Po tym, jak David Goffin zawołał kibica, który podczas meczu „wypluł gumę do żucia” w jego stronę, coraz większa liczba zawodników twierdzi, że oni również mają dość wrogiego traktowania w Paryżu.
arkusz wyników badmintona

© Kopnij USA
W środę na kortach Rolanda Garrosa rozegrał się jeden z najlepszych meczów WTA roku w zapierający dech w piersiach sposób, kiedy czterokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema Naomi Osaka zmierzyła się w drugiej rundzie z dwukrotną broniącą tytułu Igą Świątek.
Spotkanie o wysoką stawkę pomiędzy obecnymi i byłymi liderami świata było samo w sobie wystarczająco ekscytujące, ale w wielu przypadkach zostało prawie przerwane przez hałaśliwych kibiców z Court Philippe Chatrier, którzy chcieli wziąć udział w akcji – to kolejny przykład „chuliganów”, którzy na tegorocznym turnieju coraz częściej posuwają się „za daleko”.
Czytaj więcej: Dla Bena Sheltona spotkanie z francuskim graczem w Paryżu było jak „gra w SEC”
Od powtarzających się skandowań po nieustanne gwizdanie, paryska publiczność od dawna stanowi jedno z największych mentalnych wyzwań w tenisie dla graczy spoza Francji. Jeszcze gorzej jest w przypadku pechowców, którzy zmierzą się z gospodarzem – asem – niedawno dowiedział się rozbawiony Ben Shelton po tym, jak podczas zwycięstwa nad Hugo Gastonem spotkał się z przekleństwami, dokuczliwościami i atmosferą przypominającą futbol.
gitara łokieć tenisisty

Rozstawiona z czołówki Świątek gestykuluje podczas meczu z Osaką na stadionie Roland Garros, gdzie błagała fanów, aby wspierali zawodników „między rajdami, ale nie w ich trakcie”.
© Kopnij USA
Jednak nigdy wcześniej na Rolandzie Garrosie nie było tak nieprzyjaznie, a teraz coraz większa liczba graczy twierdzi, że ma dość wręcz wrogiego traktowania.
Wczoraj David Goffin ujawnił, że był „obrażany przez trzy i pół godziny” przez fanów na korcie 14 i skrytykował jednego z fanów, który rzekomo nawet „wypluli gumę do żucia” w jego kierunku podczas zwycięstwa nad Francuska karta wieloznaczna Giovanni Mpetshi Perricard, co belgijski zawodnik nazwał „totalnym brakiem szacunku”.
„To całkowity brak szacunku”.
David Goffin powiedział, że podczas jego pierwszej rundy meczu ktoś opluł go gumą. Czy francuskie tłumy posunęły się za daleko? #TheBreakTC | #Roland Garros pic.twitter.com/5VVQaJQl9Fczy buty tenisowe można prać w pralce— Kanał tenisowy (@TennisChannel) 29 maja 2024 r
W środowy wieczór w Paryżu Świątek numer 1 na świecie osiągnęła punkt krytyczny po wielokrotnych przerwach w meczu przeciwko Osace, który szybko stał się klasykiem. Pomimo licznych próśb sędziego głównego Aurelie Tourte o ciszę, kibice nadal krzyczeli pomiędzy serwisami, a nawet podczas zdobywania punktów.
Po zapewnieniu sobie zwycięstwa 7:6 (1), 1:6, 7:5 nad Osaką, przekazała mocny przekaz, wzywając do szacunku i odrobiny cisza Proszę —dla graczy, którzy po prostu chcą zrobić przedstawienie:
IGA: SWIATEK: Przepraszam, że w ogóle o tym wspominam... Mam do Was ogromny szacunek i wiem, że w zasadzie gramy dla Was, bo to jest rozrywka. Zarabiamy także dzięki Tobie.
Ale czasami, pod dużą presją, kiedy krzyczysz coś podczas rajdu lub tuż przed powrotem, naprawdę trudno jest się skupić.
Wii Tennis Pro
Zwykle o tym nie wspominam, ponieważ chcę być graczem, który czuje się w swojej strefie i jest naprawdę skupiony… Ale chłopaki, to dla nas poważna sprawa. Całe życie walczymy o to, żeby być coraz lepszymi… Stawka jest duża, jest tu dużo pieniędzy do wygrania, więc strata nawet kilku punktów może wiele zmienić.
Proszę, chłopaki, jeśli możecie nas wspierać pomiędzy rajdami, ale nie w trakcie… byłoby to naprawdę, naprawdę niesamowite.
ZOBACZ: Mecz roku? Iga Świątek obroniła punkt meczowy i wyprzedziła Naomi Osakę w drugiej rundzie Rolanda Garrosa
Słowa Świątek spotkały się z gromkimi brawami setek innych fanów na Court Philippe-Chatrier, którzy docenili występ zawodniczek – jeden z głośniejszych pojedynków na początku turnieju kobiet.
Zwycięstwem nad Osaką Polka przedłużyła passę zwycięstw w Rolandzie Garrosie 16 meczów z rzędu gdy weszła do trzeciej rundy. Następnie oczekuje na zwycięzcę Jana Fett i Marie Bouzkovej, po tym jak ich mecz został zawieszony z powodu deszczu i przełożony na czwartek.