„Jestem bardzo zadowolony ze sposobu, w jaki sobie poradziłem z tą sytuacją” – powiedział Włoch, który w dalszym ciągu reaguje na kontrowersje poza kortem z jeszcze większą niż kiedykolwiek doskonałością.
Niedziela w Szanghaju dała fanom zderzenie pokoleń mężczyzn i tenisa oraz rozmowę między nimi. Podczas gdy Jannik Sinner i Novak Djokovic walczyli na korcie, Roger Federer i Carlos Alcaraz w miłej atmosferze rozmawiali na siedzeniach nad nimi.
Ich obecność nie pozostała niezauważona. Za każdym razem, gdy kamera znalazła któregoś z mężczyzn, publiczność wypełniona całą salą wiwatowała.
„Miło jest widzieć Rogera, nie jestem przyzwyczajony do oglądania cię na trybunach” – powiedział Djokovic podczas późniejszej ceremonii wręczenia trofeum. „To prawdopodobnie pierwszy raz, kiedy gram przed tobą, więc dzisiaj wywarłem dodatkową presję”.
naprawa butów tenisowych
Djokovic rzeczywiście znajdował się w tym finale pod presją, ale przede wszystkim ze strony swojego młodego przeciwnika, a nie starego rywala. Sinner był agresorem i już w pierwszych meczach było jasne, że dysponuje ogromną siłą ognia.
Szczęśliwy nr 7 🍀 @JannikSin pokonuje Novaka Djokovica 7:6(4), 6:3 i zdobywa swój siódmy tytuł mistrzowski w 2024 roku! #RolexShanghaiMasters pic.twitter.com/WxJjr64ZvQ
sprzedaż rakiet tenisowych— Kanał tenisowy (@TennisChannel) 13 października 2024 r
Gdy w pierwszym secie Djoković serwował przy stanie 1:1, obaj mężczyźni zebrali się, aż Sinner nabrał dodatkowego tempa po zagraniu zza linii i podwyższył na 0-15. W następnym punkcie obaj ponownie podnieśli się na duchu, aż Sinner narzucił tempo po forhendzie z dołu i podwyższyli na 0-30. Zdolność 23-letniego Włocha do łatwego podniesienia poziomu swojej mocy i wprawienia 37-letniego Djokovica w tryb mieszania wydawała się złowieszcza.
Pozostając przy temacie pokoleń tenisa, wydawało się to również jednym maleńkim momentem w długotrwałej zmianie warty w ATP, z Wielkiej Trójki na nowo utworzoną Wielką Dwójkę, składającą się z Sinnera i Alcaraz.
Należy pochwalić Djokovica za walkę z Sinnerem, z 14-letnią różnicą wieku oraz z własnym drżącym prawym kolanem i lewym biodrem. Serwis powrócił do stanu 1:1 i nadal serwował na tyle dobrze, że utrzymał się nawet w pierwszym secie.
Djokovic od razu zdał sobie sprawę, że będzie musiał bardziej przeciwstawić się agresji Sinnera i bronić się z całą energią, jaka mu pozostała po wyczerpujących ćwierćfinałach i półfinałach rozgrywanych przez ostatnie dwa dni. To prawie wystarczyło, żeby zdobyć seta.

Sinner w swoim zwycięstwie 7-6(4), 6-3 trafił dla Djokovica 22 do 12 i nie miał ani jednego break pointa.
najstarszy zawodowy tenisista
© AFP lub licencjodawcy
Djokovic nie miał przełamania w pierwszych sześciu gemach serwisowych i dwukrotnie był zakochany. Gdy Sinner serwował przy stanie 4-5, to Djokovic podwyższył na 0-30, po podaniu bekhendowym pod stopy Sinnera i olśniewającej serii forhendów, które wywołały ryk wśród fanów Djokera. Jednak Sinner, jak to ma w zwyczaju ostatnio, spokojnie zamknął drzwi po tym otwarciu, wykonując dwa zwycięskie serwisy i znakomitą kombinację forhendu i głowy.
Sinner wykorzystał tę dynamikę do tie-breaka w pierwszym secie. Zaczął od podania z bekhendu, asa i zwycięskiego forhendu, aż podwyższył na 3:0. Djokovic ponownie odpowiedział i po łatwym woleju z bekhendu podwyższył wynik na 4-5. Tyle że ten łatwym wolejem z bekhendu trafił w siatkę i zamiast tego był wynik 3-6. Djokovic błysnął smutnym uśmiechem, wracając do linii bazowej. Tenis może upokorzyć nawet najlepszych.
Mając w ręku pierwszego seta, Sinner szybko oddzielił się od Djokovica w drugim. Znów chybienie z woleja z bekhendu oznaczało zagładę Serba. Serwując przy stanie 1:2, 15:30, po raz kolejny trafił do siatki, dając Sinnerowi pierwsze punkty przełamania po południu. Dwa punkty później Sinner w zasadzie przypieczętował tytuł, uderzając forhendem w róg i wygrywając serwis. Djokovic dał mu w tym momencie wszystko, co miał, a Sinner wrócił z czymś lepszym.
„Dziś wieczorem zrobiłem wszystko, co w mojej mocy. ... Zasłużył na zwycięstwo, był po prostu zbyt mocny w ważnych momentach. - Novak Djoković
„Dałem z siebie wszystko” – powiedział Djokovic. – Wiesz, w tych okolicznościach czułem się może nie stuprocentowo świeży, ale jednocześnie wielki szacun dla Jannika za to, że grał lepiej ode mnie w kluczowych momentach i to właśnie zrobiło różnicę. Zasłużył na zwycięstwo, był po prostu zbyt mocny w ważnych momentach.
Sinner w swoim zwycięstwie 7-6(4), 6-3 trafił dla Djokovica 22 do 12 i nie miał ani jednego break pointa. Swoją passę nieskazitelnego tenisa na szybkich kortach zakończył w Szanghaju, gdzie w prostych setach pokonał także innego ze swoich głównych rywali, Daniila Miedwiediewa. Sinner został pierwszym graczem od sześciu lat, który zdobył trzy tytuły Masters 1000 w sezonie i ugruntował swoją pozycję gracza nr 1 w rankingu ATP w roku 2024.
„Jestem bardzo zadowolony z tego, jak poradziłem sobie z tą sytuacją” – powiedział Sinner. „Świetnie serwował w pierwszym secie, nie mogłem znaleźć sposobu, aby go przełamać. Rozegrałem naprawdę dobry tiebreak, co dodało mi pewności siebie i pozwoliło mi dobrze rozpocząć drugiego seta.
Rozmiar chwytu rakiety tenisowej
On jest po prostu elitą ─
— Kanał tenisowy (@TennisChannel) 13 października 2024 r
Dzisiejsze @BetMGM Zdjęcie dnia pochodzi z @JannikSin `129418; #RolexShanghaiMasters pic.twitter.com/L93TUQFvP1
Po ostatnim punkcie Sinner kontynuował inną swoją tradycję: podczas świętowania podniósł ramiona, ale nie pokazał zbyt wiele uśmiechu. Nie tego fani – ani fotografowie – szukają w takich chwilach, ale być może sekretem jego sukcesu jest jego zrównoważone podejście. Sinner ma za sobą sezon nr 1, jeden z godnych Wielkiej Trójki. Jednak wiadomość o nieudanych testach antydopingowych przytłoczyła go również; Właśnie wtedy, gdy myślał, że jest już wolny od tych kontrowersji podczas US Open, WADA ogłosiła, że w dalszym ciągu zamierza podjąć próbę zawieszenia go.
Sinner zareagował, grając z mniejszą ilością emocji i z większą lodowatą doskonałością niż kiedykolwiek. Pozwala swojej rakietie mówić, a to oznacza ważny mecz.