Iga Świątek, żyjąca w „pełnej szacunku” atmosferze Pekinu, przewiduje finałowe starcie Ludmiły Samsonowej

Gracz numer 2 na świecie stwierdził, że podoba jej się „swoboda” gry, która zakończyła passę 16 zwycięstw Coco Gauff z rzędu. Czy uda jej się dorównać w finale Ludmile Samsonovej?



„Czuję, że znów mogę grać swobodnie, więc bardzo się z tego cieszę” – powiedziała Iga Świątek po sobotnim zwycięstwie 6:2, 6:3 nad Coco Gauff w Pekinie. „Minęło trochę czasu, odkąd się tak czułem”.

Świątek wybiera się w swoją pierwszą podróż do Chin i tamtejsze warunki jej odpowiadają. Podoba jej się przestronność kortu centralnego Narodowego Centrum Tenisowego i uprzejmość kibiców. Wydaje się, że właśnie tego potrzebowała, aby zostawić za sobą bardziej ekscytującą atmosferę, z jaką musiała się zmierzyć w Cincinnati i Nowym Jorku, oraz nietypowo chaotyczne występy, które dawała tam i w Tokio.



„Masz więcej miejsca na korcie za sobą i z boku” – powiedział w tym tygodniu Świątek. „Stoiska są naprawdę świetne. Masz wrażenie, że nic Cię niepokoi, gdy przeciwnik rzuca piłkę. Ludzie kibicują tutaj z naprawdę szacunkiem. To z pewnością pomaga.”

tabela wagi rakiety tenisowej

Myślę, że pasuje to do mojej gry i czerpię z tego dużą pewność siebie”.

Usłyszenie tych słów raczej nie napełni jej przeciwników taką samą pewnością siebie. Świątek może nie jest obecnie numerem 1 w rankingu, ale jest tam na tyle długo, że prawdopodobnie nadal jest najbardziej przerażającą zawodniczką turnieju. Jeśli ona jest włączona, nikt nie może wiele z tym zrobić.



Okazuje się, że w „Anyone” nadal pojawia się Coco Gauff. Od czasu Wimbledonu Amerykanin urósł i zajął miejsce Świątka jako najbardziej niepokonany zawodnik WTA. Do półfinału dotarła po zwycięstwie 16 z rzędu i 21 z 22. Do tej passy zalicza się pierwsze zwycięstwo Gauff w karierze nad Świątkiem w Cincinnati oraz jej pierwszy tytuł Wielkiego Szlema na US Open.

„Czuję, że znów mogę grać swobodnie, więc bardzo się z tego cieszę” – powiedziała Iga Świątek po zwycięstwie 6:2, 6:3 nad Coco Gauff.



Może Świątek nie chodziło o „zemstę” jako taką, ale od początku była wyraźnie zdeterminowana, aby dać z siebie wszystko w meczu z Gauffem i nie powtórzyć pełnych błędów porażek z lata. Na początku zaatakowała najbardziej znaną słabość Gauffa, czyli forhend, w mocny, ale wyważony sposób.

Przełamała się wcześnie i w połowie pierwszego seta Gauff naciskał i za dużo myślał na jej forhendzie. Aby dotrzymać kroku Świątkowi, Gauff poczuła potrzebę wygenerowania większej ilości swojego tempa i zaczęła wyglądać na zagubioną w grze forhendowej, nie mogąc zdecydować, co chce z tym zrobić. Nawet jej praca nóg podczas strzału stała się niepewna.

Gauff powiedziała, że ​​nawet po pokonaniu czołowych rywalek, takich jak Świątek, będzie się zastanawiać, czy naprawdę wygrała mecz, czy też jej przeciwniczka miała po prostu zły dzień i go przegrała. W sobotę wyglądało na to, że zwątpienie szybko ustąpiło i nie opuściło jej głowy. Świątek zadbał o to, aby tam zostali, grając czysty tenis. Wykonała 75 procent swoich pierwszych serwisów, zdobyła 80 procent tych punktów, trafiła 17 zwycięskich trafień i popełniła tylko sześć błędów.

„Cieszę się, że zmieniłam nastawienie po US Open i mam nadzieję, że uda mi się je utrzymać jak najdłużej” – powiedziała Świątek.

Świątek w bezpośrednim meczu z Samsonovą prowadzi 2:0, pokonując 6:1, 6:0 w Dubaju.

Aby zdobyć tytuł Masters 1000 w Pekinie i związany z nim czek na mistrza o wartości 1,3 miliona dolarów, Świątek będzie musiała utrzymać swoje nowe nastawienie jeszcze przez jeden mecz z Ludmiłą Samsonową. Rosjanka miała za sobą imponujący tydzień, pokonując Jelenę Ostapenko i Elenę Rybakinę w setach, ćwierćfinałach i półfinale.

transmisja na żywo Rolanda Garrosa 2019

W meczu przeciwko Rybakinie Samsonova była potężniejszą i bardziej odporną zawodniczką. Trafiła 33 zwycięzców do zaledwie siedmiu dla swojego przeciwnika, który zwykle jest jednym z najlepszych zawodników w grze. Samsonova serwowała w pierwszym secie przy stanie 5:4 i została przełamana, ale w porę odbiła się i doprowadziła do tie-breaka, który wygrała 9:7. Jest jedną z najbardziej wyrównanych zawodniczek w tym sporcie, a ta postawa pomogła jej dostać się do dwóch finałów Masters 1000 w drugiej połowie tego sezonu.

Czy pomoże jej pokonać Świątek? Ich historia mówi, że ten finał może pójść w dwóch bardzo różnych kierunkach. W zeszłym roku podczas pierwszego spotkania w Stuttgarcie Samsonova zepchnęła Świątek głęboko w trzeciego seta, po czym przegrała. Kiedy jednak w lutym ponownie zagrali w Dubaju, Świątek rozwaliła ją 6:1, 6:0.

Nie sądzę, żeby tym razem było to aż tak jednostronne. Jeśli jednak Świątek będzie dalej grał swobodnie, to prawdopodobnie nie będzie już tak blisko, jak za pierwszym razem.

Najczęściej Problemy

Jak leczyć zaciśnięty nerw. Ucisk nerwu może być bolesny, a także może uniemożliwić wykonywanie zwykłych codziennych czynności. Występują, gdy otaczające tkanki zostają uwięzione lub nienormalnie uciskają nerw. Http://www.mayo ...

Historia zabójstwa nastolatka Laquana McDonalda jest eksplorowana w nowym filmie dokumentalnym „16 Shots”. Oto jak obejrzeć film online bez kabla.

Oto jak oglądać dzisiejszą grę Rams vs Steelers online bez kabla, niezależnie od tego, czy jesteś na rynku, czy poza nim.

Jak wydostać dziewczynę ze swojej ligi. Zainteresowanie kimś spoza twojej ligi to bardzo powszechny problem, ale nie musi to być koniec twoich marzeń o związkach. Zamiast skupiać się na niej, skup się na zostaniu ...