Roger Federer po przegranej z Grigorem Dimitrov
Roger Federer nie ma „kryształowej kuli”, aby zobaczyć, o ile więcej szans będzie musiał dodać do swojego wyniku z wielkiego szlema po tym, jak przegapił ważną okazję w US Open.
Po tym, jak Novak Djokovic odpadł w czwartej rundzie, Federer wydawał się mieć jasną drogę do potencjalnego finału przeboju z Rafaelem Nadalem.
Jednak padł ofiarą niesamowitej walki Grigora Dymitrowa we wtorkowym ćwierćfinale, światowy numer 78 spadł z dwóch setów do jednego, by zwyciężyć w ciągu trzech godzin i 12 minut.
Porażka została naznaczona problemem z plecami, który sprawił, że Federer opuścił kort na leczenie w czwartym secie.
Wrócił po piąte, ale nigdy nie wyglądał na zdolnego powstrzymać Dimitrova przed wejściem do trzeciego półfinału szlemów.
Federer wykazał się niezwykłą długowiecznością, nadal rywalizując o główne kierunki w wieku 38 lat. Jednak przyznał, że w tym roku pozwolił sobie na żebranie w Flushing Meadows.
„Jestem rozczarowany, że to koniec, ponieważ czułem, że po kilku trudnych startach rzeczywiście grałem naprawdę dobrze” – powiedział Federer na konferencji prasowej.
„To po prostu stracona okazja, że jesteś w czołówce, możesz się przebić, a potem masz dwa dni wolnego. Wyglądało dobrze.
Klasa i łaska.@Roger Federer|#My otwarci pic.twitter.com/JnyfRkmlF9
— US Open Tenis (@usopen)4 września 2019 r.
„Ale muszę ponieść straty. Są częścią gry. Nie mogę się doczekać czasu z rodziną i tym podobnych rzeczy, więc... życie jest w porządku.
Zapytany, czy będzie miał więcej okazji do wygrania głównych kierunków, odpowiedział: „Nie mam kryształowej kuli. Czy ty?
— Oczywiście mam taką nadzieję. Myślę, że nadal był to pozytywny sezon. Rozczarowujące teraz, ale wstanę z powrotem, wszystko będzie dobrze.