Przygotowanie niedzieli: zagłębianie się w finały Mutua Madrid Open

Na trzy tygodnie do pierwszego dnia Rolanda Garrosa, rozstawieni z numerem 1, Iga Świątek i Carlos Alcaraz, demonstrują, co sprawia, że ​​obaj są czołowymi pretendentami.



ZOBACZ: Aryna Sabalenka pokonała Igę Świątek w finale Madrid Open 2023

Za trzy tygodnie pierwszy dzień Rolanda Garrosa, rozstawieni z numerem 1, Iga Świątek i Carlos Alcaraz, pokazują, co sprawia, że ​​obaj są czołowymi pretendentami. Każdy z nich zdobył w zeszłym miesiącu tytuł na kortach ziemnych, aw tym tygodniu dotarł do finału Mutua Madrid Open.

Po kilku potknięciach na początku roku, w tym kontuzji żebra, która wyeliminowała ją z gry na większą część miesiąca, Świątek gra teraz wysokiej jakości tenis, jakiego można się spodziewać po dwukrotnej mistrzyni Rolanda Garrosa. Choć przegrana w finale Madrytu przez natchnioną Arynę Sabalenkę, wynik ten niewiele zmniejsza szanse Świątek w Paryżu.



Jeśli chodzi o mężczyzn, Alcaraz skończył w piątek 20 lat i entuzjastycznie kontynuuje swoją kampanię, by zostać czołowym człowiekiem lat 20. XX wieku.

Oto więcej informacji o każdym z finałów w Madrycie.

„Myślę, że kobiecy tenis potrzebuje tego rodzaju konsekwencji, aby zobaczyć świat nr 1 i świat nr 2 w finale” - powiedziała Sabalenka.



Świątek & Sabalenka: Już wkrótce w Court Chatrier?

Co jest rzadkością w tenisie, dwie najlepsze tenisistki na świecie właśnie spotkały się w finale na kortach ziemnych po raz drugi z rzędu. Powiedziała Sabalenka: „Myślę, że kobiecy tenis potrzebuje tego rodzaju konsekwencji, aby zobaczyć, jak świat nr 1 i świat nr 2 zmierzą się w finale”.

długość kortu do badmintona

Precedens intryguje, tak jak ta ostatnia miała miejsce prawie 40 lat temu, w okresie, gdy Martina Navratilova i Chrissie Evert górowały o głowę nad swoimi rówieśnikami. Ale te dwa mecze Navratilovej i Everta na kortach ziemnych odbyły się w odstępie sześciu tygodni i oba wygrała Navratilova, a druga w finale Rolanda Garrosa z 1984 roku.



Inaczej było ze Świątkiem i Sabalenką. W Stuttgarcie dwa tygodnie temu Świątek wygrała w dwóch setach 6:3, 6:4. Ale w sobotę w Madrycie Sabalenka odwróciła sytuację. Ten był o wiele bardziej dramatyczny, dwugodzinna, 26-minutowa bitwa została ostatecznie zamknięta przez Sabalenkę, 6-3, 3-6, 6-3.

W Stuttgarcie dwa tygodnie temu Świątek wygrała w dwóch setach 6:3, 6:4. Ale w sobotę w Madrycie Sabalenka odwróciła sytuację.

Podziękuj Sabalence za wszystkie ulepszenia, które wprowadziła w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Przez wiele lat Sabalenka wydawała mi się przekonująca, ale niewiarygodna. To przekonanie szybko zniknęło. Sabalenka w zeszłym roku przyznała, że ​​nadszedł czas, aby wziąć odpowiedzialność za poprawienie serwisu. Moja nienaukowa teoria głosi, że zajmując się pojedynczym strzałem z taką głębią i osobistą odpowiedzialnością, Sabalenka otworzyła drzwi do ponownego przemyślenia całego swojego podejścia do match play. Chociaż Sabalenka zawsze wygrywa lub przegrywa z dużym zamachem, stała się znacznie bardziej cierpliwą i spokojną zawodniczką.

jak zdobywać punkty w racquetballu

Podczas gdy rywalizacje takie jak Navratilova-Evert opierały się na kontraście, Świątek i Sabalenka mają ze sobą wiele wspólnego, a ich mecze są pokazem wspólnej siły i pasji, zagrywek i nerwów. Składa się na tenis z ogromną intensywnością, wieloma żywymi rajdami i wzajemnym szacunkiem.

Powiedział Świątek, „ja i Aryna, czuję, że po prostu jesteśmy ciężko pracującymi pracownikami. Wiem, że jest również bardzo profesjonalna pod względem fitnessu i innych rzeczy, a my robimy postępy bez względu na to, czy jesteśmy na szczycie, czy nie, więc myślę, że dlatego jesteśmy solidni.

„Zdecydowanie bardzo ją szanuję” – powiedziała Sabalenka. „Jest świetną zawodniczką, a to, co zrobiła w zeszłym sezonie i co nadal robi, naprawdę bardzo mnie motywuje do poprawy, do dalszej ciężkiej pracy, do, tak, do dalszej walki. Tak, wiem, że to zawsze walka z nią. Zawsze są to naprawdę świetne mecze.”

„Muszę to zrobić, inaczej nie będę miał szans” – powiedział Struff. Zrobię co w mojej mocy, aby go pokonać i zdobyć swój pierwszy tytuł.

kody do tenisa stołowego wii sports resort

Finał mężczyzn: Struff, z którego powstają sny

W większości przypadków obecność kogoś tak młodego jak 20-letni Alcaraz w finale turnieju Masters 1000 byłaby głównym nagłówkiem dnia. Ale w przypadku Alcaraz tego rodzaju wyniki szybko stały się normalnym biznesem. Madryt to 13. finał kariery Alcaraza (9-3) i czwarty raz, kiedy zaszedł tak daleko w turnieju Masters 1000 (3-0). Jeden z nich miał miejsce w zeszłym roku w Madrycie, gdzie Alcaraz zdobył tytuł, pokonując po drodze Rafaela Nadala i Novaka Djokovica.

Spektakularny był Alcaraz, ale bardziej niesamowita historia w Madrycie to podróż jego przeciwnika, Jana-Lennarda Struffa. 33-letni Niemiec w tym tygodniu ożywił historię Jamesa Bonda: Żyje się tylko dwa razy. Miejsce 65 po przybyciu do Madrytu, Struff przegrał w turnieju kwalifikacyjnym. Ale dostał się do głównego losowania dzięki charakterystycznej dla pro tenisa formie charytatywnej rywalizacji, formalnie znanej jako „szczęśliwy przegrany”.

Od dawna zdolny do gry w wyjątkowo mocnego tenisa na wszystkich kortach, ale także dość passy, ​​Struff w tym tygodniu był bardziej groźny niż kiedykolwiek. Z jego sześciu zwycięstw w głównym remisie pięć zakończyło się trzema setami. Uwzględniono w tym 7-5 w trzecim zwycięstwie nad Benem Sheltonem i ostre zdenerwowanie nad czwartym rozstawionym Stefanosem Tsitsipasem w ćwierćfinale. W piątkowym półfinale Struff jeszcze bardziej ożywił motyw Jamesa Bonda, wygrywając w trzech setach z Aslanem Karatsevem – człowiekiem, który pokonał go w eliminacjach. Struff został pierwszym szczęśliwym przegranym w historii, który dotarł do finału Masters 1000.

Madryt to 13. finał kariery Alcaraza (9-3) i czwarty raz, kiedy zaszedł tak daleko w turnieju Masters 1000 (3-0).

„To niesamowite”, powiedział Struff. „Nie myślałem o tym. Grałem wcześniej w jednym finale w Monachium [2021], ale z powodu Covid nie było tłumów. Teraz jestem tutaj i [jest] niesamowity tłum. Myślę, że w niedzielę też będzie bardzo dobra publika. Jestem bardzo szczęśliwy, że dotarłem do finału i bardzo cieszę się z wygranej. ”

Chociaż Alcaraz jest oczywiście faworytem, ​​ci dwaj podzielili swoje jedyne dwa wcześniejsze mecze. Struff wygrał pierwszą, trzecią rundę Rolanda Garrosa w 21. Alcaraz pojawił się w zeszłym roku na Wimbledonie, pierwszej rundzie, brutalnej epopei, którą Hiszpan wykrzyknął, 4-6, 7-5, 4-6, 7-6 (3), 6-4.

„Muszę to zrobić, inaczej nie będę miał szans” – powiedział Struff. „Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby go pokonać i zdobyć swój pierwszy tytuł.” Lub, jak mówi piosenka Bonda, „To marzenie jest dla ciebie / Więc zapłać cenę / Spełnij jedno marzenie / Żyje się tylko dwa razy”.