Czy ognisty Czech może stopić lodowatego i rozpalonego do czerwoności Kazachstanu?
WYWIAD Z MIAMI: Petra Kvitova po półfinałowym zwycięstwie nad Soraną Cirsteą
„Wiem, że jestem w stanie pokonać każdego” — powiedziała Petra Kvitova po swoim zamknięciu. proste zwycięstwo nad Soraną Cirsteą w piątkowym półfinale w Miami.
To, co powiedziała, jest prawdą i było prawdą przez prawie całą karierę 33-latki. Swoimi długimi uderzeniami lewą stroną po ziemi Kvitova może uderzyć każdego poza boiskiem w dowolnym dniu. Tyle tylko, że nie słyszeliśmy – a przynajmniej nie słyszałem – jak skromny i bezpretensjonalny Czech mówi to bardzo często.
Kvitova wyraźnie wierzy w siebie w tej chwili, nie bez powodu. Po przybyciu do Miami na półtorej dekady, jest w swoim pierwszym finale turnieju. To prawda, że nie grała z nikim z pierwszej piętnastki, aby dostać się tam w tym roku, ale ten bieg też nie jest dziełem przypadku. W Indian Wells na początku tego miesiąca pokonała Jessicę Pegulę w drodze do ćwierćfinału, aw Cincinnati w sierpniu ubiegłego roku również dotarła do finału na 1000 poziomów. Dawno, dawno temu Kvitova walczyła w Stanach, ale teraz rozwija się na naszych twardych kortach. Przeciwko Cirstei wykorzystała swoją kombinację serw forhend z maksymalnym skutkiem i została przełamana tylko raz.
Kvitova może pokonać każdego. Ale czy uda jej się pokonać w sobotę swoją 6-stopową koleżankę Elenę Rybakinę? To obecnie najtrudniejsze zadanie w kobiecym tenisie. Rybakina ma 21-4 lata, ma wygrał 13 meczów z rzędu i zamierza w kolejnych sezonach skompletować drugi Sunshine Double (Iga Świątek zrobiła to w 2022 roku).
Tradycyjnie gorąca i zimna Kvitova prawdopodobnie zejdzie na ziemię w pewnym momencie tego meczu. Ale to nie jest zamek.
Rybakina zaczęła powoli w Miami, kiedy dochodziła do siebie po biegu o tytuł w Indian Wells. Ale rozgrzała się do wyzwania i nabrała rozpędu i pewności siebie w ciągu ostatniego tygodnia. W półfinale przeciwko rozstawionej z numerem trzecim Peguli Rybakina nie zawsze była lepszą zawodniczką, ale znalazła sposób na zdobycie każdego potrzebnego punktu. Wydaje się, że znajduje się w tej godnej pozazdroszczenia strefie mentalnej, w której, niezależnie od tego, czy grasz dobrze, czy nie, nie myślisz, że przegrasz.
Rybakina powinna być faworyzowana. Jest 10 lat młodsza i nadchodzi z dodatkowym pół dnia odpoczynku; ma obecnie najlepszą pomoc ratunkową; w tym sezonie stała się mniej zawodniczką; a tradycyjnie gorąca i zimna Kvitova prawdopodobnie zejdzie na ziemię w pewnym momencie tego meczu. Ale to nie jest zamek.
Podczas gdy Rybakina wygrała swoje pierwsze spotkanie zeszłej jesieni, Kvitova odbiła się od Rybakiny po jednej ze swoich czterech porażek w 2023 roku, w Adelajdzie w styczniu. To nie sprawia, że myślę, że zrobi to ponownie, ale sprawia, że myślę, że sprawi, że będzie to interesujące. Zwycięzca: Rybakina