Pegula przegrała tylko jeden mecz w 49 minut, aby zdobyć swój trzeci w karierze tytuł WTA w grze pojedynczej.
ZOBACZ: Jessica Pegula sięgnęła po swój drugi tytuł WTA 1000, wygrywając 6:1, 6:0 z Liudmiłą Samsonową w Montrealu.
Tydzień maratonu kobiecego tenisa w Montrealu zakończył się błyskawicznym zwycięstwem Jessiki Peguli w mistrzostwach.
Amerykanka zdobyła swój trzeci w karierze tytuł WTA w grze pojedynczej i drugie miejsce na poziomie WTA 1000, pokonując w niedzielnym finale Liudmiłę Samsonową 6:1, 6:0. Jest pierwszą Amerykanką, która zdobyła tytuł singla na północ od granicy, odkąd Serena Williams wygrała w Toronto dekadę temu. Ostatnią, która wygrała zawody w Montrealu była Monica Seles w 1998 roku.
Pegula trafiła 16 zwycięzców, w tym pięć asów, do zaledwie trzech niewymuszonych błędów w meczu, pięć razy przełamała Samsonovą i nie straciła punktu za własnym pierwszym serwisem. Nigdy też nie spotkała się z break pointem.
„Czuję się świetnie. Znowu miałem bardzo spójne wyniki przez cały rok w tym roku: finały w Doha, półfinały w zeszłym tygodniu DC, jeszcze kilka ćwierćfinałów” – powiedział dziennikarzom Pegula po meczu. „Przepracowałem wszystko. Pokonanie Coco [Gauffa w ćwierćfinale] i pokonanie Igi [Świątek w półfinale] to były dwa naprawdę trudne zwycięstwa jeden po drugim, a bycie w stanie to zrobić, a potem po prostu wyjść dzisiaj i zagrać naprawdę czysty mecz był całkiem niezły.
„Czułem, że w żadnym momencie nie miałem ogromnej presji ani nie martwiłem się zbytnio dzisiaj. Ale tak, zawsze jest miło. Jesteśmy w trasie, aby wygrywać turnieje i zdobywać tytuły co tydzień , ale tenis może być naprawdę trudny, gdy czasami dużo przegrywasz. Nawet jeśli wygrywasz wiele meczów, nadal nie wygrywasz turniejów, więc może być ciężko.
„Zwycięstwo w takim tygodniu jak ten sprawia, że wszystko jest tego warte i sprawia, że chcesz iść dalej po więcej. Wrócę do tego jutro w Cincinnati”.
JPeg jest ZABLOKOWANY 🔐 @JPegula | #NBO23 pic.twitter.com/uESuWFDhnt
ile razy uda ci się trafić ptaszka w badmintonie— All Banque Nationale (@OBNmontreal) 13 sierpnia 2023 r
Z dwoma zwycięstwami w pierwszej piątce już w tym tygodniu, czwarty mecz w mniej niż 36 godzin okazał się o jeden most za daleko dla Samsonovej, która rywalizowała w swoim pierwszym finale WTA 1000.
Rozstawiona z numerem 15 pokonała rozstawioną z numerem 2 Arynę Sabalenkę i rozstawioną z numerem 12 Belindę Bencic w piątek, zanim deszcz popchnął ją do półfinału z rozstawioną z numerem 3 Eleną Rybakiną od sobotniego wieczoru do niedzielnego popołudnia; pokonała Kazachstan 1-6, 6-1, 6-3, ale przegrała 11 meczów z rzędu z Pegulą, z którą cały czas prowadziła 1-2, w trzech setach, wchodząc do finału.
„Wiem, że fizycznie nie czuła się najlepiej, ale jednocześnie rozegrałam naprawdę czysty mecz” — powiedziała Pegula. „Nie sądzę, żebym popełniła jakieś niewymuszone błędy czy coś. mecz.
„Czuję, że zrobiłem wystarczająco dużo, aby, tak, mogłem po prostu grać swobodnie, i próbowałem zrobić sobie przerwę i po prostu wytrzymać tak długo, jak mogłem, aż wygrałem mecz”.
Tytuł do zapamiętania 🥰 #NBO23 pic.twitter.com/fA8YSfqkYH
— wta (@WTA) 13 sierpnia 2023 r
W pięciu meczach wchodzących do finału Samsonova spędziła na korcie 10 godzin; oprócz swoich trzech setów przeciwko Sabalence, które trwały prawie trzy godziny, i Rybakinie, pokonała także dystans z Kateriną Siniakovą w pierwszej rundzie.
„Wierzyłam w siebie do wyniku 6:1, 3:0” — powiedziała Samsonova. „Próbowałem zrobić coś, aby pozostać pozytywnym. Potem zacząłem myśleć:„ Okej, może dzisiaj będzie naprawdę ciężko ”.
„To był dla mnie ciężki tydzień. Tyle meczów, tyle doświadczeń, trudna pogoda, ale na koniec osiągnąłem niesamowity wynik. Jestem bardzo szczęśliwy”.
Samsonova spadła do 4-2 w swojej karierze w finałach singli WTA. Była również wicemistrzem Bencic w Abu Zabi w lutym.