„Za każdym razem, gdy tu jestem, staram się być zrelaksowany” - powiedział dwukrotny mistrz. 'Niełatwe.'
OBEJRZYJ: Nasz wywiad z mistrzynią Miami Open, Petrą Kvitovą
„Wszyscy wiedzą, że lubię grać na trawie”, powiedziała w tym tygodniu Petra Kvitova. „To moja ulubiona nawierzchnia. Kocham to. Nieważne, gdzie to jest.
Wszyscy wiedzą też, bez względu na to, co powie 33-letnia Czeszka, że trochę bardziej kocha trawę na Wimbledonie.
tenis punktacja Wibledon
Wszyscy tenisiści mają szczególne miejsce w swoich sercach na ten turniej, ponieważ wszyscy gracze, bez względu na to, z jakiej części świata pochodzą, marzą o wygraniu go, zanim marzą o wygraniu gdziekolwiek indziej. Ale Kvitova nigdy nie ukrywała swojej pasji do wszystkiego, co otacza Wimbledon – tereny, wioska i oczywiście Rosewater Dish wręczane co roku mistrzyni kobiet.
Najbardziej psychologicznie intensywnym meczem, jaki kiedykolwiek widziałem na żywo, było zwycięstwo Kvitovej w trzech setach nad inną zwolenniczką All England, Venus Williams, na korcie centralnym w 2014 roku. To był dopiero pojedynek trzeciej rundy, ale obie kobiety wiedziały, że mają szansę na tytuł. Williams był niepocieszony po przegranej; prawdopodobnie nie pomogło to, że Kvitova, po ucieczce przed 7-5 w trzecim, wygrała swoje drugie mistrzostwo bez utraty kolejnego seta.
Kiedy pokonała Genie Bouchard w finale 6:3, 6:0, wydawało się, że Kvitova, wówczas 24-letnia, wygra pół tuzina tytułów Wimbledonu. 6-stopowy miał gryzący lewy serwis i jedną z najłatwiejszych mocy uderzenia po ziemi na obu trasach. Ale od tego czasu stało się coś trudnego do wyjaśnienia: od tego czasu Kvitova tylko raz dotarła do czwartej rundy. Wchodząc w tegoroczną imprezę, jej rekord Wimbledonu w tym czasie to mniej niż legendarne 10-7.
To nie tak, że jej gra spadła z mapy wszędzie indziej. W tym czasie – pomimo wstrząsającego ataku w swoim mieszkaniu w 2016 roku – zdobyła 19 tytułów, w tym cztery mecze na kortach trawiastych na Wimbledonie. Dotarła do finału Australian Open w 2019 roku i półfinału Rolanda Garrosa w 2020 roku. Jako 33-latka po raz pierwszy wygrała w tym roku Miami Open i zwykle dobrze wygląda, biorąc udział w ważnych wydarzeniach, w tym w tym. . W zeszłym roku Kvitova wygrała rozgrzewkę na trawie w Eastbourne, zanim przegrała z Paulą Badosą w trzeciej rundzie na korcie centralnym. W tym roku zdobyła kolejny trawiasty tytuł w Berlinie, a teraz ma passę ośmiu zwycięstw z rzędu na powierzchni.
Od zdobycia drugiego tytułu Wimbledonu w 2014 roku Kvitova nie przeszła jeszcze czwartej rundy w All England Club.
© Obrazy Getty'ego
W sobotę zanotowała ósmy mecz z rzędu dzięki przetrwaniu długiego opóźnienia spowodowanego deszczem i nieustępliwej przeciwniczce Nataliji Stevanovic. Po drodze Kvitova pokazała swoje zamiłowanie do dzikich wahań formy, czasem od jednego ujęcia do drugiego. Podobnie jak w przypadku samego Wimbledonu, gdyby mecz Kvitovej zawierał prognozę pogody, byłaby ona „zmienna”. Serwując w meczu przy stanie 5:4, wykonała najzręczniejszy półwolej, jaki można sobie wyobrazić, aby zdobyć jeden punkt, a następnie odwróciła się i popełniła podwójny błąd po raz szósty. Ale przeszła, opierając się mocno na tym lewym serwisie w końcu.
„Muszę przyznać, że było to dość trudne” — powiedziała Kvitova w swój zwykły, rzeczowy sposób. „Muszę być całkiem spokojny przez cały mecz. W końcu jakoś mi się udało. Ale powinienem chyba częściej zaglądać do siatki, żeby go dokończyć.
Powiedziała, że chce lepiej serwować i nie widzi siebie jako faworytki do tytułu.
„Nie dbam już o faworytów” – powiedziała. „Cieszę się, że jestem w drugim tygodniu, jak wspomniałeś, po raz pierwszy po 2014 roku. To już dla mnie duże osiągnięcie”.
GettyImages-1512870887
© 2023 Roberta Prange'a
gra w podwójnego badmintona
Dlaczego więc Wimbledon zmienił się z miejsca, w którym Kvitova podnosi poprzeczkę, do miejsca, w którym się potyka? Trawa nagradza siłę, ale także prędkość, a Kvitova po trzydziestce będzie miała jej mniej niż po dwudziestce.
„Wciąż się starzeję” – powiedziała z uśmiechem na początku tego tygodnia.
Według niej wiek miał inny wpływ: zamiast motywować ją tak jak kiedyś, gra w jej ulubionym turnieju ją denerwuje.
„W innych turniejach Wielkiego Szlema jestem prawdopodobnie bardziej zrelaksowana niż tutaj” — mówi. „Za każdym razem, gdy tu jestem, też staram się być zrelaksowany”.
'Niełatwe. Staram się za każdym razem.
Czy to jest rok, w którym Kvitova utrzyma swój impet i ponownie wejdzie głęboko w Wimbledonie? To nie będzie łatwiejsze. W następnej kolejności zagra z Ons Jabeur, pretendentką Slam, która jest odpowiednio pięć lat młodsza od Kvitovej. Jabeur może uderzać z szybkością, ale może też mieszać w większej różnorodności niż zwykle robi to Kvitova.
Mimo to w grze tak zmiennej jak gra Petry wszystko — lub wszystko — może się zdarzyć.