Chociaż mecz nie budził wątpliwości, fani i tak byli warci swoich pieniędzy.
„Jest bardzo podobny do Carlosa Alcaraza”: Spodziewajcie się, że Ben Shelton wniesie dobrą energię do starcia Novaka Djokovicia | My otwarci
NOWY JORK — Carlos Alcaraz zawsze podkreśla, że jego ostatecznym celem jest zwycięstwo. Jeśli zdarzy mu się rzucić kilka strzałów, które wywołają u publiczności och, ach, wzdycha i spontanicznie owatuje go na stojąco, cóż, nic na to nie poradzimy. To nie jego wina, jeśli jest niesamowity.
Alcaraz i prawie wszyscy na stadionie Arthura Ashe nie musieli długo czekać, aby przekonać się, że zwycięstwo w ćwierćfinale z Alexandrem Zverevem w środowy wieczór nie będzie problemem. To zabrało Niemca cztery godziny i 41 minut przetrwać swój ostatni mecz z Jannikiem Sinnerem, a skończyli dopiero o 1:30 w nocy. Zverev starał się jak mógł, aby dojść do siebie, ale nieco ponad 40 godzin później nie był gotowy, aby zmierzyć się ze światem nr 1. Zwłaszcza z tym światem nr 1.
Alexander Zverev po prostu nie mógł się równać z Carlosem Alcarazem w kwartach.
© Obrazy Getty’ego
Zverev grał w tej drużynie przez sześć meczów. Przy stanie 3:3 miał nawet dwie szanse na przełamanie. Jednak w obu tych punktach nie trafił w swój najlepszy strzał, czyli bekhend. To była pierwsza oznaka kłopotów. Następny przyszedł, gdy serwował przy stanie 3-4, a Alcaraz zdecydował się zacząć zbierać zwroty krótkim podskokiem i wyćwiczyć je w kierunku zwycięzców. Alcaraz włamał się w odpowiednio spektakularnym stylu; w następnym meczu umieść lob na linii bocznej; i utrzymany do końca seta. W ciągu około pięciu minut mecz z potencjalnie zaciętej rywalizacji stał się prawie zakończony.
„W tym momencie staram się grać agresywnie i pokazać swój najlepszy tenis” – Alcaraz powiedział o swoim nagłym wzroście poziomu gry. Misja wykonana.
Alcaraz zrobił mniej więcej to samo pod koniec drugiego seta. Prowadził 4-2 przy serwisie Zvereva. To był ten moment, w którym Hiszpan mógł wziąć sobie mentalne wakacje, popełnić kilka dzikich błędów i pozwolić przeciwnikowi grać dłużej, niż to konieczne. Tym razem trener Alcaraz, Juan Carlos Ferrero, namawiał go, aby zdecydował się zabić. Alcaraz zgodził się, chrząkając nieco głośniej i wypuszczając wrzaskliwy forhend wzdłuż linii. Kiedy Zverevowi jakimś cudem udało się oddać piłkę, Alcaraz chrząknął głośniej i wykonał szybszy forhend, wywołując owację zwycięzcy.
„Staram się, aby ludzie cieszyli się meczami” – powiedział Alcaraz po zwycięstwie 6:3, 6:2, 6:4. „Staram się robić różne ujęcia, do których ludzie nie są przyzwyczajeni podczas meczów”.
siatkówki tenisowe
Kiedy Zverev wziął przerwę medyczną po drugim secie, Alcaraz wykonywał nawet sztuczki z rakietą, aby zapewnić publiczności rozrywkę, przewracając lewą ręką ramę, aż obracała się z szybkością koła od roweru.
Wszystko może zrobić człowiek. pic.twitter.com/TPpiO6705c
— US Open Tennis (@usopen) 7 września 2023 r
W ostatnim secie Zverev poprawił się fizycznie i zdobył jeszcze kilka break pointów. Ponownie jednak Alcaraz zachował skuteczność i nie chciał przedłużać agonii; jednego obronił drop shotem, a drugiego zwycięskim serwisem. Przy stanie 4-4 przełamał piękną kombinacją jeden-dwa forhendy. Chociaż raz nie poszedł na całość; zamiast tego delikatnie przetoczył strzał z wybicia o cal od linii bocznej i wyłonił zwycięzcę decydującego o meczu.
To nie był Alcaraz z klasą A plus: trafił 29 zwycięskich trafień, popełnił 34 błędy i wykonał 57 procent swoich pierwszych serwisów. Ale to, co może mieć największe znaczenie, to prosty wynik. Jego następny przeciwnik, Daniił Miedwiediew, również będzie wracał do zdrowia po kontuzji trudne zwycięstwo podobnie jak Zverev dzisiejszego wieczoru. Czy Miedwiediew będzie miał większe szanse na wyrównanie, czy w piątkowy wieczór zobaczymy kolejny odcinek programu Carlitos?