Mistrz Australian Open jest teraz o krok od zdobycia korony na Caja Magica po raz drugi w ciągu trzech lat.
ZOBACZ: Aryna Sablaneka pokonała Marię Sakkari w półfinale Madrid Open 2023
Kobiet nr 1 Iga Świątek i nr 2 Aryna Sabalenka wygrały swoje półfinały i zmierzą się o tytuł w sobotę. To bedzie Rewanż finału w Stuttgarcie dwa tygodnie temu, kiedy Świątek wygrał. Będzie to pierwszy raz, kiedy dwie najwyżej sklasyfikowane zawodniczki spotkają się w finale WTA 1000 od czasu, gdy nr 1 Serena Williams pokonała drugą w rankingu Li Na w walce o tytuł Miami Open 2014.
„Naprawdę chcę tej zemsty” – powiedziała Sabalenka.
Świątek wyprzedziła rozstawioną z numerem 12 Veronikę Kudermetovą 6:1, 6:1 i awansowała do swojego pierwszego finału w Madrycie, a następnie rozegrała rewanż z Sabalenką, która pokonała Marię Sakkari 6:4, 6:1.
profesjonalne wyniki w tenisie
Świątek poprawił się do 27-1 na glinie od początku poprzedniego sezonu. Zagra w swoim siódmym w karierze finale WTA 1000, zrównując Caroline Wozniacki z największą liczbą występów w finale na tym poziomie przed ukończeniem 22 lat od rozpoczęcia wydarzeń WTA 1000 w 2009 roku.
Sabalenka w finale w Madrycie; Karatsev kończy bieg Zhanga
„Cieszę się, że mam szansę być w finale” – powiedział Świątek.
Sabalenka, mistrzyni Madrytu z 2021 roku, rozpoczęła prowadzenie 3: 0, zanim rozstawiony z dziewiątym numerem Sakkari odbił się. Następnie wygrała dziewięć z ostatnich 11 meczów, w tym ostatnie pięć, aby wygodnie zamknąć.
Wii Sports sztuczki tenisowe
„To był właściwie mój najlepszy mecz w turnieju” – powiedziała Sabalenka. „Jestem bardzo zadowolony z poziomu, na którym grałem, a zwłaszcza z mojej gry mentalnej”.
Mistrzyni Australian Open walczy o swój piąty tytuł WTA 1000 i 13. tytuł w karierze.
To będzie dopiero trzeci raz w ciągu ostatnich 40 lat, kiedy dwie najlepsze zawodniczki zmierzą się ze sobą dwukrotnie na glinie w ciągu jednego sezonu.
Jan-Lennard Struff myślał, że jest skończony na Madrid Open, kiedy przegrał z Aslanem Karatsevem w ostatniej rundzie kwalifikacji w zeszłym tygodniu.
Potem dostał nieoczekiwane miejsce w głównym losowaniu turnieju jako tak zwany „szczęśliwy przegrany” i naprawdę sprawił, że się policzył, denerwując czwartego rozstawionego Stefanosa Tsitsipasa 7-6 (5), 5-7, 6-3 w czwartek, aby ustawić kolejny strzał w Karatseva — tym razem w półfinale.
Niemiec z dużym serwem jest dopiero trzecim szczęśliwym przegranym, który dotarł do półfinału turnieju Masters 1000.
33-letni Stuff ma szansę pomścić przegraną 6:4, 6:2 z Karatsevem w kwalifikacjach. Dostał się do głównego losowania tylko dlatego, że inny gracz się wycofał.
gra Ravens na żywo za darmo
Struff przegrał tylko pięć meczów serwisowych w głównym losowaniu w drodze do ćwierćfinału i tylko jeden przegrał z Tsitsipasem w drodze do zwycięstwa w stolicy Hiszpanii.
„Czuję się niesamowicie. To była bardzo, bardzo ciężka bitwa” – powiedział Struff. „Bardzo, bardzo szczęśliwy, że tak dobrze dzisiaj grałem”.
Piąty w rankingu Tsitsipas schodził z ostatniego występu na Barcelona Open, gdzie przegrał z Carlosem Alcarazem. Był wicemistrzem Novaka Djokovicia w Madrycie w 2019 roku.
W drugim półfinale obrońca tytułu Alcaraz zmierzy się z rozstawionym z numerem 17 Borną Coriciem.
Karatsev dotarł do swojego pierwszego półfinału Masters 1000 po tym, jak zakończył dobrą passę chińskiego gracza Zhanga Zhizhena 7:6 (3), 6:4.
Weteran Rosjan obronił wszystkie trzy break pointy, z którymi miał do czynienia w pierwszym secie, i wykorzystał swoją jedyną okazję w drugim.
„Aslan jak dotąd gra niesamowicie w tym tygodniu i muszę przyznać, że dość łatwo pokonał mnie w kwalifikacjach” — powiedział Struff. „Nie grałem najlepszego tenisa w tym meczu, ale sprawił, że nie grałem dobrze, tak mi się wydaje. Myślę, że musimy teraz to przeanalizować, skupić się na jutrzejszym meczu i mam nadzieję, że uda mi się wypaść lepiej.
rodzaje uchwytów do rakiet tenisowych
Karatsev uplasował się na 14. miejscu. W 2021 roku został pierwszym człowiekiem w swoim debiucie w Wielkim Szlemie, który dotarł do półfinału Australian Open.
Został dopiero drugim kwalifikatorem, który awansował do półfinału w Madrycie.
„Rozpocząłem rok w czołowej 100, potem spadłem i przegrałem kilka meczów” – powiedział. „Musisz iść dalej i wierzyć, a ja mam za sobą zespół, który zawsze mnie wspiera i wierzy we mnie”.