Grek zafundował panującemu mistrzowi Australian Open Jannikowi Sinnerowi dopiero swoją drugą porażkę w tym roku, ale zaznaczyła się ona nieodebraną zapowiedzią, która według obu graczy zmieniła przebieg trzeciego seta.
Stefanos Tsitsipas powrócił do swojego trzeciego finału Rolex Monte Carlo Masters w ciągu czterech lat po pokonaniu rozpalonego do czerwoności Jannika Sinnera, a mistrz Australian Open rozpoczął serię dziewięciu zwycięstw z rzędu przed spotkaniem półfinałowym.
Jednak wysoki poziom tenisa Greka – w sobotę zdobył siedem asów i 27 zwycięzców – został prawie przyćmiony przez jedną nieodebraną interwencję pod koniec ostatniego seta, która, jak odkryli obaj gracze, zmieniła przebieg meczu.
Tsitsipas serwował przy stanie 1-3 i miał punkt do podwójnego deficytu, a Sinner wydawał się być blisko zwycięstwa. Jednak błąd w ocenie sędziów – Monte Carlo zatrudnia sędziów liniowych, a wszystkie wydarzenia ATP Tour w 2025 r. mają zostać zmienione na Hawkeye Live – sprawił, że przegapili wyraźny podwójny błąd Greka.
Zamiast tego dopuszczono drugi serwis, który ostatecznie stał się punktem zwrotnym, gdy Tsitsipas utrzymał serwis i zaczął wracać do gry. Po dwóch godzinach i 40 minutach zakończył zwycięstwo 6-4, 3-6, 6-4, gdy Sinner zaczął robić się ciasny.
Jannik Sinner wypowiada się na temat nieudanej zapowiedzi z podwójnym błędem, która dałaby mu podwójną przewagę. #RolexMonteCarloMasters pic.twitter.com/mjwExwoUJ8
— TENIS (@Tenis) 13 kwietnia 2024 r
„To mogło mieć większy wpływ na mojego przeciwnika niż na mnie” – przyznał rozstawiony z numerem 12 na konferencji prasowej po meczu. „W tamtym momencie zmagałem się z załamaniem…
„Myślę, że mecz potoczyłby się zupełnie inaczej, gdyby taki sędzia został odwołany” – dodał. „Zgodzę się, że byłoby to dla mnie bardzo złe, gdyby taka rozmowa została wykonana. Na glinie jest wiele dziwnych rzeczy, których nie widzimy na innych nawierzchniach. Jednym z nich jest wywołanie linii, a czasem oznaczenie.”
Spokojny Sinner przyjął sytuację ze spokojem, ale zgodził się, że nieodebrane połączenie pozostało w jego głowie w miarę kontynuowania seta. Tak naprawdę później zaczął borykać się z problemami fizycznymi z powodu skurczów nóg, ponieważ „nerwowa strona mózgu” nie mogła odpuścić, gdy Tsitsipas rozegrał ostatnie cztery mecze z rzędu, aby dokończyć przemianę.
„To trudne, trudne do przełknięcia, ponieważ w pewnym momencie grałem świetny tenis” – powiedział później prasie Sinner. „Każdy może popełnić błąd, niestety lub na szczęście. Wiesz, ja też mogę popełniać błędy. I poszło tak.
„Potem skurcze są najprawdopodobniej konsekwencją tego, co się stało, ponieważ atakują także nerwową część mózgu, a potem nie jest łatwo grać. Nadal starałem się, jak mogłem.

„Myślę, że mecz potoczyłby się zupełnie inaczej, gdyby taka decyzja została podjęta” – powiedział Tsitsipas o nieodebranej rozmowie telefonicznej pod koniec trzeciego seta, w wyniku której dostałby podwójną przerwę.
najlepszy pasek na łokieć tenisisty
© Obrazy Getty’ego z 2024 r
Choć Tsitsipas dodał, że nie wdaje się w „rozmowy ani kłótnie z sędziami”, ponieważ „rozumiem, że błędy mogą się zdarzyć”, szybko wskazał także kilka innych głośne błędy sędziowskie w tym tygodniu w Monte Carlo – co nazwał „niepiękną stroną sportu”.
Jednak pomimo chwili kontrowersji, na paradzie Tsitsipasa niewiele będzie panować, gdy ten otrząsa się z hałasu przed swoim trzecim finałem w Monte Carlo, na którym czeka Casper Ruud. Norweg sam wywołał zamieszanie, pokonując Novaka Djokovica w trzech setach, a Tsitsipas będzie musiał wyrównać poziom, starając się zdobyć hat-tricka w Księstwie.
„To był jeden z najlepszych pierwszych setów, jakie rozegrałem na glinie” – powiedział Tsitsipas o swoim meczu z Sinnerem. „Taka konsekwencja i świetna jakość strzałów. Po prostu czysta, czysta gra od początku do końca. W dośrodkowaniu grałem równie dobrze, jak w ataku.
„To było wspaniałe uczucie być w tej strefie od samego początku”.