Gasquetem.