Ilu graczy powinien wspierać ten sport? Zależy kogo zapytasz.
Nie mam wątpliwości, że w tym sporcie jest wystarczająco dużo pieniędzy, aby wesprzeć 300 singli mężczyzn i kobiet, z których każdy ma pełnoetatowego podróżującego trenera i związane z tym wydatki, i nadal być w stanie zarobić 100 000 [rok]. Dystrybucja musi się trochę zmienić, ale takie pieniądze istnieją w tenisie. Sam Duvall, właściciel WTA 250 w Cleveland i menadżer m.in. Caroline Garcia, Johna Isnera i Reilly'ego Opelki, o wysokim podziale nagród pieniężnych w tenisie
„Tego rodzaju pieniądze” nie tylko istnieją, ale są wypłacane w tej chwili graczom – przynajmniej po stronie ATP – o których mówił Duvall. To może być szokiem, choć przyjemnym, jeśli podzielasz przekonanie, że gracze spoza pierwszej pięćdziesiątki walczą o przetrwanie. (Lista, która najwyraźniej obejmuje Novaka Djokovica .) Nie są – chyba że uważasz, że 536 883 $, kwota zarobiona w 2022 roku do końca roku nr 157 James Duckworth, lub 374 047 $, które uprowadził Stefan Kozlov nr 200, reprezentują nędzę.
Nieustanne skupianie się na strukturze najwyższych nagród pieniężnych, szczególnie w turniejach Wielkiego Szlema, jest żywym tematem od lat. Niestety, przyćmiło to niektóre ważne kroki podjęte przez ATP w kierunku miejsca, w którym gracze nie muszą dokonywać wielkich przełomów ani znajdować się w pierwszej pięćdziesiątce, aby godnie żyć. Ciężkie podnoszenie odbywało się głównie podczas ATP Challenger Tour.
cel butów do tenisa na obcasie
W 2022 roku ATP zwiększyło nagrody pieniężne dla Challengerów o prawie 25 procent, do ponad 11 milionów dolarów. Pod koniec zeszłego roku ATP ogłosiło „bezprecedensową reorganizację” na rok 2023, przeznaczając na trasę dodatkowe 9 milionów dolarów (wzrost o 75 procent), dzięki czemu pula Challenger Tour wyniosła łącznie 21,1 miliona dolarów. Raporty o zarobkach na koniec roku za rok 2023 najprawdopodobniej znacznie wzrosną, potwierdzając prognozę Duvalla. Ledwie mamy marzec, a 121 graczy ATP zarobiło ponad 100 000 $.
Gijs Brouwer, który zajął 121. miejsce w grze pojedynczej, wygrał w tym roku nieco ponad 100 000 $, zarówno w grze pojedynczej, jak i podwójnej.
© Obrazy Getty'ego
Obecny krajobraz finansowy jest nie do poznania w porównaniu z ukształtowaniem terenu jeszcze w 2019 roku. Roczne kwoty nagród pieniężnych dla graczy z niższych rankingów są zaskakująco trudne do zdobycia (moje dane za 2022 rok pochodzą z oficjalnego, niepublikowanego rekordu ATP). Jednakże, Moja tenisowa kwatera główna , portal prowadzony przez byłych tenisistów, zebrał średnie zarobki różnych grup rankingowych w latach 2015-2019. Gracze z miejsc 101-120 zarabiali średnio 298 359 $, a gracze z miejsc 141-160 średnio 157 616 $. Łatwo zauważyć, jak takie liczby zapoczątkowały wielką debatę na temat podziału nagród, biorąc pod uwagę, że pierwsza piątka w grze miała średnio prawie 8 milionów dolarów zarobków w tym okresie.
obejrzyj Ślub od pierwszego wejrzenia w Australii
Wielka debata o podziale nagród jest w zasadzie zakończona, przynajmniej w liczbach – jeśli nie w umysłach tych, którym nadal nie podoba się, że najlepsi gracze zarabiają znacznie więcej niż czeladnicy i uczniowie. Cztery Wielkie Szlemy są w centrum tego problemu, ponieważ mają więcej pieniędzy do rozdysponowania. Czy ci się to podoba, czy nie, optyka ma znaczenie. W oczach wielu prestiż wydarzenia jest nierozerwalnie związany z oferowaną kwotą pieniędzy, zwłaszcza w przypadku ostatniego stojącego mężczyzny lub kobiety.
Cliff Drysdale, analityk ESPN i były zawodowiec „Przystojnej ósemki”, który był pierwszym prezydentem ATP, powiedział mi ostatnio, że chociaż jest zdecydowanym zwolennikiem bardziej równomiernego podziału nagród pieniężnych, nie jest zwolennikiem czegoś takiego jak podejście równej płacy za taką samą pracę.
„Podoba mi się czystość systemu nagród pieniężnych” — mówi. „To jest jak:„ Oto dużo pieniędzy, teraz wychodzisz i grasz, aby wygrać jak największą ich część ”.
Żyj swoim marzeniem, ale jeśli możesz dostać się tylko do 250. miejsca na świecie, może nie powinieneś zarabiać poważnych pieniędzy. Może czas przejść do innego zawodu. Nie wiem, gdzie jest granica, ale musi być w pobliżu tej liczby. Cliffa Drysdale'a
Duvall przytacza jeszcze jeden czynnik, który wciąż podnosi stawkę w turniejach głównych – ciągłą grę polegającą na przewadze o jedną pozycję.
„To tak, jakby prowadzili wojnę PR, aby zobaczyć, kto przyzna najwięcej nagród pieniężnych”, mówi, dodając, że różnica między udziałami finalistów w nagrodach pieniężnych jest o wiele za duża. Zdobywca drugiego miejsca w grze pojedynczej US Open 2022 otrzymał 1,3 miliona dolarów, a mistrzowie zarobili dwukrotnie więcej. Należy jednak pamiętać, że zeszłoroczni mistrzowie zarobili znacznie mniej niż mistrzowie w 2019 roku: wtedy 3 850 000 $ w porównaniu do 2 600 000 $ teraz. Gwałtowny spadek oznacza szerszą dystrybucję całej puli.
Niemniej jednak wygrana w majorze z pewnością pozostaje bonanzą.
oglądaj film dokumentalny o rbg online za darmo
„Rzeczywistość jest taka, że tak naprawdę chodzi o zdobycie tytułu Wielkiego Szlema” – powiedział Duvall. „Gdyby zwycięzca miał tylko 500 000 więcej niż finalista, ten zwycięzca nie zastanawiałby się dwa razy nad różnicą, ponieważ właśnie wygrał major, co było ostatecznym celem”.
Występy w Wielkim Szlemie mają ogromny wpływ na zarobki i rankingi. Jeśli nie wiesz lepiej, możesz pomylić ATP Top 100 z czymś w rodzaju Klubu Old Boys, rozpieszczającego swoich członków gwarantowanym dochodem: w 2022 roku ci, którzy zakwalifikowali się bezpośrednio do czterech turniejów Wielkiego Szlema nr 104 lub lepszy) zarobili ponad 275 000 $, nawet jeśli nie wygrali ani jednego meczu. To dobrze dla nich, ale patrzący z zewnątrz — powiedzmy gracz zajmujący 125. miejsce — mogą uznać te liczby za nieco frustrujące.
Zeszłoroczni mistrzowie US Open w grze pojedynczej zarobili znacznie mniej niż mistrzowie w 2019 roku: wtedy 3 850 000 $, w porównaniu do 2 600 000 $ teraz. Gwałtowny spadek oznacza szerszą dystrybucję całej puli.
co założyć do spódnicy tenisowej
© Obrazy Getty'ego
Niżej sklasyfikowani gracze w dużej mierze wygrali bitwę. Nie musisz już należeć do pierwszej pięćdziesiątki, aby zatrudnić podróżującego trenera lub zatrudnić fizjoterapeutę. I pamiętaj, że wydarzenia ATP zapewniają bezpłatne zakwaterowanie, posiłki, transport i inne korzyści. Gracze na poziomie turniejowym mogą również zarabiać pieniądze na wystawach, Pro-Ams, a nawet udzielać dziwnych lekcji zasobnym graczom rekreacyjnym.
Ale podstawowe, dokuczliwe pytanie pozostaje bez odpowiedzi: ilu tenisistów powinien wspierać zawodowy tenis? Liczba 300 Duvalla wydaje się rozsądna. Ale jak kontrolować wejście? Każdy może twierdzić, że jest aspirującym zawodowcem ATP i czasami może się wydawać, że wszyscy tak są. Badanie przeprowadzone w 2014 roku przez Międzynarodową Federację Tenisową wykazało, że w 2013 roku w profesjonalnych turniejach rywalizowało 14 000 graczy. Mniej więcej połowa z nich nie zarobiła ani dolara. Uprawa gry to szlachetne przedsięwzięcie, ale 14 000? . . . Naprawdę?
„Mam mieszane uczucia” — mówi Drysdale o problemie. „Żyj swoim marzeniem, ale jeśli możesz dostać się tylko do 250. miejsca na świecie, może nie powinieneś zarabiać poważnych pieniędzy. Może czas przejść do innego zawodu. Nie wiem, gdzie jest granica, ale musi być w pobliżu tej liczby.
Brzmi to rozsądnie, ale prawdopodobnie nie ma możliwości, aby ATP, ITF, WTA, Wimbledon lub ktokolwiek inny miał napędzać „tenisowego włóczęgę” — tego beztroskiego ducha, który kłusuje po świecie, próbując żyć z owoców rakiety — w wyginięcie.