Dzięki hojnej szansie, jaką dał Almaty Open, Niemiec stał się pierwszym zawodnikiem urodzonym w 2007 roku, który wygrał mecz ATP.
Ałmaty, Kazachstan – W poniedziałek Justin Engel został pierwszym zawodnikiem urodzonym w 2007 roku, który wygrał mecz ATP – i najmłodszym w klasyfikacji generalnej od czasu, gdy 16-letni Carlos Alcaraz odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w lutym 2020 r. – pokonując Colemana Wonga na gali Otwarte Ałmaty.
Może więc dziwić, że tenis nie zawsze był w centrum uwagi twórców historii.
„Nadal trenuję kickboxing. Jestem w tym całkiem dobry” – mówi Engel dla TENNIS.com. „Więc tak, to trochę zabawne. Chciałem też zawodowo uprawiać kickboxing, ale zdecydowałem się na tenis, bo jest to znacznie bezpieczniejsze.
„Nie lubiłem lub nienawidziłem tenisa do 11 roku życia. Ale teraz cieszę się, że mój ojciec mnie przez to wszystko popchnął”.

Engel obronił dziewięć z dziesięciu break pointów, z którymi miał do czynienia w swoim pierwszym zwycięstwie w Ałmaty.
© Andriej Udarcew / KTF.kz
Engel przebywa w tym tygodniu w największym mieście Kazachstanu dzięki nieoczekiwanej możliwości, jaką dali mu organizatorzy turnieju. 17-latek pierwotnie planował zagrać w kwalifikacjach na zawodach Challenger we Włoszech, zanim dowiedział się, że zamiast tego zadebiutuje na poziomie tournée z dziką kartą w losowaniu głównym podczas turnieju ATP 250. Biorąc pod uwagę, jak to wszystko się potoczyło, Ałmaty na zawsze zajmie szczególne miejsce w sercu Niemca.
„Zaniemówiłem, mam na myśli dziką kartę w takim turnieju ATP. Zupełnie przypadkowo, ale byłem całkiem szczęśliwy” – mówi z uśmiechem. „Wszystkie udogodnienia tutaj, hotel w Ałmaty, są niewiarygodne. Powiedziałam już tacie, że chcę tu zostać przez dwa tygodnie, ale oczywiście musimy potem wrócić do domu. Ale spróbuję zagrać w tym turnieju w przyszłym roku, bo jest tu naprawdę fajnie.
Jak można się domyślić, jego ojciec, Horst, wywarł znaczący wpływ na karierę tenisową nastolatka. Jak opowiada syn Justin, starszy Engel na nowo zapoznał się ze sportem, spędzając dużo czasu na korcie z rodaczką Ancą Barną.
„Jego rodzice nie chcieli, żeby zajmował się zawodowym tenisem, więc dostał „normalną” pracę. Na święta budował duże i szerokie namioty. Po 10 latach dużo trenował z Ancą, uderzając piłki. Któregoś dnia powiedziała mojemu tacie: „ćwiczymy cały dzień, każdego dnia”. Dlaczego nie chcesz zostać moim trenerem?’ Więc mój ojciec trenował Ancę, gdy była 800. [miejsce w światowych rankingach] i pomógł jej dostać się na 43. miejsce. Oto jego historia.
To trochę zabawne. Chciałem też zawodowo uprawiać kickboxing, ale zdecydowałem się na tenis, bo jest o wiele bezpieczniejszy... Nie lubiłem tenisa lub nienawidziłem go do 11. roku życia. Ale teraz cieszę się, że mój ojciec mnie przez to wszystko popchnął. Justyna Engela
W trakcie swojego rozwoju, w którym przedkładano doświadczenie w turniejach zawodowych nad zawody juniorów, Engel korzystał z różnych zasobów. Chociaż Horst jest jego głównym światłem przewodnim, czasami trenuje w Offenbach w Niemczech pod okiem Alexandra Waske. Kiedy harmonogramy się zgadzają, Engel łączy się z innym pochodzącym z Norymbergi Maksymilianem Martererem. Monachium i Oberhaching zapewniły również punkty szkoleniowe, a także wsparcie trenerskie Philippa Kohlschreibera i Larsa Uebela za pośrednictwem Niemieckiej Federacji Tenisowej.
„Dużo pracowaliśmy, aby uzyskać większy procent przy pierwszym serwisie. Trochę trudniej, z większą liczbą kątów. A moje nogi pozwalają mi szybko poruszać się po korcie” – Engel ujawnia swoje postępy, które obejmują zdobycie czterech tytułów ITF World Tennis Tour M15 w 2024 r. „Przez większość czasu, kiedy trenowałem, dużo zależało od mojej mentalności. W zeszłym roku miałem mały (mały) problem. Naprawiłem to i teraz jest całkiem nieźle.”

W samoocenie Engel mówi nam: „Wiedziałem, że mam tenis, który może wygrywać mecze w ramach ATP Tour. Mam dobry serwis. Jestem całkiem dobry. Moje najlepsze uderzenia to prawdopodobnie bekhend i serwis. Jestem bardzo solidny za linią bazową.”
© Andriej Udarcew / KTF.kz
Jeśli chodzi o odporność psychiczną, młodego Engela zainteresowała para kultowych mistrzów, którzy zainspirowali tak wiele dzieci do realizacji własnych marzeń o władaniu rakietą.
Jest Rafael Nadal, którego podejście i umiejętności uderzania piłki zrobiły ogromne wrażenie. „Moc, jaką wnosi na kort, była wyjątkowa” – mówi.
Atletyzm Novaka Djokovica również pozostawił niezatarty ślad na Engelu, podobnie jak traktowanie jego ciała jak świątyni. „Kupiłem jego książkę o tym, co je i w ogóle, więc też chciałem robić tak jak on” – opowiada Engel.
Kiedy pytam, czy jest w stanie dorównać Djokovicowi w niesamowitej dyscyplinie, Engel wybucha śmiechem, po czym przyznaje: „Niezbyt. Staram się jak mogę, ale mam na myśli, że jest to dość trudne. Nie jem tyle cukru, prawie nic. Ale jest też mnóstwo innych rzeczy, które muszę zjeść”.
Podczas gdy Nadal ma odłożyć rakietę podczas listopadowych finałów Pucharu Davisa w Maladze, Engel wyraża smutek, że nigdy nie był świadkiem wielkości Hiszpana z bliska. Djokovic w wieku 37 lat nadal świetnie sobie radzi podczas tournée. Engel, który obecnie zajmuje 458. miejsce w rankingu, życzy Serbowi, aby ten okres trwał wystarczająco długo, aby ich ścieżki się skrzyżowały.
„Mam nadzieję, że nie przejdzie na emeryturę jak Rafa!” – woła. Mam nadzieję, że on nadal będzie grał, kiedy ja będę grać. Byłoby bardzo miło.”