Wimbledon: Radwańska przetrwała straszenie Ruse'a, aby wygrać w trzech setach

Wimbledon 2018 – dzień pierwszy – The All England Lawn Tennis and Croquet Club



Agnieszka Radwańska została zepchnięta na samą krawędź w poniedziałkowy wieczór mistrzostw na Wimbledonie. Gabriela Ruse pokonała serię 0-5 i wygrała trzy w secie otwierającym i walczyła z Polakiem do samego końca w thrillerze 6-3, 4-6, 7-5 na Court One w All England Tennis Club. Radwańska przeżyła sześć punktów meczowych w meczu otwarcia, który omal nie zakończył się zbyt wcześnie.

Rumunka przystąpiła do swojego pierwszego losowania kobiet w karierze, a AEC zmierzyła się z bezlitosnym zawodnikiem na kortach trawiastych. Pomimo utraty szansy na odrobienie nieobecności w Eastbourne, weteranka polska gwiazda posiadała umiejętność silnej gry i szorowała rywali swoim charakterystycznym stylem gry. Finalistka z 2012 roku będzie próbowała wyjść poza 1/8 finału w ciągu dwóch lat i pokazać swoją silną postawę już od pierwszego meczu.



Szybko dyktowała, biorąc udział w pierwszych dwóch meczach, aby wstrząsnąć debiutantem Wimbledonu, który nie mógł jeszcze przystosować się do wielkiego kortu. Po rywalu jej sztabu pomocniczego na trybunach wdała się w przeciąganie liny na trzeci mecz, trafiając na dwójkę. Miała dwie szanse na punkt AD, ale błędy z bekhendu pozwoliły Radwańskiej zablokować go i zrobić 3-0. Ruse nie mogła znaleźć sposobu, aby dostać się do zestawu i straciła nerwy, pozwalając Radwańskiej na dojście do biegu 5-0.

Młoda Rumunka była pod presją, aby pozostać przy życiu, zmuszając do dwójki na swoim serwisie. Przebiegła cztery przerwy, tracąc punkt AD na trzech z nich w najdłuższym do tej pory meczu. Zakończyła go zwycięzcą, który w końcu dał jej zwycięstwo i aplauz publiczności. Nie mając bajgla w głowie, Ruse próbowała zdobyć drugie zwycięstwo za pasem i zrobiła to z genialnym zwycięzcą siatki crosscourt.

Miała trzecią z rzędu, co sprawiło, że Radwańska była trochę zdenerwowana, ale z dwoma pozostałymi meczami do rozegrania, oddała strzał z serwisu, który powrócił, kończąc jej problemy w 38. minucie. Ruse popełniła 22 błędy w swoim pierwszym secie, ale nadrobiła to 15 wygranymi z polską gwiazdą. Ma nadzieję, że wraz z wprowadzeniem pewnych ulepszeń dla 20-latka, przyjmie to formę pokonywania dystansu.



Trzymała serw, aby rozpocząć drugiego seta, ale utrudniła Radwańskiej przejście przez jej własną grę serwisową. Pomimo walki na dwójkę, 29-latka zdołała zrównać się z Ruse, ale musiała dopasować swoje umiejętności, gdy ponownie prowadziła, trzymając się trzeciej pozycji. Stało się jasne, że Ruse nabierała pewności siebie, gdy zdobyła swoją pierwszą przerwę na Wimbledonie w czwartym meczu, prowadząc dwie gry.

Dwa zamieniły się w trzy, ponieważ Ruse miała na rękach uciekiniera, który zabierał wszystko, co miała, Radwańskiej, która nie miała pomysłów na odzyskanie utraconej ziemi. W szóstej pozycji utrzymała serw, ale było już za późno, ponieważ Ruse po raz kolejny utrzymał prowadzenie 5-2 nad Polakiem. Radwańska pokazała, że ​​chce powstrzymać Rumunkę tak długo, jak tylko będzie mogła, udowadniając to w długiej bitwie w ósmej. Polka została nagrodzona za swoje doświadczenie wygrywając dziewiątą lokatę za strzał w odzyskanie kontroli.

Ruse skończyła pozwalając setowi uciec od niej i zaznaczyła się w meczu z ciężką próbą przełamania, która dała jej zwycięstwo potrzebne do wysłania ich obu do trzeciego seta po 52 minutach. Pomimo serwowania na poziomie 49 procent, Ruse wygrał znaczną większość z nich, osiągając 19 zwycięzców i trzy niezwrócone podania. Radwańska nie miała tych samych elementów, bo brakowało jej punktów zdobytych w pierwszym serwisie, jednocześnie ograniczając błędy.



Polska gwiazda wciąż musiała dorównać Ruse, ponieważ prowadziła w trzeciej, trzymając się własnego, aby udowodnić swój punkt. Pozostała na prowadzeniu przez pięć meczów, a Radwańska musiała pozostać w zestawieniu. Pod koniec meczu zbliżali się do siebie, a młody Rumun wciąż był skupiony na zadaniu.

Osiągnęła 5-4 z meczem w zasięgu ręki, zdobywając zwycięzcę z dala od Radwańskiej, aby osiągnąć punkt meczowy. Nerwy były wysokie dla 20-latki, gdy uderzyła forhendem w siatkę, wysyłając dwójkę do dwójki. Dało to polskiej gwieździe czas na odzyskanie sił i opanowanie gry. Nie mogła zabezpieczyć punktu AD, dając Ruse szanse na wykonanie tego. 20-latka otrzymała sześć punktów meczowych, ale nie mogła tego zrobić, dając Radwańskiej wielką chwilę do wyprzedzenia.

dlaczego tenis używa 15 30 40

Szczerze mówiąc, wydawało się, że są ich setki, Radwańska powiedziała Lee Mackenzie o dziesiątym. Ten mecz był tak długi i oczywiście myślę, że po tym meczu nie miałem nic do stracenia. Mogłem stracić to już sześć razy, więc jestem bardzo szczęśliwy.

Radwańska zrobiła to, gdy debiutantka popełniła swój dziewiąty podwójny błąd seta, który utorował Polaczce drogę do przerwy i zapewnił sobie prowadzenie 6-5. To był jej pierwszy raz, kiedy serwowała miejsce w drugiej rundzie i zapewniła sobie zwycięstwo, ustawiając idealne miejsca na korcie, aby zdobyć swój pierwszy punkt meczowy. 29-latka poczuła wielkie westchnienie ulgi, gdy dokonała największej oszczędności w swoim roku, która mogła zakończyć się katastrofą. Mecz trwał 2 godziny i 40 minut, co wyglądało na kolejny dzień i zamieniło się w przerażający dzień na korcie.

Oczekiwałam łatwiejszej pierwszej rundy, powiedziała. Nie wiedziałem, że spędzę dziś prawie trzy godziny na korcie, ale to jest tenis, a ona grała naprawdę dobrze i agresywnie, a warunki były dziś naprawdę trudne z wiatrem i słońcem na początku.

Mając tak potrzebny dzień wolny po przerażającym obrocie wydarzeń, wytrawna gwiazda tenisa przygotowywała się do środowej drugiej rundy przeciwko Lucie Safarovej.