„To była intensywna, prawdziwa walka; jestem bardzo zadowolony, że mogłem poradzić sobie z moimi emocjami”, powiedziała po pokonaniu Coco Gauff w sobotę.

© 2025 Robert Prange
Coco Gauff musiała się zatrzymać w trakcie traktowania. Już miała powiedzieć kobiecie, która właśnie ją pobiła w finale Madrytu, Aryna Sabalenka, że grała dobrze w tym tygodniu. To musiało brzmieć trochę zbyt oczywisto, więc Coco poprawiła się z prawdziwą rozmową.
„Zawsze dobrze sobie radzisz”, powiedziała ze śmiechem.
Sabalenka zaśmiała się i nie próbowała odchylić pochwały Gauffa. Jak ona mogła? dał jej trzeci tytuł w Madrycie, Trzeci tytuł wiodący w trasie i 31. mecz wygrywa w 2025 r., A drugie WTA 1000 wraz z Miami. W tym sezonie rozegrała osiem turniejów i dotarła do finału sześciu z nich. W Madrycie upuściła jeden zestaw na sześć meczów.
Ale to był ostatni mecz, który najbardziej liczył dla Sabalenki. Jej jedyna wrażliwość w ciągu ostatnich dwóch sezonów była jej rekordem w finale. Przybywając do Madrytu, osiągnęła 12 z nich od początku 2024 roku, ale wygrała tylko sześć. W tym roku przegrała z Madison Keys na Australian Open, Mirra Andreeva w Indian Wells i Jelena Ostapenko w poprzednim tygodniu w Stuttgart.
Wywiad: mistrz Madrytu Aryna Sabalenka szczęśliwy, widząc, że Coco Gauff znów grał dobrze
Wszystko trzy razy Sabalenka była wyraźnym faworytem. Wszystko trzy razy pozwoliła, aby moment ją wyprzedziła. Kiedy przeciwności nagle uderzyły w te mecze, spanikowała i nie mogła odzyskać się na czas. Jej zachowanie wydawało się mówić: „Jestem nr 1, jestem większym hitterem i lepszym graczem, a ja uczyniłem się spokojniejszym konkurentem: jak to się nadal może się wydarzyć?”
I było kilka takich chwil przeciwko Gauffowi w Madrycie.
W pierwszym secie, po zdobyciu 15 prostych punktów i złamaniu Gauffa z miłości do 4-1, Sabalenka nie mogła utrzymać presji i prawie pozwolić na poziomie amerykańskiego na 4-4. W drugim secie pozostała za wczesną przerwą, a Gauff służył w 5-4, Sabalenka musiała uratować ustalony punkt, zanim wróciła. Następnie, w drugim remisie, pozwoliła Gauffowi wrócić z 0-3 do 3-3.
Ale za każdym razem, zamiast panikować, Sabalenka osiadła i znalazła sposób na powstrzymanie negatywnego pędu. Czasami błąd wskaźnika pomógł. Innym razem Sabalenka zabrała do niej atak jednym ze swoich uderzeń. W końcu jej porcja doprowadziła ją do mety. Po utracie trzech prostych punktów w remisie odwróciła się i wystrzeliła dwie usługi niezmienne, które doprowadziły ją do Match Point.
Myślę, że każdego roku przychodzę bardziej przygotowaną na wszystko. Nie ma oczekiwań. Aryna Sabalenka
Sabalenka zrozumiała, jak ważne było, aby uniknąć nadmiernych reakcji, które nękały ją w innych finałach.
„Jestem bardzo zadowolona, że mogłem poradzić sobie z emocjami pod koniec drugiego setu”, powiedziała Channel Tennis. „To była intensywna, prawdziwa walka. Cieszę się, że mogłem zamknąć ten mecz w dwóch setach”.
Ranking nr 1 Sabalenki prawie nie wymaga większego zestalenia. Ta wygrana stała jej ponad 3000 punktów przed IGA Sriatek w rankingach i prawie 2000 punktów przed Keys w wyścigu na koniec roku. Pytanie dotyczy teraz tego, czy ten tytuł, w połączeniu z katastrofalną półfinałową stratą 6-1, 6-1 6-1 w czwartek, sprawia, że Sabalenka jest faworytem wygrania również Rolanda Garrosa. Na dziś odpowiedź wydaje się być tak. Jest w znacznie lepszym miejscu niż IGA, trzykrotny mistrz obrony w Paryżu, jest teraz.
Mimo to „teraz” może być najważniejszą częścią tego ostatniego zdania. W przyszłym tygodniu kobiety rozpoczynają kolejną WTA 1000 na glinie w Rzymie, gdzie Siatek jest broniącym mistrzem. Błędem byłoby myśleć, że nie może naprawić statku i w Paryżu. Błędem byłoby również myśleć, że Sabalenka, tak daleko, jak mogłaby być, rozwiązała wszystkie swoje problemy w finałach na dobre.
Zobacz ten post na InstagramiePost udostępniony przez Tennis (@Tennischannel)
moje 600-funtowe życie w Internecie
Sądząc po jej reakcji na tę wygraną, nauczyła się, że każdy dzień jest nowy i inny, a ona może grać tylko i wygrać, jeden mecz na raz.
„Myślę, że każdego roku przychodzę bardziej na wszystko” - powiedziała Sabalenka. „Nie ma żadnych oczekiwań. Po prostu chodzę tam za każdym razem i walczę o każdy punkt, i staram się przynieść najlepszego tenisa i to wszystko”.
„Staram się robić wszystko, co jest możliwe”.
Kto mógłby poprosić o coś więcej? Sabalenka może nigdy nie wygrać ich wszystkich, ale ta postawa doprowadziła ją do nr 1 i zdobył pierwszy tytuł w Roland Garros, wygląda na bardziej możliwe niż kiedykolwiek.