W poniedziałkowym maratonie mogłeś mrugnąć i przegapić najbardziej dominującą tenisistkę.
zdjęcia bocznego zapalenia nadkłykcia
Potrzebujesz gracza, który dotrzyma harmonogramu Twojego turnieju? Iga Świątek to zawodnik dla Ciebie.
W zeszły poniedziałek, po tym, jak Thiago Seyboth Wild potrzebował 4 godzin i 15 minut, aby zdenerwować Daniila Miedwiediewa na korcie Philippe'a Chatriera, Świątek wrócił na właściwe tory dzięki 73-minutowemu odkurzeniu Cristiny Busca.
Dziś na korcie Suzanne Lenglen, po tym, jak Beatriz Haddad Maia i Holger Rune potrzebowali prawie ośmiu godzin, by zapewnić sobie zwycięstwa, Świątek znów przyszedł z pomocą. Wygrała cztery szybkie mecze, zanim jej przeciwniczka, Lesia Tsurenko, musiała przejść na emeryturę z powodu choroby wirusowej przy stanie 5:1 w pierwszym secie.
Mecz, jaki był, trwał zaledwie 31 minut. Ale nawet gdyby Tsurenko był zdrowy, prawdopodobnie byłby to krzywy romans. Kiedy grali w zeszłym roku na glinie w Rzymie, Świątek błyskawicznie wygrała 6:2, 6:0.
Rezultat jest taki, że obrońca tytułu awansuje do ćwierćfinału – czyli do końca biznesu – Rolanda Garrosa. Wygrała 41 gier i przegrała tylko dziewięć. Cztery z siedmiu rozegranych przez nią setów zakończyły się wynikiem 6:0. Spędziła w sumie cztery godziny i cztery minuty na korcie, czyli tyle mniej więcej czasu zajęło Rune'owi wygranie ćwierćfinału w poniedziałek.
Dla Świątka na terre battue największym wyzwaniem może być uniknięcie utraty koncentracji lub motywacji, gdy jesteś w trakcie wygranej.
© 2023 Roberta Prange'a
Świątek została zapytana, co nie jest zaskoczeniem, czy w Paryżu sprawy idą trochę zbyt łatwo i czy może nie być gotowa na wyzwanie, kiedy to nastąpi. Ale jeśli ktoś jest przyzwyczajony do przechodzenia przez losowanie Rolanda Garrosa bez poważnego wyzwania, to jest to Świątek. W 2020 roku wygrała turniej bez utraty seta; w zeszłym roku potknęła się i straciła jedną w drodze do tytułu.
„Nie wydaje mi się, żeby to był dla mnie problem, ponieważ… miałem wiele takich meczów” – powiedział Świątek po podwójnym obwarzeniu Xinyu Wanga w sobotę. „Ale po prostu staram się brać jak najwięcej pozytywnych rzeczy, takich jak pewność siebie i po prostu poczucie, że mogę grać w tenisa. Ale także zresetować się od wszystkich innych rzeczy i oczekiwań i po prostu przejść do kolejnego meczu, jakby to był nowy.
Po tym zwycięstwie Świątek był szczególnie zadowolony ze „sposobu, w jaki utrzymałem koncentrację przez cały mecz”.
Dla Świątka na terre battue to może być największe wyzwanie: jak nie stracić koncentracji lub motywacji, gdy jesteś w trakcie wygranej.
Nic z tego nie jest niespodzianką, ale nic z tego nie było też dane tydzień temu. Świątek przyjechała na Roland Garros po ostatnim meczu w Rzymie z powodu potencjalnej kontuzji nogi i nie do końca pewna, czy będzie w stanie obronić tytuł w Paryżu. Teraz jest w ćwierćfinale, a dwie kobiety, które wydawały się być największymi przeszkodami w jej połowie, rywalka Elena Rybakina i była mistrzyni Francji Barbora Krejcikova, odpadły. Jej następny przeciwnik, Coco Gauff, stara się zdobyć od niej gry, nie mówiąc już o setach lub meczach. I przeważnie unikała kwestii politycznych, które niepokoiły rozstawioną z numerem 2 Arynę Sabalenkę i sprawiły, że nie pojawiła się w pokoju przesłuchań.
„Wiem, że z każdym dniem czuję się coraz lepiej i właśnie to chciałem osiągnąć w tym turnieju” – mówi Świątek. „Cieszę się, że w każdym meczu trochę lepiej czuję rytm”.
ponownie chwyć rakietę tenisową
Podczas poniedziałkowych meczów maratonu w Lenglen mogłeś mrugnąć i przegapić najbardziej dominującą tenisistkę. Ale tak Świątek robi rzeczy na Rolandzie Garrosie. Są szanse, że jeszcze w tym tygodniu zobaczymy ją znacznie częściej.