Rafael Nadal z Hiszpanii świętuje zdobycie punktu meczowego z Thomazem Belluccim z Brazylii w ćwierćfinale gry pojedynczej mężczyzn
Niepokonany bieg Rafaela Nadala na Igrzyskach Olimpijskich 2016 był kontynuowany w piątek po ciężko zapracowanym zwycięstwie 2-6, 6-4, 6-2 nad Brazylijczykiem Thomazem Belluccim w ćwierćfinale turnieju tenisowego singla mężczyzn na korcie centralnym Igrzysk Olimpijskich Centrum Tenisowe w Barra da Tijuca w Rio. W walce o miejsce w finale trwającego konkursu zmierzy się teraz z cenionym Argentyńczykiem Juanem Martinem del Potro.
Hiszpan, który ma dziś wieczorem stanąć na korcie przeciwko Rumunii na mecz o złoty medal w deblu mężczyzn ze swoim partnerem Markiem Lopezem, znacznie utrudnił sobie sprawę na początku gry, przegrywając w 32-minutowym pierwszym secie 2:6 z 55. miejsce Bellucci.
Gdy kibice gospodarzy liczą się za 28-latkiem z Sao Paulo, wydawało się, że ucieka z rąk Rafy na jednym z etapów ostatniej ósemki starcia, które trwało całe 2 godziny i minutę.
Przeczytaj także: Nadal zachwycony poprowadzeniem Hiszpanii do Maracana
Potrzeba było specjalnej walki ze strony hiszpańskiej sensacji, aby obalić deficyt i zapobiec kolejnemu szokowi, takiemu jak wyjście z pierwszej rundy Djokovica nr 1 na świecie, gdy pokonał 44 minuty drugiego seta, aby zapewnić sobie 6-4 przed decydującym trzecim setem 6-2, aby przepłynąć do rund półfinałowych.
To zwycięstwo utrzymuje go na dobrej drodze do drugiego złotego singla na igrzyskach olimpijskich, osiem lat od pierwszego osiągnięcia tego zaszczytu w Pekinie w 2008 roku.