Znajomy, kiedy zaczął badać swój tom tenisowy, „twarde sądy”, John przekształcił się w przyjaciela i często sparing partnera.

© John Feinstein w Congressional Country Club Ballroom w Bethesda, Maryland, czerwiec 2005 (Wireimage)
John Feinstein, perypetyczny dziennikarz sportowy, autor i komentator transmisji, który spędził większość swojej kariery powiązanej z The Washington Post , zmarł w wieku 69 lat w czwartek, 13 marca. Jego brat, Robert, powiedział, że przyczyną był prawdopodobnie zawał serca.
Feinstein był już najlepiej sprzedającym się autorem w 1991 roku, kiedy pomógł w wprowadzeniu tenisa do głównego nurtu sportowego wraz z publikacją jego skrupulatnie zgłoszonego portretu sportu doświadczającego rosnącego bólu, Hard Courts: Real Life on the Professional Tennis Tours . W znajomym, kiedy zaczął badać tom, John przekształcił się w przyjaciela i często sparing partnera.
Kariera Feinsteina zabrała skrzydła wkrótce po publikacji w 1986 roku swojego rewelacyjnego bestsellera, Sezon na krawędzi: rok z Bobem Knight i Indiana Hoosiers . Chociaż trener koszykówki Johna i Indiany Knight upadł z powodu liberalnego użycia przez autora niepodanitowanego języka Knighta w książce, historia Fly-on-the Wall of the Hoosiers w sezonie 1985-86 została szybko uznana za jedno z tych wysiłków, które dają czytelnikom rzadki stopień dostępu-i niezmieniony wgląd-nie ma w tym świata dużych sportów.
W kolumnie dla Post , John przyznaje później, że nieograniczony dostęp do zespołu dostarczonego przez Knighta, nawet w trudnych chwilach, „pozwolił mi wybrać tematy książkowe na następne 38 lat”.
Holy Hell ... Rip John Feinstein, który był niesamowity, kiedy poznałem go w 1986 roku w moim rodzinnym mieście Indiany ... a co ważniejsze, kontynuowane „Sezon na krawędzi” z jedną z wielkich książek tenisowych: https://t.co/eNhn5DmIXe
- Jon Wertheim (@Jon_wertheim) 13 marca 2025 r
Twarde sądy Był jedną z 40 książek, które napisał John, z których większość zasilała robotniczą prozę opartą na głębokim pozyskiwaniu, oryginalnym anegdotycznym materiale i nosowi kontrowersji i intrygi.
Jan był jedną z tych ludzi często opisywanych jako „siła natury”. Głośne, mosiężne i dociekliwe, ludzie pociągali go jak metalowe wiórki do magnesu, a on je przyjął - a także wydobywając je w celu uzyskania informacji i wglądu w wszystko, o czym pisał. Był mistrzem gawędziarza z kwasem dowcipem. Kiedy urzędnicy tenisa pośpiesznie przepisują niektóre zasady, aby uwzględnić udział w pro turnieju przez 14-letniego cudowności Jennifer Capriati, nazwał nową ramą „Zasady Capriati”.
Ludzie zwykle zauważali, kiedy John wszedł do pokoju. Były mistrzyni scholastycznych i absolwent Duke'a, był dużym facetem. A jeśli go nie zauważyłeś, pomimo tego nastąpił rozkwitający głos ogłaszający jego obecność - zwykle za pomocą jibe lub sarkastycznego komentarza, który miał zawstydzić obecną osobowość tenisa (agenci byli jego ulubionym celem, chociaż miał bliską przyjaźń z co najmniej jednym, Tomem Rossem).
Wypatroszony, aby to usłyszeć. John był prawdziwym geniuszem opowiadania historii. Napisał jedną z ostatecznych książek tenisowych wszechczasów („twarde sądy”.) Stopień DC oraz przyjaciel i doradca wielu z nas, którzy podeszli za nim. Niech jego pamięć będzie błogosławieństwem. DAA0ED3D4A38A0C8A6D3B011EC16164FD540367
- Brett ha 13 marca 2025 r
John był wysoce stronniczy (był farbowanym w wełnianym liberalnym demokratie) i był bardzo uparty. Z przyjemnością poprawiając i trollując przyjaciół, którzy z całego serca nie dzielili się swoją polityką. Nie przeszkadzał mu, gdy ludzie odepchali się na swoje samowystarczalne impulsy. Konsekwentnie nazywałem go „John Feinstein, popularny najlepiej sprzedający się autor i bezbożne lewicowe orzechy”.
John często cytował przydatną maksymę, której reporter nie musi być obiektywny, ale musi starać się być sprawiedliwy. Podobnie jak wielu z nas, od czasu do czasu miał problemy z tym mandatem - moim zdaniem wyraźnie w niemal trzewnej pogardzie, jaką odczuwał Andre Agassi we wczesnych latach kariery zawodnika.
Głośne, mosiężne i dociekliwe, ludzie pociągali go jak metalowe wiórki do magnesu, a on je przyjął - a także wydobywając je w celu uzyskania informacji i wglądu w wszystko, o czym pisał.
Mimo to John był tak pewny siebie, że kiedy był w pobliżu, poczułeś, że byłeś w centrum całej akcji, że miałeś miejsce przy stole fajnych dzieci. Jednym z moich najmilszych wspomnień jest nasza coroczna kolacja podczas Miami Open (kiedy była rozgrywana na Key Biscayne), która zawsze odbywała się w podstawowej restauracji turystycznej Dockside, „The Rusty Pelican” (pomyśl krzesła kapitana, garnki z homarem i owocowe napoje podawane w rybakach). John co roku zorganizował obiad, zapraszając około ośmiu kolegów z różnych mediów.
porady dotyczące rakiety
Jeśli nigdy nie znalazłeś się w restauracji w bliskiej odległości od grupy sportowców, muszę cię ostrzec: nie zawsze jest to ładne doświadczenie. Nadal słyszę salwy guffawów i hałaśliwy śmiech wywołany tak wiele okazji w „The Rusty” - często jako akompaniament jednego z wyszukanych, zabawnych opowieści Johna.
Wygląda na to, że zawsze istniał specjalny rodzaj koleżeństwa-głównie zniknął-podzielony poplamionymi atramentami nieszczęśnikami pracującymi w okopach dziennikarstwa drukowanego. John uwielbiał ten aspekt zawodu, dla którego wielu z nas przeżyło te dni, odczuwa bóry nostalgii. Będziemy tęsknić za wzorem epoki, John Feinstein.