Dustin Brown
Jest teraz kilku graczy w męskich grach singlowych, którzy mogą nie pojawiać się w wiadomościach przez cały rok, ale wywierają ogromny wpływ, gdy zmierzą się z najlepszymi graczami. Jednym z takich graczy jest 34-letni Dustin Brown z Niemiec.
Brown regularnie pojawia się na trasie ATP Challenger, a ostatnio wygrał turniej Challenger w Sophia Antipolis. Trwające obecnie Stuttgart Open jest jego drugim turniejem na poziomie turniejowym od Monachium w zeszłym roku, a jego powrót był opłacalny, pokonując swojego rodaka Aleksandra Zvereva w drugiej rundzie.
Jeden z najbardziej rozrywkowych graczy na trasie, Brown od samego początku utrudniał życie Zverevowi swoim genialnym strzałem z woleja. Rzadko nie udało mu się zdobyć punktów, gdy zbliżył się do siatki, wymyślając akrobatyczne woleje.
Znany ze swojej agresywnej marki tenisa, Brown miał trudne wyzwanie po drugiej stronie, ponieważ Zverev jest dobrym powracającym. Ale Brown odpowiedział na obronę Zvereva w swoim własnym stylu, rzucając serię piłek blisko siatki.
Pierwszy serwis Zvereva był dobry, ponieważ udało mu się trafić 21 asów w porównaniu z 11. Browna. Jednak niewiarygodny drugi serwis zabił Zvereva w kluczowych momentach meczu; popełnił 14 podwójnych błędów w porównaniu do 7 Browna.
Po wygraniu pierwszego seta 6-4 Brown przegrał trzy mecze w drugim, ale odbił się, by doprowadzić do remisu. Zverev zdołał utrzymać swój serwis i doprowadzić mecz do decydującego trzeciego seta.
Zverev nie miał odpowiedzi na net-play Browna w decydującym momencie, ponieważ przegrał seta, a wraz z nim mecz 4-6, 7-6, 3-6. Największym problemem Zvereva w meczu była liczba punktów, które zdobył w swoim drugim serwisie – zaledwie 9 na 32 punkty.
Brown oddał drugi serwis Zvereva albo uderzeniem z forhendu, które wylądowało tuż przy siatce, albo mocnym forhendem, który dotarł na szczyt linii bazowej, zakuwając Zvereva w kajdanki.
Nawet konwersja punktu przerwania była słaba od Zvereva, ponieważ udało mu się wziąć tylko jeden z 14, które mu zaoferowano.
Trawa wydaje się idealnie pasować do Browna, ponieważ pozwala mu grać swobodniej niż gdziekolwiek indziej. Na tej powierzchni pokonał m.in. Rafaela Nadala i Marina Cilica. Następnie zmierzy się w ćwierćfinale z młodym Kanadyjczykiem Felix-Auger Aliassime, co również zapowiada się ciekawie.
udany strzał w badmintona
Mówiąc o Zverev, żaden inny gracz nie zagrał w tym roku tylu turniejów co on i wygląda na to, że wyrządza to więcej szkody niż pożytku. W ostatnich meczach wygląda na zmęczonego i pozbawionego pomysłów, co widać w jego wynikach.
Nawet obecność Ivana Lendla w jego drużynie trenerskiej niewiele pomaga. Stuttgart Open był jego najlepszą szansą na odzyskanie rozpędu przed udaniem się na Wimbledon, ponieważ jego szanse wyglądają ponuro w nadchodzącym Gerry Weber Open (przemianowanym na Noventia Open), gdzie obecni będą tacy gracze jak Roger Federer, Borna Coric i Dominic Thiem.
Wracając do Browna, dużą zaletą dla niego jest to, że nie ma żadnych oczekiwań, gdy gra. To pozwala mu grać własnym stylem nieszablonowego, ryzykownego i sprytnego tenisa (zwłaszcza w siatce), który na trawie jest ucztą dla oczu.
Wczoraj każdy mógł dostrzec błyskotliwość i odwagę w jego podejściu do gry i to właśnie ta cecha sprawia, że fani tęsknią za jego meczami pomimo jego niekonsekwencji. Oto kilka spektakularnych punktów zdobytych przez Browna w jego meczu ze Zverevem.