Novak Djokovic (L) i jego ojciec Srdjan
Novak Djokovic jest jednym z najlepszych tenisistów wszechczasów i może być kwestią czasu, zanim wyprzedzi nawet swoich rówieśników z Wielkiej Trójki, Rogera Federera i Rafaela Nadala. Po wygraniu 17. tytułu Wielkiego Szlema w Australii, zanim pandemia COVID-19 wymusiła zawieszenie trasy, Djokovic jest, według wielu, na dobrej drodze do tytułu „GOAT”.
Każdy, kto śledził życie Novaka Djokovica, wiedziałby, jak Serb wyznaczył sobie ramy czasowe, aby osiągnąć swoje cele i stać się niekwestionowanym największym. Ale bardzo pomogli mu w jego podróży rodzice, którzy nie pozostawili kamienia na kamieniu, zapewniając swojemu synowi najlepsze możliwe szkolenie.
Dziadek Novaka Djokovica, Zdenko Zagar, rozmawiał wczoraj z bośniackim dziennikiem Kurir.rs o trudnościach, jakie napotkali Srdjan i Dijana Djokovic, aby świat nr 1 zrealizował jego marzenie.
Novak Djokovic z rodziną
Zagar po raz pierwszy opowiedział, jak narciarstwo było pierwszą miłością Novaka Djokovica, a nie tenis.
„Narty odegrały kluczową rolę w całej historii Novaka. Dijana (matka Djokovica) poznała Srdjana podczas jazdy na nartach na Kopaonik. On i jego brat byli czołowymi narciarzami, zawodnikami i członkami kadry narodowej” – powiedział Zagar.
Zagar mówił również o tym, jak związał się ze swoim wnukiem w związku z ich wspólną miłością do sportów zimowych.
„Później Novak Djokovic urodził się jako ich pierwszy syn. Kiedyś zostawili Novaka mnie, gdy był dzieckiem, abym się nim zaopiekował na Kopaonik. Zaakceptował mnie od razu, mimo że nie spotykaliśmy się zbyt wiele, zadziwiające, jak dobry i wykształcony był od najmłodszych lat” – powiedział Zagar.
„Jeździliśmy razem na nartach, a on już wtedy był od nas szybszy. Patrzymy, gdzie jest, a czekałby na nas na końcu szlaku, leżąc na śniegu i śmiejąc się! wspominał.
Będąc z kraju rozdartego wojną, szanse na Novaka Djokovica zawsze były wysokie. Serb spędził dużą część swojej młodości w małym górskim kurorcie Kopaonik, gdzie jego rodzice prowadzili pizzerię.
Zagar zauważył, że jego wnuk jako dziecko nie myślał zbyt wiele o tenisie. Ale to się zmieniło, gdy Djokovic był zauważony w Kopaonik przez zmarłą serbską trenerkę Jelenę Gencic , który pracował z byłą światową nr 1 i dziewięciokrotną zwyciężczynią major Monicą Seles.
Rodzice Novaka Djokovica podjęli duże ryzyko finansowania jego tenisa: Zagar
Novak Djokovic świętuje swój pierwszy triumf na French Open z rodzicami
Novak Djokovic skupił się na tenisie jako 6-latek i od tamtej pory nie ogląda się za siebie. Ale jego rodzice byli tak samo kluczowi w podróży do świata nr 1, jak Gencic, jak zauważył Zagar.
„Wiem, jak bardzo Srdjan go wspierał i prosił Boga, aby pozwolił mu odnieść sukces. Zawsze miał poczucie, że Novak odniesie sukces, i to było niesamowite. Problemem zawsze był brak pieniędzy” – powiedział Zagar.
Mając tak dużą stawkę, ojciec i matka Novaka Djokovica zrobili wszystko, aby sfinansować jego karierę.
„Pewnego dnia dzwoni do mnie Dijana i mówi, że pożyczyła trochę pieniędzy na moje nazwisko. Pytam ją, jak to zwróci. Odpowiedziała, żeby się nie martwić. I pewnego dnia pytam, co się stało z tym długiem, a oni mówią, że zwrócili wszystko uczciwie, zarówno kapitał, jak i odsetki, które skądinąd były wysokie – powiedział Zagar.
„Zostali zmuszeni pożyczyć duże pieniądze. Kiedyś zapytałem Srdjana, co jeśli to nie zadziała. Mówił mi: rozładowywałbym wagony na stacji – dodał Zagar.