Czy świat numer 1 wygra jedyne i godne uwagi wydarzenie na kortach ziemnych, które umknęło jej gablocie z trofeami?
Iga Świątek kontra Iga Świątek Aryny Sabalenki
Jedno możemy powiedzieć na pewno przed finałem: Iga Świątek i Aryna Sabalenka zrobią wszystko, aby o sobie nie myśleć.
„Dla mnie główną strategią jest skupienie się na sobie, pozostawanie agresywnym i po prostu ufanie moim strzałom i to wszystko” – mówi Sabalenka.
„Na pewno będzie to wyzwanie… i trudny mecz” – mówi Świątek. 'Będę gotowy. Skupię się na sobie.”
paski na łokcie

Spotkali się po raz pierwszy od finałów WTA 2023, gdzie Świątek wygrał swoje półfinałowe starcie i zapewnił sobie pierwsze miejsce w rankingu na koniec roku.
Ma to sens, ponieważ obecnie każda kobieta ma całkiem niezłe pojęcie o tym, do czego zdolna jest druga. To dziesiąte spotkanie drużyn nr 1 i 2 WTA oraz ich drugi z rzędu finał w Madrycie. Świątek prowadzi w sumie 6:3, a na mączce 3:1. Ale jeśli chcemy uzyskać hiperlokalny charakter, Sabalenka prowadzi 1:0 na tym konkretnym mączce. W zeszłym roku wygrała tu swój finał w trzech setach, co według niej było „najlepszym meczem, jaki kiedykolwiek rozegrałem, zwłaszcza na mączce”.
Obaj wybrali zupełnie różne drogi do rewanżu. Świątek była bezwzględna, nawet jak na swoje własne wysokie standardy dominacji na tej powierzchni. Pięć z wygranych przez nią setów to 6:1, a kiedy straciła seta na rzecz Beatriz Haddad Maia, w kolejnych dwóch zwyciężyła 6:0, 6:2. Sabalenka natomiast wybrała okrężną drogę. Cztery z jej pięciu meczów zakończyły się trzema setami, a w półfinale musiała wrócić po deficycie 6:1, 3:1 z Eleną Rybakiną.
W przeszłości, gdy wydarzenie na 1000 poziomach było codziennością, działało to na niekorzyść Sabalenki. Jednak biorąc pod uwagę wydłużony harmonogram i dodatkowe dni odpoczynku, pod względem fizycznym powinna być na równych zasadach ze Świątkiem. Jeśli chodzi o ich mecze, to są to dwaj czołowi snajperzy w WTA i żaden z nich nie ma dużej przewagi nad drugim, jeśli chodzi o uderzenia po ziemi. Sabalenka ma mocniejszy serwis, ale też podatny na załamania w trudnych momentach.
Ich zdrowie, forma, nastawienie, rankingi i historia – cztery z dziewięciu meczów rozgrywanych w trzech setach – wszystko wskazuje na godną powtórkę finału z 2023 roku.
dlaczego tenis jest punktowany
Czy coś wskazuje na to, kto może zostać zwycięzcą?
Sabalenka przeszła więcej testów i wróciła po poważnym deficycie w meczu z Rybakiną, więc nie powinna wpadać w panikę, jeśli ponownie przegra. Przegrała także swoje ostatnie spotkanie ze Świątkiem, podczas listopadowych finałów WTA, co może ją zmotywować do jak najszybszego odwrócenia sytuacji od największego rywala.
Jednak Świątek była znacznie bardziej konsekwentna w Madrycie i jest to jedyna z dużych zawodów kobiet na kortach ziemnych, której nie wygrała. Obecna królowa gliny nie może dłużej tak czekać, prawda?