Mirza i Hingis razem trafili na światowy numer 1, tytuł teraz wyłącznie z Indianami
Na początku tego roku niezwykle udana kobieca para debel, Sania Mirza i Martina Hingis, ogłosiła, że zakończy współpracę po roku, w którym para szybko trafiła na światowy numer 1.
Obaj zaczęli wygrywać turnieje wkrótce po rozpoczęciu współpracy, wygrywając razem trzy tytuły Wielkiego Szlema w tym roku – Wimbledon i US Open w 2015 roku oraz Australian Open na początku 2016 roku.
Nie wiadomo, co skłoniło ich do zakończenia partnerstwa, ale ojciec Mirzy i najwcześniejszy trener Imran Mirza wydawał się sugerować, że Hingis zainicjował rozłam.
Problem, w którym Hingis opuszcza partnerów, nie jest nowy. Była partnerka deblowa Anna Kournikova powiedziała kiedyś, że Hingis „lewi partnerzy”, gdy zaczęli przegrywać mecze, i jest prawdopodobne, że tak jest. Rzeczywiście, Mirza nie miała znaczącej passy przegranych meczów, ale widziała słabnącą formę poza jej tytułem z Hingis w St. Petersburgu.
jak uderzać w badmintona
Biorąc pod uwagę, że para wygrała w tym roku dwa tytuły na torze WTA, oprócz zwycięstwa w Australian Open, wiadomość o rozstaniu była szokiem dla większości kibicującego tenisa bractwa.
Średnie wyniki w 2016 r.
Para rozpoczęła rok od zdobycia tytułu w przedaustralijskim Open Brisbane International, pokonując niemiecki kombinat Angelique Kerber i Andrei Petkovic, a następnie szybko zdobyła tytuł w Sydney. To dało im rozpęd, którego potrzebowali, aby szybko przejść przez Australian Open, gdzie zdobyli razem swój trzeci tytuł Grand Slam.
Kontynuując tę formę, obaj zdobyli również tytuł w Petersburgu, po czym wydaje się, że rozpoczął się upadek ich formy.
Mieli trzy wyjścia w rundzie szesnastej w kłusie – w Doha, Indian Wells i Miami, po czym zająkli się z powrotem, aby ukończyć wicemistrzostwo w Stuttgarcie, formę, którą zachowali przez cały sezon na kortach ziemnych WTA.
Po zajęciu drugiego miejsca w Madrycie, para zdobyła tytuł na Rome Masters, stawiając ich na uczciwej pozycji jako pretendentów do tytułu French Open – jedynego Wielkiego Szlema, którego nie wygrali razem – ale spotkali się z kolejną rundą 16 strata.
Obaj nie byli w stanie odzyskać sił w sezonie na kortach trawiastych.
Co ciekawe, podczas pierwszego turnieju Grass Court sezonu WTA, w Birmingham, Mirza został sparowany z amerykańskim CoCo Vandeweghe – który od tego czasu sparował się z Hingis na torze zawodowym.
Mirza i Hingis wrócili do pary na Eastbourne, bez dobrego efektu, a potem nie byli w stanie obronić tytułu na Wimbledonie, odpadając w ćwierćfinale z prostymi setami.
Para indyjsko-szwajcarska rozegrałaby jeszcze jeden turniej – Montreal Masters lub Rogers Cup – przed ogłoszeniem podziału. Również tutaj para rozpadła się w ćwierćfinale, przegrywając ze znacznie niższą parą w prostych setach.
Ponieważ obaj uczestniczyli w Igrzyskach Olimpijskich, para ogłosiła swój podział.
informacje o badmintonie
Ile z pary stanowiło Hingis, a ile Mirza?
Wiele mówiło się o tym, że Hingis jest znacznie lepszym graczem, a biorąc pod uwagę liczbę rekordów, które ustanowiła w singlach, nie byliby niedbali w to wierzyć. Posiadacz wielu rekordów w tym sporcie, Szwajcarska Miss, jak jest czule znana, była najmłodszym w historii zwycięzcą Wielkiego Szlema, najmłodszym graczem, który trafił na pierwsze miejsce w rankingu i odnosił sukcesy na wszystkich powierzchniach – z Jedynym wyjątkiem od tej reguły był French Open, ale w jej przypadku jej „niezbyt wspaniałe” wyniki oznaczały, że dwukrotnie awansowała do finału na Roland Garros.
Wracając z drugiej emerytury w 2012 roku, Hingis dostrzegła nowy wigor w swojej grze, decydując się nie grać w singli tenisa. Ale fani, którzy twierdzą, że przyczyniło się to wyłącznie do napędzania jej kariery deblowej, byliby w błędzie; Szwajcarka odniosła ogromny sukces w deblu nawet na początku swojej kariery i posiada więcej głównych tytułów deblowych niż singli.
Ma też za sobą karierę Grand Slam w deblu – wyczyn, który osiągnęła w 1998 roku, gdy Mirza miała zaledwie dwanaście lat.
Być może największą przemianę w i tak już znaczących statystykach Hingis dokonał Leander Paes, a nie Mirza. Indyjski as, który jest powszechnie uważany za jednego z największych wykładników gry podwójnej, wygrał cztery Razem z nią zdobyły tytuły Wielkiego Szlema – para, która w tym roku zdobyła Career Grand Slam w Roland Garros.
Chociaż są pierwszym punktem odniesienia w ocenie sukcesu gracza, tytuły Wielkiego Szlema mogą nie być jedynym decydującym o chemii pary deblowej, a to było coś, co Mirza i Hingis, jako kombinacja deblowa, mieli w pikach.
Zawsze mocny gracz, forhend Mirzy jest legendarny. Agresywna, szybka, potężna strzelanina w indyjskich programach jest w swojej własnej lidze i, co ciekawe, narodziła się w wyniku nieumiejętności korygowania jej istniejącego ruchu jako dziecka.
jak wybrać rakietę tenisową
W swojej autobiografii, Ace Against Odds, Mirza wspomina o kilku trenerach, którzy próbowali pomóc zmienić jej ruchy nadgarstka na dłuższą metę, zachwyceni sukcesem, jaki dzięki temu osiągnęli.
Potrafi też dowolnie zmieniać prędkość i chociaż kiedyś była w pierwszej trzydziestce singli, wielokrotnie była utrudniona przez kontuzję, która ograniczyła jej karierę singlową.
Razem kopali głęboko, aby trafić na światowy ranking nr 1.
Z drugiej strony Hingis była w stanie z powodzeniem utrzymać swoją formę i wytrzymałość przez cały czas. Szwajcar w wieku od 16 do 35 lat potrafił zagłębić się w nową formę.
Grała i wygrała Majors z wieloma partnerami – Natashą Zverevą, Mirjaną Lucic-Baroni, Anną Kournikovą i Janą Novotną – przed Mirzą. Każdy z tych graczy miał inne biegi, różne szybkości, zagrywki i style gry. Być może warto zauważyć, że kluczem do parowania dwójek jest ich chemia i zdolność adaptacji – coś, co Hingis wydaje się mieć w poprzek.
Mirza miał również szereg partnerów deblowych, wśród nich potężną Elenę Vesninę, która jest teraz połową jednej z najpotężniejszych par deblowych w dzisiejszym tenisie kobiecym.
Na swoim piątym roku na torze deblowym kobiet dopiero niedawno osiągnęła swój cel z Mirzą. Od czasu rozstania Mirza ma jednak dobrą passę, wygrywając Western i Southern Open – lub Cincinnati Masters – z nową partnerką Barborą Strycovą, a następnie w Connecticut Open z rumuńską Moniką Niculescu.
najlepszy komputer do gier i streamingu
Czy mogłaby wspiąć się na wysokość Hingis? Chociaż to wciąż wczesne dni dla kariery Hindusa w stosunku do kariery Szwajcarów, wydaje się, że Hingis historycznie był silniejszym ogniwem w tym partnerstwie.
Mirza również wydaje się przystosować do nowych partnerów, ale historycznie ma problemy z wytrzymałością.
Hingis może być znacznie silniejszym graczem, ale teraz musi nadrobić zaległości w rankingu, ponieważ teraz przewagę ma Mirza, jedyna kobieca gra podwójna numer 1 po dwóch zwycięstwach mistrzowskich na torze WTA.
Na razie obaj mogli zobaczyć się po przeciwnych stronach siatki podczas US Open Tennis Championships, tak jak to zrobili w finale Western i Southern Open, zanim zagrają razem na finałach WTA w Singapurze.