„Szczerze mówiąc, ta część może mieć na nas większy wpływ niż sama zmiana kortu” – powiedziała Taylor Fritz, a Jessica Pegula twierdzi, że w praktyce przeszła przez „około 20 napięć (strun)”.
MIAMI, Floryda — Druga połowa „Sunshine Swing” już trwa, mistrzowie BNP Paribas Open Carlos Alcaraz i Iga Świątek mają okazję dokonać jednego z najtrudniejszych wyczynów w tenisie jeden po drugim, podnosząc trofeum na stadionie Otwarte w Miami.
Niewiele jest odcinków turniejów ATP i WTA, które można porównać: przeciętny gracz podróżuje pomiędzy Palm Springs a Miami przez około osiem godzin, co oznacza, że przekracza trzy strefy czasowe. To dwa do trzech razy dłużej niż na przykład przejazd z Toronto i Montrealu do Cincinnati.
I chociaż różnica wysokości między Madrytem a Rzymem może siać spustoszenie w przypadku odbić piłki, jest to nic w porównaniu z kontrastem między pustynnym klimatem południowej Kalifornii a brutalnym upałem i wilgocią na południu Florydy. Już w pierwszej rundzie w Miami widzieliśmy już Francuza Arthura Cazaux zasłabł w środku meczu kwalifikacyjnego , natomiast w środę Włochy Matteo Berrettini zdawał się niemal zemdleć pomiędzy serwisami podczas meczu otwarcia z Andym Murrayem.
Jednak dla wielu graczy to nie długa podróż, kontrastujące warunki czy różnica w nawierzchni kortu – podobno Indian Wells jest bardziej szorstkie i wolniejsze, podczas gdy Miami jest płynniejsze i gra nieco szybciej – są tym, co odczuwają najbardziej. Przed Miami Open gracze zwracali uwagę na kolejną przeszkodę, do której muszą się dostosować: zmiana piłek tenisowych .
białe dziecięce buty do tenisa
„Szczerze mówiąc, ta część może mieć na nas większy wpływ niż sama zmiana kortu” – powiedział prasie w Miami rozstawiony z numerem 12 Taylor Fritz.
zdobywanie punktów w tenisie dla manekinów
Mimo że Delray Beach znajduje się zaledwie godzinę jazdy samochodem na północ od Miami, dla mistrza Fritza panują jak „dzień i noc” – dzięki zmianie piłek.
© Obrazy Getty’ego
W zeszłym tygodniu w Indian Wells gracze ATP rywalizowali piłkami Penn, co spotkało się z mieszanym przyjęciem ze strony graczy takich jak Stan Wawrinka, który udostępnił post w mediach społecznościowych pokazując, jak szybko pochłonęła je nawierzchnia kortu – podczas pobytu w Miami będą rywalizować z Dunlopem, oficjalną piłką turnieju.
Natomiast dla Fritza różnice między nimi są tak wyraźne, że zapytany o porównanie warunków z pobliską Delray Beach, gdzie w lutym zdobył siódmy tytuł ATP, odpowiedział, że „niemożliwe” jest porównanie tych dwóch osób – mimo że Delray (Penn ) znajduje się zaledwie godzinę jazdy na północ od Miami (Dunlop).
„To są różne piłki, więc jest różnica w nocy i dniu” – powiedział. „Niemożliwe jest porównanie jednego turnieju z drugim, ponieważ jeśli piłki są inne, naprawdę nie jest to porównywalne”.
W zeszłym roku Fritz ujawnił, że nawet zmagał się z kontuzją nadgarstka w wyniku zmiany piłek i jest to uczucie, które znalazło odzwierciedlenie także podczas WTA Tour. Była mistrzyni US Open Emma Raducanu, która przeszła operację obu nadgarstków w ubiegłym roku po długich zmaganiach z kontuzją, podniósł alarm w Indian Wells.
Stan Wawrinka w mediach społecznościowych zwrócił uwagę na problemy spowodowane przez stale zmieniające się piłki używane podczas tras koncertowych.
© Obrazy Getty/Historie na Instagramie
Sprzedam używane rakiety tenisowe
„Warunki w Indian Wells są zupełnie inne niż w Miami” – powiedział Raducanu prasie w Indian Wells. „Jest bardzo wilgotno. Kulki są bardzo ciężkie. Są inne, co moim zdaniem nie jest dobre dla nadgarstków żadnego gracza, ale szczególnie dla mojego. Szczerze mówiąc, uważam, że to naprawdę dla nas złe, sposób, w jaki musimy zmieniać piłki co tydzień, a zwłaszcza po operacjach.
„Znam wielu graczy, którzy również borykają się z problemami z nadgarstkami. Nie rozumiem, dlaczego w każdym innym sporcie jest prawie tak samo, podczas gdy w tenisie z tygodnia na tydzień jest inaczej.
klej do podeszew butów tenisowych
Dla innych zawodniczek WTA, takich jak Jessica Pegula, która również przeniosła się z Penn do Dunlop pomiędzy Indian Wells a Miami, wyzwanie nie jest tylko fizyczne, ale stanowi także problem logistyczny.
„Warunki są takie jak dzień i noc, rzucanie zupełnie innej piłki, gdy już musisz zmienić napięcie, i tak dalej. To nie jest idealne” – powiedziała prasie rozstawiona z numerem 5 przed jej meczem w Miami. początek. „W praktyce przeszedłem około 20 napięć (strun). Wszyscy czujemy to samo.”
Jessica Pegula rzuca piłką podczas promocyjnej sesji zdjęciowej – w dowolnym tygodniu mogą ją wyprodukować Penn, Dunlop, Wilson, Head i nie tylko.
© 2024 Roberta Prange’a
Trzeci numer na świecie Daniil Miedwiediew podkreślił również piętno psychiczne, jakie tak wiele zmian może wywrzeć na zawodnikach: „Każdy najmniejszy szczegół może mieć duży wpływ – czasem na Twoje ciało, czasem na umysł lub na tenis. Zaczynasz zadawać sobie jeszcze więcej pytań: te piłki, ten kort, ten niech... Ale prawdą jest, że zmiana jest duża.
Stale zmieniające się piłki tenisowe używane podczas profesjonalnych wycieczek są od dawna tematem dyskusji. Ostatni rok, Iga Świątek lobbowała w WTA Tour zmienić lżejszą piłkę Wilsona Regular Duty – która, jak na ironię, została pierwotnie wybrana, aby zapobiegać kontuzjom ramion, barków, łokci i nadgarstków – na cięższą piłkę Extra Duty podczas US Open. Ale nawet to posunięcie spotkało się z mieszanymi ocenami, gdyż nie wszyscy byli fanami nowej piłki.
Jednak w przypadku Peguli, niezależnie od tego, na której piłce ostatecznie się skupią, gracze będą mogli się przystosować, o ile będzie ona niezmienna tydzień po tygodniu. Ponieważ poszczególne turnieje negocjują własne umowy z producentami piłek i sponsorami sprzętu, prawdopodobnie aby zmiana zaczęła obowiązywać, konieczna byłaby zmiana polityki od czołowych graczy.
„Wolałbym po prostu mieć stałą piłkę… ponieważ nie da się utrzymać każdego kortu w taki sam sposób, to niemożliwe” – powiedział Pegula. „Gdybyśmy mogli przynajmniej utrzymać tę samą piłkę co tydzień, moglibyśmy przynajmniej opanować tę zmienną.
obejrzyj grę o tron sezon 8 odcinek 5 za darmo
„Istnieją inne zmienne, które możemy po prostu odpuścić, ale kiedy ciągle zmieniasz je wszystkie, staje się to naprawdę trudne”.