Jego serwis i rozmiar szturmem podbiły mecz. Teraz dawny świat nr 17 nie boi się żyć na swoich warunkach, czy ci się to podoba, czy nie.
TENIS CHANNEL NA ŻYWO: Opelka rozmawia z rodakiem Taylorem Fritzem.
Reilly Opelka znany jest w świecie tenisa z wielu rzeczy. Strach nie jest jednym z nich. Amerykanin z dużymi serwami depcze im po piętach od lat i trwa to również w 2023 roku. Kontuzja wykluczyła Opelkę na dłuższy czas, ale w tym czasie zmienił priorytety w swoim życiu.
Opelka pozostaje związany z tenisem poprzez komentarze, a jego romans ze światem mody i sztuki nadal się rozwija. A przede wszystkim dzieli się swoimi opiniami na temat gry, w której dał z siebie wszystko. Opelka dołączył do podcastu Tennis-Channel Inside-In, aby robić to, co robi najlepiej: mówić prosto z serca.
Kanał Tenisowy Wewnątrz Reilly Opelka
Opelka była produktem USTA w czasach, gdy liderzy tenisa w Ameryce wybrali kilku najlepszych kandydatów z każdego roku urodzenia i rozwinęli ich do profesjonalnej kariery. Było wiele zgrupowań, w których potencjał nie został wykorzystany, ale nie dla klasy Opelki. Taylor Fritz, Tommy Paul i Frances Tiafoe dołączyli do Opelki w czasach, w których rodziły się jedne z najlepszych rodzimych talentów, jakie kraj widział od dłuższego czasu.
„Jest powód, dla którego myślę, że nasza grupa radziła sobie lepiej niż reszta. I zdecydowanie złamaliśmy najwięcej zasad” - powiedział Opelka, odnosząc się do zabawy, jaką miał dorastając z rodakami. „Wiele zawdzięczam Tommy'emu, był Ferrisem Buellerem”.
Kwartet zapoczątkował sukces, którego bardzo brakowało wśród amerykańskich mężczyzn, a grupa jeszcze młodszych graczy poszła ich drogą. „To, co kocham w tym pokoleniu amerykańskiego tenisa, to to, że masz tak wielu świetnych graczy w pierwszej setce, a każdy z nich gra w innym stylu”.
Zobacz ten post na Instagramie
Rozmowa nieuchronnie obejmuje pretensje Opelki do tych, których uważa za stronniczych przedstawicieli mediów. Istotą problemu jest to, co Amerykanin uważa za pewne uprzedzenia, które zaciemniają sposób, w jaki dziennikarze relacjonują ten sport.
„W dzisiejszych czasach media tenisowe, jeśli nie masz tych samych celów, tak naprawdę cię nie akceptują. To mentalność bardzo starej szkoły. Próbowali ewoluować i stać się bardziej nowoczesni. Ale ja myślę, że w rzeczywistości było odwrotnie” – wyjaśnił Opelka.
Użył jednego gracza jako doskonałego przykładu rozłączenia, które, jak dobitnie wierzy, istnieje.
„Holger (Rune) to bardzo miły facet poza boiskiem. Większość graczy zgodziłaby się z tym, jest bardzo miły w szatni, bardzo przyjacielski. Na korcie musisz robić to, co musisz. Gdybym był Holgerem, zrobiłbym to nie słuchaj ani jednej rzeczy, którą mówią media”.
W świecie, w którym status quo jest bezpiecznie strzeżony, miło jest usłyszeć szczerość, z której emanuje Opelka. Przedstawia swoją sprawę w wielu kwestiach, których wielu nie chce dotknąć, a niektórzy ludzie mogą zrobić wyjątek. Ale popiera swoje twierdzenia, umieszcza je we właściwym kontekście i nie stroni od sprzeciwu. Nie powinniśmy zmuszać ludzi do bycia tym, kim nie są, zwłaszcza jeśli jest to perspektywa, której bardzo brakuje w krajobrazie tenisowym.
Życie poza kortem Opelki jest inne niż praktycznie wszystkich jego rówieśników, a sztuka i moda to prawdziwe pasje dla produktu St. Joseph w stanie Michigan. Może się poszczycić jedną z największych kolekcji sztuki, jakie znajdziesz, i nawiązał przyjaźnie z niektórymi ciężkimi hitami z obu dziedzin. Kris Van Assche jest jednym z takich przyjaciół, będąc u steru artystycznego Diora i dyrektorem kreatywnym Berluti. Opelka z religijnością śledził jego występy i rozumiał, jak ważne jest to, że człowiek ma swoje korzenie.
„Trzeba naprawdę dobrego artysty, wyjątkowej osoby, żeby nakłonić dzieciaka z Ameryki Środkowej do telefonu, zrobić wysiłek, ustawić alarm w innym czasie, aby transmitować swój pokaz na wybiegu” – argumentował.
Świat tenisa miał okazję przekonać się z pierwszej ręki o zamiłowaniu Opelki do mody, kiedy przyniósł na kort swoją cieszącą się złą sławą różową torebkę. Torba była sponsorowana przez belgijską galerię artysty Tima Van Laere, a wynik okazał się pozytywny dla gracza.
„Narysował kolorowym ołówkiem kort tenisowy, który mi się podobał. Odpisał mi, że został sprzedany” – wspomina Opelka, nie wiedząc wtedy, że artysta kupił swoje prace. „Szybko do przodu, mieliśmy nasze partnerstwo, naszą umowę, nosiłem różową torbę na korcie, dostałem za to grzywnę. A on zwrócił mi grzywnę i dał mi ten rysunek”.
Umysł Opelki jest fascynujący, a jego poglądy są wyraźnie jego własnymi. Ale w jego przekonaniach nie ma niepokoju, a w jego objawieniach nie ma wątpliwości. Pokazał analityczny umysł, analizując mecze swoich rówieśników po stronie mężczyzn, dzieląc się spostrzeżeniami na temat tego, dlaczego Alcaraz, Miedwiediew i Nadal są elitą.
Oglądaj Sokoły kontra Packers online
Jest nawet zaktualizowany skład ServeBot, z nowymi twarzami pojawiającymi się po odejściu niektórych z największych „Botów” w historii tenisa. Kiedy Reilly Opelka wróci na kort, reszta grupy będzie zmuszona do wycofania się z pozycji powrotnej i wzmożenia czujności. wielki człowiek wnosi moc i za każdym razem wnosi rzeczywistość. Ten podcast pokazuje, że jego prawdziwość nie zna granic.