Rozstawiona z numerem 5 chce grać bez strachu w Western & Southern Open, chociaż przyznaje, że jej serce wciąż jest ciężkie po trzeciej porażce w meczu o mistrzostwo Wielkiego Szlema.
RETROSPEKCJE: Jabeur otrzymała wsparcie od Kim Clijsters po jej porażce w Wimbledonie z Marketą Vondrousovą.
CINCINNATI, Ohio — od tenisistów oczekuje się krótkiej pamięci. Dziesięciomiesięczny harówka w kalendarzu tournee uniemożliwia długie świętowanie zwycięstwa i wymaga szybkiego powrotu do zdrowia po porażce, aby sport nie ruszył dalej bez ciebie.
Wciąż nawiedzony po porażce w finale Wimbledonu , Ons Jabeur jest zatem zmuszona do nadrobienia zaległości w Western & Southern Open po tym, jak tego lata stworzyła trochę przestrzeni między sobą a torem.
„Musiałam wziąć kilka dni — lub wiele dni! — by dojść do siebie, a to wciąż nie wystarczyło” – przyznała podczas niedzielnej konferencji prasowej Media Day. „Nie czułem się gotowy na mecz z Montrealem, ponieważ ta porażka była dla mnie dość trudna. Starałem się zostać w domu i być z rodziną”.
świat tenisa, prowadzony przez idola Andy'ego Roddicka , zaczęła gromadzić się wokół Jabeur, gdy była jeszcze na korcie centralnym. Grając w swoim trzecim finale Wielkiego Szlema – i drugim z rzędu na Wimbledonie – ulubienica fanów przegrała 6:4, 6:4 z Marketą Vondrousovą. trofeum okazało się niewielkim pocieszeniem.
„Oczywiście nadal cieszę się, że dotarłem do finału. Jeśli poprosisz jakąkolwiek inną grę o zdobycie trzech finałów Wielkiego Szlema, odbiorą ją od razu” – próbuje sobie powiedzieć w Cincinnati.
„Widzę tutaj wsparcie fanów i to naprawdę niewiarygodne widzieć, jak wspierają mnie przez cały czas, ale zdecydowanie przychodzę na ten turniej jako inna osoba. Muszę powiedzieć, że jestem w innej sytuacji. Ale zamierzam nadal być sobą, starać się grać lepiej na twardych kortach i zobaczyć, co się wydarzy.
jak wygrać turniej tenisowy
Dla mnie kluczem jest nie bać się, iść na kolejny finał. A jeśli przegram kolejny finał? W porządku. Pojadę tam, będę walczył i to jest duch, z którym mam zamiar iść. Nasz Jaber
Twarde korty okazały się podatnym gruntem zeszłego lata dla Jabeur, która po raz pierwszy zajęła 2. miejsce w rankingu po zdobyciu swojego pierwszego tytułu WTA 1000 na glinie w Madrycie, ale przegrana w finale US Open z Igą Świątek była zapowiedzią tendencji 28-latki do nerwy w meczach o mistrzostwo. Znana ze swojego wyczucia i zdolności do improwizacji, presja chwili tłumi jej instynkty i paraliżuje ją, kiedy najbardziej potrzebuje poczucia wolności.
Zawodnik, który zamiast tego pojawił się na korcie w to deszczowe niedzielne popołudnie, był cieniem zdyscyplinowanego zawodnika która przeżyła Arynę Sabalenkę z seta i załamanie w półfinale , która w 80 minut uderzyła z boiska w starciu ze znacznie bardziej stabilną Vondrousovą.
„Próbowałem trochę zastanowić się nad finałem, ale na razie muszę być szczery: wciąż trudno jest o tym myśleć ponownie”.
Nie chcąc rozwodzić się nad konkretnymi objawami, Jabeur jest przynajmniej w stanie zdiagnozować poważniejszą chorobę, którą będzie musiała wyleczyć, jeśli ma jakąkolwiek nadzieję na wyzdrowienie po chwili, w której gracze tak utalentowani jak ona popadli w przedłużające się załamanie.
„Wierzę, że kluczem tutaj jest nie bać się gry w kolejnych finałach” — postanawia. „Docierasz do pewnego etapu i być może twój mózg zamknie się w półfinale i poczujesz, że„ nie jestem gotowy do gry ”, a twój umysł po prostu przejmuje kontrolę. Ale dla mnie kluczem jest nie bać się, iść na kolejny finał. A jeśli przegram kolejny finał? W porządku. Pojadę tam, będę walczył i to jest duch, z którym mam zamiar iść.
Zobacz ten post na Instagramie
„Wierzę, że mam poziom, by zostać mistrzynią Wielkiego Szlema” — kontynuuje, budując pewność siebie na podwyższeniu — „i wierzę, że mogę być jedną z największych zawodniczek. Ale jeśli to zajmie trochę czasu, to jestem.
„Wiesz, u mnie wszystko wymaga czasu, niestety! Ale może to i dobrze, nigdy nie wiadomo. Biorę to dzień po dniu, próbując odblokować rzeczy, na które być może jest jeszcze za wcześnie. Może jest jeszcze za wcześnie, abym ich poznała, ale wiem, że idę właściwą drogą i mam za sobą wspierający zespół, który popycha mnie do bycia najlepszym.
nietoperz
Rozstawiona z numerem 5 w Cincinnati, imprezie, w której tylko raz dotarła do ćwierćfinału – a było to w 2020 roku, kiedy turniej odbył się we Flushing Meadows w ramach dubletu pandemicznego – Jabeur znalazła kilka krótkoterminowych rozwiązań, które nadzieje pomogą stworzyć dalszy dystans między nią a miażdżącym rozczarowaniem.
„Zdecydowanie się nie poddam; to jest coś, czego jestem bardzo pewien, że dam z siebie wszystko za każdym razem, gdy wyjdę na kort tenisowy, będzie na 100%. Czuję, że teraz naprawdę zaczynam skupiać się na najdrobniejszych szczegółach, na przykład na tym, gdzie trzymam kciukiem rakietę.
„Staram się być perfekcyjny na korcie tenisowym, co, jak wiem, jest trudne, ale staram się to robić teraz”.
Perfekcja nie jest często znakiem rozpoznawczym stylu Jabeur, który zazwyczaj przedkłada śmiałość nad elegancję. Ale być może skupienie się na technice może usprawnić, a nie stłumić, jej niezrównany zmysł kortowy i być dokładnie tym, czego potrzebuje, aby zrobić ostatni krok do trofeum Wielkiego Szlema.