W pierwszym pojedynku młodych gwiazd w lustrzanym odbiciu obie zawodniczki przez mniej więcej seta pokazały coś bliskiego swoim najlepszym, aż do chwili, gdy Amerykanka podniosła swój poziom jeszcze wyżej, kończąc mecz 7-6(4), 6-1.

© 2024 Roberta Prange’a
Jest wiele sposobów na efektowne zakończenie meczu tenisowego: możesz to zrobić asem przecinającym linię, groźnym forhendem, a nawet animacją. We wtorek w Rzymie Coco Gauff, która w szkole średniej biegała na bieżni, zrobiła to na swój własny, niepowtarzalny sposób: zaimprowizowaną wersją skoku w dal. Kiedy ostatni strzał jej przeciwniczki, Zheng Qinwen, przeleciał nad linią bazową, Gauff musiał wykonać lotny skok, aby uniknąć dotknięcia piłki. Po powrocie na ziemię – uśmiechniętej i pozornie nietkniętej – Gauff odniosła jedno ze swoich najlepszych zwycięstw w 2024 r., 7:6 (4), 6:1, i awansowała do półfinału Internazionali BNL d'Italia.
Był to pierwszy w historii pojedynek młodych gwiazd w lustrzanym odbiciu. Gauff ma 20 lat, Zheng 21. Gauff zajmuje 3. miejsce, Zheng 7. Gauff zdobyła swój pierwszy poważny tytuł w zeszłym roku na US Open; W tym roku Zheng po raz pierwszy dotarła do dużego finału Australian Open. Obaj uwielbiają swój dwuręczny bekhend i od obu oczekuje się, że wygrają więcej ważnych tytułów oraz pomogą utrzymać WTA i tenisowe losy swojego kraju przez następną dekadę lub dłużej.
Czytaj więcej: Coco Gauff potwierdza zmianę techniki w obliczu problemów z serwowaniem w Rzymie
Ale Gauff i Zheng podeszli do tego meczu z czymś innym: przez ostatnie cztery miesiące nie grali zbyt dobrze. Od Australian Open Gauff dotarła tylko do jednego półfinału i zmagała się ze swoimi dawnymi słabościami, forhendem i serwisem. Zheng pogrążył się jeszcze bardziej w zastoju, od czasu Melbourne mając zaledwie 5-6 punktów. W Rzymie każda z nich mówiła o próbie powrotu do najlepszej formy i każda poczyniła postępy w kierunku osiągnięcia tego celu.
Dla Zhenga motywacja była problemem.
„Po Australii było dla mnie kilka etapów, kiedy straciłam głód” – powiedziała. „W praktyce nie byłem tak skoncentrowany”.
ZOBACZ: Coco Gauff wygrywa pierwsze spotkanie z Zheng Qinwen w ćwierćfinale Rzymu | PRZEGLĄD NAJWAŻNIEJSZYCH WYDARZEŃ
Ten brak chęci doprowadził do „walki z moim zespołem”, a następnie zmiany nastawienia.
„Po kilku porażkach zaczynam mówić: «No cóż, może czas znowu zmienić mentalność»”.
Zdaniem Zhenga w tym tygodniu zwyciężyła z Naomi Osaką czuła się jak powrót do dawnej, pełnej entuzjazmu siebie.
„Wskakuję na kort, mówię sobie, że chcę znowu pokazać swój dobry tenis i naprawdę z nią rywalizować” – powiedziała po zwycięstwie w prostych setach.
Dla Gauffa walka była mniej emocjonalna, a bardziej techniczna. Ona jest majstrując przy mechanice i tempie jej serwisu i próbowała walczyć ze swoimi naturalnymi instynktami obronnymi i częściej wychodzić na prowadzenie, zwłaszcza po powrocie.
„Czuję pewność siebie w sposobie, w jaki pracuję” – mówi Gauff. „Spędziłem dużo czasu, pracując nad różnymi elementami mojej gry. Czuję, że podążam we właściwym kierunku i ciężko pracuję. ”
Jak poszło pierwsze spotkanie Gauffa i Zhenga? W secie obaj wnieśli coś bliskiego ich najlepszemu. W sześciu meczach każdy z nich miał trzy solidne chwyty i żaden nie miał break pointa. Obaj grali z kontrolowaną agresją i wymieniali ciosy bronią dwuręczną. Gauff podniosła swój poziom wyżej, aby wybić na 5-3, po czym Zheng wyrównał ją, wykonując genialne połączenie drop shot-forhend z woleja, aby się odbić.

Gauff musiała wykonać lotny skok, aby uniknąć dotknięcia piłki… Kiedy wróciła na ziemię – uśmiechnięta i pozornie cała – odniosła jedno ze swoich najlepszych zwycięstw w 2024 roku.
© 2024 Roberta Prange’a
Różnica pojawiła się w tie-breaku. Kiedy Zheng wymusiła błąd Gauffa i podwyższyła na 3:2, podkreśliła ten punkt rzadkim uderzeniem pięścią. Zamiast jednak zyskać pewność siebie i utrzymać dynamikę, w kolejnym punkcie przesadziła. Następnie Gauff przejął kontrolę, pokonując zwycięzcę bekhendu po linii i zwycięzcę serwisu i podwyższył 6-3. Zheng nigdy nie doszedł do siebie, a Gauff zakończył seta i cały mecz 7-6(4), 6-1.
Gauff miała tego dnia tylko jeden break point, a Zheng wykonała zaledwie 40 procent swoich pierwszych serwisów. Gauff wymusił więcej błędów rakiety Zhenga, co być może było najważniejszą statystyką meczu. Mimo to, gdy pod koniec pierwszego seta zrobiło się ciasno, podobnie było z forhendem Gauffa. Obie kobiety będą jednak zadowolone ze swoich występów w Rzymie i szczęśliwe, że przybyły na czas na Roland Garros.
Na razie jednak w czwartek przed Gauffem stoi większe wyzwanie: w półfinale Iga Świątek z numerem 1 świata. W ciągu ostatnich kilku miesięcy Świątek, Aryna Sabalenka i Elena Rybakina odtworzyły swoją trójwalkę z początku 2023 roku. Tymczasem Gauff, mimo że zajmuje 3. miejsce w rankingu, została wykluczona z zabawy i ważnych tytuły. Teraz ma szansę wrócić na boisko.