Serena Williams Wimbledon
Prawdopodobnie Serena Williams nie ma już nic do udowodnienia na boisku. Jest niekwestionowaną królową z niesamowicie oszałamiającymi 21 tytułami Wielkiego Szlema obok jej imienia i zwycięstwem z dala od nieuchwytnego, równorzędnego rekordu Open Era trofeum 22nd Major.
Ale to nie wszystko, co definiuje świat nr 1. Na każdego sportowca, który jest u szczytu swojego sportu, wiąże się ogromna odpowiedzialność. Takie słowa sportowca mają dużą wagę i mogą być inspiracją dla przyszłego pokolenia, które ją podziwia.
Serena zna moc, którą została obdarzona – moc zmiany sposobu, w jaki świat patrzy na zawodniczki. Po niej piorunujące 48-minutowe zwycięstwo w półfinale nad Eleną Vesniną, kiedy kwestia równej płacy ponownie pojawiła się na konferencji prasowej, Amerykanin szybko ją zestrzelił, odpowiadając, która jest dla niej tak przyjemna.
Zasadniczo robię to przez całe życie. Nie miałem życia. Nie sądzę, bym zasługiwała na mniejsze wynagrodzenie ze względu na moją płeć lub kogokolwiek innego w jakiejkolwiek pracy.
Serena na tym nie poprzestała. Będąc przez całe życie ambasadorką równości, którą ona i jej starsza siostra Venus, 34-latka zwięźle wskazała przyczynę tego problemu nękającego społeczeństwo. Zachęcając ludzi i prasę do zmiany poglądów, wysłała wiadomość z taką samą pewnością siebie, jaką ma, gdy orzeka w sądzie.
Chciałbym, aby ludzie, opinia publiczna, prasa, inni sportowcy po prostu zdawali sobie sprawę i szanowali kobiety za to, kim są, kim jesteśmy i co robimy.
Mimo to, gdy dziennikarka upierała się i pytała o jej poglądy na temat wspólnej gadaniny o tym, że Serena została jedną z „największych zawodniczek wszechczasów”, sześciokrotna mistrzyni Wimbledonu dała odpowiedź, która rozlegnie się echem w All England Club. długi czas.
Wolę słowa „jeden z największych sportowców wszechczasów”!
Tym razem trafiła prosto w głowę!
Nie tylko na boisku jej strzały zawsze znajdują linię. Poza kortem jest równie skuteczna, jak na nim. I to jest dokładnie to, czego świat oczekuje od kobiety będącej na szczycie jej gry – by pokierować ścieżką. Spór o równość to odwieczna debata, ale być może żaden sportowiec nigdy nie wyjaśnił go w tak niewielu słowach z tak wielką gracją i opanowaniem.
Po prostu mam pragnienie bycia najlepszym, jakim mogę być i wiem, że dla mnie jest to po prostu najlepsze – mówi legenda.
Rzeczywiście jest najlepsza – królowa we wszystkim, co robi!